zjawisko utleniania

Nie nie nic mi się nie pomyliło chodzi mi cały czas o korozję aluminium i tak jak piszesz fosol jest przede wszystkim do usuwania rdzy ale działa równie dobrze na wszystkie rodzaje korozji i nalotów na wszystkich metalach.
Wspomniany fosol zostawia cienką warstwę tlenków zabezpieczając przed dalszym korodowaniem (przynajmniej u mnie :stuck_out_tongue: ) kwasek też ale jest to znikoma wastewka.

Twój przykład z porysowaniem powierzchni garnka jest przykładem że takie zupełnie niezabezbieczone alu (świecące się) jest podatne na korozję a właściwie patynę pod wpływem innych czynników choćby woda czy przetarcie dłonią (pot). Gdyby zrobić rysę i niedotykać jej nawet palcem i zostawić w suchym miejscu to rysa ta zmatowiała by dopiero po paru miesiącach

" “rodzaj korodowania (wgłąb lub powierzchownie) zależy od środowiska.”
– prawda, ale nie tylko. istotna jest także faktura powierzchni oraz np. mechaniczne naprężenia w tym miejscu, drganie itp. które mogą sprzyjać mechanicznemu usuwaniu ochronnej warstwy tlenku. "
Zgadza się chociaż faktura raczej nie ma większego wpływu na korozję gdy alumiowy przedmiot jest w dobrych warunkach.

" “Jakoś niemogę się z Tobą zgodzić Geos, nigdy nie spotkałem się z z natychmiastowym utlenieniu uszkodzonego aluminium.”
– spotkałeś się i to nie raz. to, czego nie widziałeś, to widocznych objawów utlenienia tj. białawego lub białoszarego lub matowego odcienia powierzchni aluminium. ale to wcale nie musi być widoczne. "
Tu raczej wkraczasz na temat patynowania metalu a nie korodowania, a na przykład “natychmiastowego” korodowania już odpowiedziałem pisząc o garnku powyżej.

heh no ale nie ma za bardzo drążyć tej sprawy bo zabardzo odchodzimy od głownego tematu co Geos ? :wink:

[size=75][ Dodano: Sob 24 Mar, 2007 17:09 ][/size]

Oczywiście taka wypukłośc oznacza że pod spodem rozpoczął się proces utleniania a lakier poprostu się wypaczył tak jak to bywa z samochodami i rdzą pod lakierem (wychodzą purchle)

a gdy zdrapałem lakier w miejscu tego wypuklenia pod spodem była “górka” z aluminium. mozliwe ze to az tak wybije aluminium???

tak, często aluminium zaczyna korodować od wewnątrz (wygląda to tak jakby pod spodem były bąble albo cos sie gotowało ze tak powiem :stuck_out_tongue: ) ale w sumie rzadko sie to zdarza , najczęściej przy przedmiotach leżących długi czas w ziemi albo w bardzo wilgotnych pomieszczniach.
A czy ta “górka” już pękła i zaraza aluminiowa zaczęła wyłazić ?

nie nic nie pękło, a pęknie???

Jeżeli alu będzie teraz w dobych warunkach to niekoniecznie, aczkolwiek powinno się coś z tym zrobić żeby nie żarło wgłąb , można wyrównać małym pilnikiem , usunąć wewnętrzną korozję , zabezpieczyć i uzupełnić ubytek żywicą epoksydową. Pytanie tylko czy jest sens, jeżeli to niewielkia powierzchnia i jest to miejsce w którym niewystępują duże naprężenia oraz gdy nie będziesz zauważał zmian to można przymruzyć oko.

tak z ciekawości (bo nie jeżdze juz na tej ramie) spiłowałem tą górke. w środku nie było zadnej "zarazy aluminiowej"i nie było pod spodem zadnych oznak korozji. więc od czego to mogło być??? a moze ta górka od początku tam była??? :mrgreen: :mrgreen:

Możliwe że korozja jest głębiej , a jeśli górka była od początku to musiał być to błąd fabryczny ale jak widac dopuszczony do obiegu przez kontrolę techniczną :stuck_out_tongue: