KObieto puchu marny, wietrzna istoto, jestes na forum?

Witam.
Zastanawiam sie ile kobiet mamy wsrod naszych forumowiczow?

Ostatnio na FB znalazlem przypadkiem pewna Blond , ryczaca 40tke, zwie sie Kasia M, ma fioletowy rower bianchi i mozna powiedziec ze jest grupowa celebrytka :slight_smile:

Ale ciekawia mnie rowery org :slight_smile:

I po to chciałeś zmienić nick?
Zdaje się, że są dwie kobiety @Ida i @Ilonaa.

Choć proporcje na forum to mniej więcej 99,8% do 0,2% na korzyść mężczyzn.

2 polubienia

Wywołana do tablicy, potwierdzam, że jestem. Zaglądam, czytam i jestem złotem, czyli milczę.
Pozdrawiam @Ilonaa i pozostałe 99,8% :blush:

6 polubień

I jezdzisz aktywnie na rowerze?

Ida Liisa Rooponen?:open_mouth:

Ona ma na imię Rita :wink: .

4 polubienia

To może Ingemara córa…

Uprzedzę Jarka :blush:
Eder! 2 tygodnie wakacji!

3 polubienia

Simon Eder? :smile:
W biathonie Ida, to Lien czy Ingemarsdotter. Roponen, to Riitta Liisa.
Ale to też nie ja :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Nie. I blondynką też nie jestem.

Nie, Eder to Mari Eder, bo go ciągnie jakoś do Finek :stuck_out_tongue: .

4 polubienia

Dziwne, ze jest tak malo kobiet. Ale w sumie w polsce wola chodzic na fitness. Do salonow pieknosci. Na basen itp. Jezeli juz kiedys widzialem w PL jakas kolarkę to raczej mloda dziewczyna ze szkoly sportowej.

Ja to nie wiem nawet kiedy ostatnio widziałem kolarkę. Choć kolarzy amatorów też jak na lekarstwo :stuck_out_tongue_winking_eye:

Mogę się zgodzić z tym, że np zainteresowanie szosą jest dość małe po stronie płci pięknej. Tak jednak ten trend trochę się odmienia, u mnie lokalnie jest nawet cały team który sobie zoorganizował stroje i dziewczyny mają swoje ustawki tylko dla nich.

No ale to właśnie kwestia jakiegoś rodzaju aktywacji i motywacji do uprawiania tego sportu gdzie w przypadku mężczyzn przychodzi to samoczynnie.

Sam się nie raz zastanawiałem dlaczego tak jest, może trochę dlatego, że dziewczyny dbają o prezencję i nie uśmiecha im się być upoconą albo ubłoconą jak uprawia MTB i tak wśród ludzi się pokazywać. Może to, że z racji przewagi mężczyzn często czują się zdemotywowane bo jak to facet musi swój testosteron uwidocznić i pokazać, że jeździ szybciej itd.

Chciałbym w sumie poznać zdanie kobiet w tej kwestii bo np ja swoją bliską znajomą próbowałem namówić na szosę i w sumie stanęło na nie bo nie.

Zobaczcie ile na Babską Korbę zaczęło łapać korbę.

1 polubienie

Właśnie, właśnie. U mnie Babską Korbę rozkręciła jedna taka wariatka i kilkanaście dziewczyn - regularnie - a z doskoku to pewnie sporo więcej popyla teraz na różowo w poniedziałki.
Ala, o której mowa, to jest przetwardzielka. Parę lat temu, będąc gdzieś na moim poziomie wytrenowania, czyli żałośnie żadnym, przejechał The Transcontinental Race. Nie nogami, tylko głową. W limicie się nie zmieściła, ale przejechała taką rzeźnię po najparszywszych górzyskach w Europie. A potem, żeby już na następnych sobie takiego kuku nie robić, zaczęła trenować :wink:
No i fajnie aktywizuje lokalne dziewczyny.
Na popołudnie głoszą burze, ale pewni ich dziś to nie odstraszy od pójścia na rower :wink:

Patrzyłbym bliżej, w sportach wytrzymałościowych: w Polsce w triatlonie i w bieganiu proporcje są o wiele bardziej zbliżone do 50-50 niż w kolarstwie szosowym. Nie wiem jak to wygląda w MTB. Ale jest coraz więcej kobiet, które uprawiają kolarswo szosowe, niektóre startują w wyścigach.

Co do @Eder a, Riitta-Liisa Roponen wyszła za mąż za swojego trenera, Toni Roponen. Nazwisko panieńskie to Lassila. Riitta-Liisa skończyła karierę w tym roku, ale już się ściga ich córka, Ida.
Mari @Eder też wzięła nazwisko od męża, austriackiego serwismena Benjamin Edera. Jej nazwisko rodowe to Laukkanen.

1 polubienie

Trzeba pojechać na, wyścig, szału nie ma, ale trochę kobiet się ściga. W Czechach na tych amatorskich wyścigach, dziewczyny mają nawet 2 kat. wiekowe. Na wspólne treningi z chłopami, to chyba nie czują się na siłach. Moja, siostra ścigała się w sumie na niezłym poziomie, a, nigdy ze mną na trening nie jechała.

U nas jest jedna kobieta i z nami trenuje. W wyścigach z cyklu Via DŚ mają te same kategorie co mężczyźni, więc co 10 lub 5 lat.

1 polubienie

Ten temat został automatycznie zamknięty po 60 dniach. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.