Critérium du Dauphiné 2022

Wczoraj ogłoszono trasę wyścigu.

Bardzo trudny jest etap 7

Etap 4 to płaska czasówka o długości 32 kilometrów.

1 polubienie

Bardzo nietypowa trasa. W zasadzie to wygląda jak trasa Paryż - Nicea, a nie Delfinat. Ten etap z Galibier fatalny, ale to już norma we Francji… Czasówka i Solaison kluczowe, a reszta zapewne na remis lub ewentualnie drobne różnice na ostatnich metrach. Na plus na pewno normalna, porządna czasówka. Ogólnie trasa niezła, ale bez zachwytu.

1 polubienie

Zachowawczo jeśli chodzi o Alpy, szkoda, na Delfinacie bywają jakieś nowości które czasem później mają debiut na TdF. Solaison już było 2017 a Vaujany w 2016 ostatni raz.
Jeśli chodzi o Vaujany to można wyżej wjechać.

Ze sportowego punktu widzenia trasa ok, ale taka zupelnie bez efektu “wow”, jakby co w 2 dni ustatalali :stuck_out_tongue:
A Dauphine przeciez o tyle fajne, ze w przeciwieństwie do Touru mozna sobie na wiecej pozwolic z kombinowaniem z bocznymi drogami i mniej znanymi podjazdami.

W tym sensie lekkim rozczarowaniem jest etap w Ardeche, czyli nr 2. Do Saint-Agreve mozna wjechac duzo bardziej stromą drogą (taką 10% na 5km) a i metę można by gdzies na górze (chocby w tym le Gerbier de Jonc, gdzie ustawili lotny finisz), taki etap w ogole bylby fajny na zakonczenie rywalizacji, natomiast w takiej konfiguracji i drugiego dnia nie powinien miec specjalnego wplywu na uklad generalki.

W Gap raczej sprinterzy, na Dauphine moze sie udać, na TdF mogłoby to byc trochę niebezpieczne przez te wszystkie zjazdy.

Vaujany (w przeciwieństwie do edycji 2016) juz tym razem z Croix-de-Fer/Glandon jak w latach 90, czyli tak jak bozia przykazała :wink:
Dość powszechne jest oczekiwanie tej kombinacji na TdF (Vaujany tak w ogole czesto sluzylo za metę kobiecych edycji), ale są 2 “ale”:

  1. zbyt mało miejsca w miasteczku na metę (mogliby ewnetualnie po 7km tego podjazdu Sabot, profil ktorego wkleił @anon22273357);
  2. obecnie to chyba chyba jest jakis wspolny kapitał z alpe d’Huez (i Oz-en-Oisans) i w takiej sytuacji chyba zawsze wybiorą AdH.

Colombiere z łatwiejszej strony i Plateau de Solaison to kombinacja znana z ostatniego etapu 2017, gdy Porte w życiowej formie zostal na zjazdach i przegral wyscig, mimo kapitalnej pogoni na podjeździe.

Czasówka faworyzuje do zwycięstwa w generalnej Roglicia.
Ale to jest wyścig we Francji, więc Roglicia znowu może dopaść klątwa.

No i warto odnotować, ze to juz ktorys Delfinat w ostatnich latach bez “ctrl v” dluzszych odcinkow TdF

No ale bez kluczowego momentu i to po drogach znanych chyba wszystkim, Delfinat w przeszłości jednak bardziej bezczelnie kusił trasą faworytów TdF :wink:

1 polubienie

Ma to być jedyny po Kraju Basków wyścig Roglicia przed TDF.
Czasówka ma 32 kilometry, więc jest faworytem klasyfikacji generalnej.
Na tej czasówce zapowiada się pojedynek:
Ganna - Van Aert.

Czemu pojedynek Ganna-Van Aert skoro to Roglic jest mistrzem olimpijskim?

Ineos swoich liderów na TDF sprawdzi podczas Tour de Suisse.

Fajny skład na klasyki :grin: może pojawi się szansa na etap dla Kwiato.

Liczę na to że się uda!

Nie sprawdzi bo nie ma ani Martineza, ani Thomasa, ani nawet Adama Yatesa

Chyba że Tao zrobi Hindleya z Giro na TdF :crazy_face:

Daniel wydedukował, że skoro taki skład wysyłają na Delfinat (sprawdź temat i wyścig :wink: ) to na Szwajcarię wyślą Yatesa i Martineza :wink:

2 polubienia

@Eder naucz się czytać.

Obaj są na wstępnej liście.

3 polubienia

Napisał, że sprawdzi na TdS, bo na Dauphine próchno :relaxed:

1 polubienie

Nie naucz się czytać tylko nieczytelnie napisałeś, jak był post o swisse to już nie patrzyłem na nazwę wyścigu na plakacie tylko na sam skład :crazy_face:

@Eder pewnie o modlitwie i dziewczynkach myśli. Chyba że ma jutro sprawdzian z historii kolarstwa. :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Może się okazać, że przez 30 kilometrową czasówkę Roglić nie będzie musiał atakować żeby wygrać ten wyścig.