Na T-A Kittel nie miałby czego szukać,tam nie ma żadnego płaskiego etapu 
Jednak ta gra wymaga przemyślanego planowania perspektywicznego
Na klasyki będę mieć pewnie wyraźny nadmiar chętnych a na etapówki spore dziury…
Ja z moim składem muszę teraz zbierać jak najwięcej punktów, bo w GT to będzie raczej bieda.
Coraz bardziej zaczynam żałować, że nie wpadłem na to, żeby zatrzymać Clarke’a kosztem Geschke. Miałem Australijczyka w swoim pierwotnym składzie na dość długo.
Cieszyłem się, że Bettiol jechał w czołówce i zapunktuje, ale potem przepadł bez śladu i długo zastanawiałem się dlaczego (nie było go widać w tej następnej grupie, do której teoretycznie powinien spłynąć). Ponoć złapały go skurcze. 
A Nibali jak zwykle słabiutko… Zaczynam żałować że drugi raz z rzędu go wziąłem 
Rok temu niby przez kraksy, wyglądał dobrze itp, dlatego w tym roku znów go wziąłem, ale nawet jeśli zajmie w Giro 3-4 miejsce i nie wygra etapu to nie wiem czy się spłaci w porównaniu do takich klasykowców w podobnej cenie typu Stybar czy Ewan
było w transmisji jak stał na poboczu. na początku myślałem, że defekt, ale trzymał się w okolicach kolana.
Musiałem przeoczyć. 
Ładnie dziś zapunktowałem w wyścigu kobiet. Cztery panie w czołowej dziesiątce i awans na podium w generalce. Tak jak pisałem w styczniu - w tym roku chciałem poświęcić więcej uwagi rywalizacji kobiet niż w poprzednich sezonach, więc bardzo mnie cieszą takie wyniki.
Bardzo długo się zastanawiałem, którą holenderską supergwiazdę wybrać do składu. Przez moment myślałem nawet, że dam radę zmieścić je obie, ale jednak uznałem to za zbyt szalony pomysł. Głównie z powodu wieku postawiłem na Annę, ale na razie to Annemiek szaleje. Wiek to tylko liczba.
I jeszcze w kwestii technicznej - zauważyłem przejaw seksizmu w naszej grze. W profilu drużyny nie wyświetlają się wygrane wyścigi kobiece. Można by to naprawić, bo to chyba nie jest duży problem?
I teraz dylemat kogo pominąć w składzie na PN: Spilak? Kittel? Madouas? Martinez?
Cavendisha już odstawiłem, potrzebuję kogoś jeszcze.
A na T-A tylko 2 moich chyba jedzie. Że nie mogli się bardziej równomiernie rozłożyć. 
Już naprawione.
1 polubienie
Rzuć monetą, bo w zasadzie każdego z nich stać na ładne punkty, ale też każdy może skończyć z zerem. Ciężko cokolwiek przewidzieć, bardzo wyrównana czwórka.
Ja jeszcze w tym sezonie nie musiałem nikogo odstawiać. I w najbliższych wyścigach też nie będzie takiej potrzeby. Na Paryż-Nicea mam siódemkę, a do Włoch wybiera się sześciu moich kolarzy. Całe szczęście, bo zawsze odrzucałem nie tego, którego powinienem.
A moich chyba tylko 2 na Nicee i 5 na Adriatico
Mam nadzieję że Bernal wygra We Francji a Dumoulin lub Nibali w słonecznej Italii
Jak to się stało że pominąłem dziś w składzie na Strade Bianche LANGVAD Annike? I 150 punktów w plecy 
A ja wygrałem Strade Bianche i nadal jestem prawie ostatni :c
O ile dobrze widzę, to wygrał Strade Bianche allorc.
1 polubienie
Tak nisko nigdy jeszcze w tej zacnej grze nie upadłem;)
- Landa- Obojczyk
- O’Connor- Choroba
- Dowsett- Złamany kciuk
- Matthews- Wstrząs mózgu
- Moscon- Szlify w UAE
Reszta zdrowa, za to z formą nie najlepiej…
1 polubienie
W sensie ze Mój kolarz wygrał Strade Bianche … Widać Allorc miał wielu kolarzy z czołówki, może też zwycięzcę
Tylko że jednym punktującym kolarzem, mimo iż wygrywającym wiele nie zwojujesz. Tu się opłaca mieć 3 czy 4 zawodników na dalszym miejscach (np. 5,6,7) niż samego zwycięzcę. Dlatego nawet zulu z Tobą wygrał, bo choć nie mając Francuza w składzie, to miał van Aerta i Benoota 
.
1 polubienie
Moi ludzie też mieli trochę przygód np. Landa, Benoot, czy de Buyst ale narazie wygląda na to że to chwilowe. Póki co najgorzej jest z Valgrenem Gdy go brałem do składu to nawet zastanawiałem się na przypadkami tych co odchodzą z Astany ale miałem nadzieję że Duńczyk wie co robi…
1 polubienie