Alternatywnie do WH-R561 (albo-albo) sprzedam Ksyrium SSC po kapitalnym remoncie:
- w tylnym kole: wymieniony bęben, łożyska, zapadki i sprężynki, wszystkie szprychy, obręcz,
- w przednim: wymienione łożyska.
Przednie koło nie ma naklejek na obręczy, ma nieco (jak na ten model: nieco!) poobijane szprychy (farba w tym modelu łatwo obłazi) i wyczuwalne wytarcie od szczęk hamulcowych (obręcz nie kwalifikuje się nawet do prewencyjnej wymiany).
W komplecie: koła, zaciski, olej mineralny Mavic do bębna, nieużywany klucz aluminiowy (serwisowy) do szprych (+uchwyt do trzymania szprych), nierozpakowany klucz do łożysk, zapasowe (nowe!) kilka szprych na przód i tył (obie strony), komplet naklejek Mavic.
Na życzenie także stary bęben i stara obręcz (ma mikropęknięcia przy 3 szprychach ale byłą wymieniona tylko na moje wyraźne żądanie) oraz komplet starych szprych.
Cena 1600 PLN – możliwy niewielki upust (do negocjacji).
Koła są w pełni kompatybilne z SL/SL2/SL3, różnią się jedynie:
- budową przedniej piasty (nieco cięższa, jednoczęściowa),
- brakiem karbowań między szprychami (są przez to cięższe, choć sztywniejsze, bardziej pancerne i ok. 50% tańsze w serwisowaniu)
- koła są czarne (AFAIK Mavic zmienia co rok lub co dwa: czarne srebrne) – nie wiemjakie są teraz.
Koła są ponoć 100% kuloodporne (trudno opierać się na moich doświadczeniach – ja np. zatrzymuję się przed krawężnikiem i przenoszę etc), banalnie proste w obsłudze (potwierdzam), jak na Ksyriumy – tanie w serwisie (wymiana szprych i tylnej obręczy (towar + robocizna) oraz przesyłka kurierska wyniosła mnie ok. 520 PLN). IMHO mają jednak typowe wady Ksyriumów – nie sa kołami komfortowymi (kopią w d4) i IMHO źle sprawują się przy długich samotnych jazdach przy skośnym wietrze.
Powód sprzedaży podałem w poprzednim poście.