Pod koniec na rundach mamy podjazd Challambra Crescent 1,3 km - 7,8%. Oprócz tego jest na także niekategoryzowany podjazd 600m - 6,4%. W początkowej części wyścigu znajduje się jeszcze jeden podjazd, a mianowicie Bells Beach. 1,8km - 4,2%. Nie powinno to zrobić na nikim większego wrażenia, ale lepsze to niż płaskie 150 kilometrów.
Wyścig dla sprinterów może być zbyt trudny. Obsada powinna być podobna jak podczas Tour Down Under. Ciekawe kto będzie atakował na podjazdach skoro najbardziej dynamicznych kolarzy raczej nie będzie.
Ja niczym Daniel😃. Za dwa dni odbędzie się Cadel Evans Great Ocean Road
Obsada :
Schmid, Cattaeno, O’ Connor, Hindley, Meuss, Bettiol, Honorë, Wiśniowski, E. Hayter, Sheffield,
Plap, Sven Bystrøm,Thijsen, Van der Horn, Bax, Vine, Gesbert, L. Hamilton, Simon Yates, Covi, Hirschi, Matthews, Bevin, Gallopin, Impey, Clarke, C. Ewan, C. Hamilton, Liepins, Harper, Aleotti, Knox.
Kogoś z ważnych pominąłem
Co do samego wyścigu to pewnie na nic się zda to utrudnienie trasy jak i tak skończy się to finiszem z peletonu. Wyścig im. Cadela Evansa powinien być trudniejszy.
Może wyjdę na ignorata, ale w ogóle nie kojarzę tego zawodnika. Może to nieistotny wyścig, ale liczyłem na to, że Matthews to wygra. Z takim zamysłem taktycznym nie dziwię się, że ma tak mało zwycięztw w klasykach. Wszystkie te jego wygrane są " małoprestiżowe" a przy tak znakomitych zawodnikach jak : Van Aert, Van der Poel czy Pogačar będzie mu o to coraz ciężej.