w Hamburgu przy molo w porze obiadowej
wyszło szydło z worka w tawernie portowej
i oświadczyło niezbyt czule
że moda, że czasy i w ogóle…
więc życie chce spędzić w torbie reklamowej
Piłkarz dość znany z Gelsenkirchen
W podróż do domu wybrał się - hen
Powrócił dość szybko z papierosami
Się konfliktując z bundes-przepisami
Do dziś wspomina się wyczyn ten
kiedyś Dudek jeden, bramkarz taki
choć z Dudków, nijak kojarzon z ptaki
w trakcie meczu ważnego
nie obronił wolnego
wystrychnął go na dudka napastnik Larnaki*
(*Larnaka – piłkarski klub w Grecji)
No to jadę na żywca
Zwinny jak bawół obrońca Sheffiled
prywatnie ubierał jedynie kilt
aż się przeziębił pewnej jesieni
bo sopel mu zwisał gdzieś do goleni
Pisały o tym i Fakt i Bild!
pewien kolarz z Wałcza, pokaźnej dość postury
czasem miewał przypadłość swoistej natury,
po jeździe czuł bowiem,
że (tak wprost wam powiem),
jeden pośladek był wesół, a drugi ponury
As Bundesligi rodem z Opola
pojechał na mundial i strzelił gola
i to niejednego, się okazało
bo dziesięć nawet było mu mało
Heros - pomyślisz a i tak ma zakola!
Moze jakis kacik poetycki???
Wiec mnie posluchal i przeniosl nam watek
myslalem, ze poczeka na najblizszy piatek.
Mamy wiec dla siebie prawie tydzien caly
aby nam poezeje tutaj przybywaly
Eder konfederata, Brauna sobie ceni
charakter jednak slaby
znow przybral w jesieni
No straszny, masz słuszność
Jechal negatywny
w Ederowej okolicy
Eder nagle zginal
i nie podniosl rekawicy
Eder na Prababke
wjezdza z kwasna mina
czyja to jest wina?
Tiramisu z Dino!
Eder z podbieganiem
problem ma dosc wielki
kto jest temu winien?
cukier i wafelki!
Edera drewutnia
ludziom oczy meczy
Eder zas codziennie
przed oltarzem kleczy
Eder nam na forum
nazwiska przekreca
no i tym do siebie
troche nas zniecheca
Kto powiada, że miast piwa
Woli drygi, skoki, tańce
Splotę jaja (prawda żywa!)
W Ełku, w węzły, obwarzańce
Eder na rowerze
probuje cos krecic
gdy widzi swa srednia
moze sie zniechcecic
Edera dziewczyna
nie chodzi w sukience
czesto sie ujawnia
w jego prawej rece
Widzę, że powstaje tutaj tomik poetycki…
Mam nawet tytuł - Limeryki ederskie!
Rozumiem licentia poetica, ale bez przesady
Kto tu powie mi, że Tyskie
Można smacznie pić litrami
Temu z dupy zrobię miskę
W Zakopanem pod Tatrami
Kto zaś stwierdzi, że Tyskiego
Nie pił nigdy, choćby w szklance
Temu wsadzę klocki Lego
W dupę, w lesie, na polance
Gdy w Edera watku
jest juz tysiac postow
to Eder nam na to:
5 kG przyrostow!!!
Gdy nie bedzie sluchal
porad ani tresci
to na swieta bedzie
ponad sto czterdziesci
i juz do drewutni
chlop nam sie nie zmiesci
Gdzie odwaga, gdzie ta klasa,
gdy uciekał, hen, do lasa,
przed Prababką, przed rywalem,
przed sportowym, mocnym laniem.
To nie Tuska jest to wino,
to nie wina sklepu Dino,
cała wina tego PiSu,
bo dobrobyt, tiramisu.