Kolarstwo Gravelowe

Ostatnio Maja Włoszczowska wygrała Gravel Adventure – UCI Gravel World Series 2022 w Świeradowie-Zdroju. Wyprzedziłą drugą zawodniczkę o ponad 20 minut.
Interesuje się ktoś tą odmianą kolarstwa, czy wolicie szosę lub tor?

1 polubienie

Ja sie nia interesuje , gdyz sam ja uprawiam . Tyle ze dla mnie gravel to PRZYGODA , a nie wyscigi. Rozumiem jednak , ze zrobili z tego dyscypline.

2 polubienia

Prawie jak Białobłocki :smiley: wciuloć amatorom, taki tam średni sukces.

A Majka nie zakończyła już czasem profesjonalnej kariery?

Ps ciekawe czy Anna Szafraniec jeszcze amatorsko jeździ

Pół roku temu. Marcin nawet dalej, co nie przeszkodziło mu jednak wrócić do prosowania na MP :smiley:

2 polubienia

Ach bo Białobłocki też już po
To ładnie pojechał nawet. Może tez spróbuje gravelowych wyścigów

Zawsze mam odrobinę niesmaku, jak ex-pro dość na świeżo po karierze nagle jest amatorem topowym

Huzar też startował w 2018 bodajże czy 2017 i co ciekawe nie wygrywał mimo bycia świeżo po choć oczywiście był w ścisłej czołówce. tak jak Leopejo kiedyś pisał pewnie by wygrywał gdyby było więcej przewyższeń i dłuższy dystans (choć na pro i tak zwykle jest 100 km około no ale to dla nich 2,5godz jazdy ledwo )

Ja nie uprawiam. Ja jeżdżę na gravelu i czasem widzę zajawki z wyników gravelowych. Ale jak pisałem, ja nie żaden kolarz a rekreacyjny rowerzysta :wink:

No to tak jak ja :wink:

Huzar akurat startował w Świeradowie i wygrał dystans Medio Fondo open. Ale nie wystartuje w MŚ we Włoszech.

On startował na rowerze górskim i wygrał dzięki kapciom na trudnych zjazdach dwóch najgroźniejszych rywali, którzy startowali rowerem CX lub gravel.

Ja jestem zagorzałym przeciwnikiem.
Uważam, że to jest moda i nie widzę konieczności połączenia szosy z mtb “w jednym”
Równocześnie uważam, że idea używania rowerów do dróg wszelkiej maści jest fundamentalna. “Więcej luzu”, więcej frajdy, więcej kręcenia pedałami, więcej dobrego życia i zdrowego sportu i rekreacji.

Jeżeli ktoś używa do tego gravela, spoko.

Całe życie jeździłem po drogach leśnych i wszelkiej maści ścieżkach, denerwuje mnie, jak ktoś z “miasta” mi będzie wmawiał, że to “odkrył” i że ja potrzebuję specjalny, nowy rower i tatuaż.

1 polubienie

A te rowry się powinny nazywać szutrowery :slight_smile:

3 polubienia

Ostatnimi czasy, w moim Local Bike Shop’ie i największej wypożyczalni rowerów wszelkiej maści na wyspie widuję gravelove Pinarello i 3T. Aktualnie na wystawie w oknie i głównej expozycji.
Pytałem “WTF!!!” odpowiedź była rzeczowa: “ludzie chcą spróbować, ludzie i ich portfele są dla nas priorytetem”
Widziałem w swoim życiu tyyyyysiące rowerów/potworków/lanserów, tutaj palma pierwszeństwa zawsze w rękach singlespeedowców, ale takiemu 3T


za 6tysiecy euro!!! też trudno odebrać aury absurdu…
Zażartowałem, że Pinarello kupię, kiedy po sezonie, może wypożyczę na kilka dni.
Odpowiedź: "nie ma wolnych terminów, wszystko wypożyczone…
Poczekam
https://photos.app.goo.gl/maiqWpLVFoULqo5PA

Po porażce z Aqua Blue nie wiem kto kupuje rowery 3T. Chyba tylko poszerzy bez pojęcia :wink: Jak objęci kontraktami zawodnicy publicznie siarczyście psioczą na rowery i pomysły 1x to jest jednak coś :wink:

2 polubienia