Swoją droga mając niezły tor w Pruszkowie i przynajmniej dwóch niezłych czasowców (Bodnar i Kwiatek), można by w końcu pobić ten rekord z wielkim hukiem. Zrobić show - z transmisją na żywo w tv to nie byłby chyba wielki problem.
Ja tam bym bardzo chętnie oglądał Ale zdaje sobie sprawę, że 90% Polaków woli zagryzać paznokcie i obserwować jak 22 chłopa kopie dmuchanego flaka na trawie. Jakby Lewandowskiemu zrobiliby godzinną jazdę oplem to tłumy na pewno by oglądały. A Peszko robiłby za woziwóde
Jasne, że zainteresowanie było by niewielkie, ale gdyby była rywalizacja i startowaliby z przeciwległych stron toru, to nie musiało by być nudno, jeśli mają takie zbliżone umiejętności. Gorzej z oglądalnością niż przy powtórce z jakiegoś 1970 roku by nie było.
Troche zalezy tez od sprzetu, bo inaczej przejedzie sie te 5 km popularnym góralem, a inaczej szosówką. Tak samo jest roznica, chociaz juz mniejsza, czy ktos ma szosowke za 3 tysiace czy za 10 tysiecy
Błonia w Krakowie nadają się do bicia rekordów tempa, zwłaszcza prosta wzdłuż Al. 3 Maja, choć trzeba się wybrać późnym wieczorem albo w chłodny dzień żeby dało się bezpiecznie jeździć, bo piesi są ślepi