Mathieu van der Poel

Wątek dotyczący Króla Przełajów do komentowania jego drogi po drugie MŚ w tym roku, szosowego tym razem :slight_smile:


Sam pomysł na temat miałem już pod koniec kampanii klasyków, ale by bardzo szybko przepadł. Teraz mamy czerwiec, przygotowania do TdF, później sam Tour, będę utrzymywał go przy życiu. Z resztą - Mathieu to całoroczny dostawca dyskusji.

MvdP to od lat mój top ulubionych zawodników razem z Loulou, ale w jego przypadku nie będę szalał, niech wróci na dobre tory i cieszy mnie swoją jazdą.

Nie ukrywam, że data dodania wątku nie jest przypadkowa - z gorącymi pozdrowieniami dla jednego z redaktorów szosowego portalu w tym kraju, odpalam w Dzień Dziecka :wink:

Nie ukrywam też od dłuższego czasu, że moim zdaniem van der Poel jest pięciogwiazdkowym faworytem na tegorocznych MŚ, i poza nim nie mam nikogo na tej półce. Wiele razy wspominałem, jakie są tego powody, ale krótko przypomnę - trasa powinna mu wyjątkowo pasować, interwałowa. W dodatku sam termin tegorocznej imprezy mistrzowskiej jest idealny. Niedługo po TdF, na którym będzie szarpał po wybrane etapy, a tak to przejedzie go nabić kilometry i przygotować się właśnie pod tę imprezę. Jako jeden z nielicznych faworytów MŚ pojedzie Tour tylko dla siebie, pod swoje etapy i ewentualnie jakieś rozprowadzenie Philipsena. Nie będzie ochrony i pracy na liderów. To pomoże w dobrym przygotowaniu, a sam MvdP nie raz udowodnił, że potrafi się przygotować do docelowych startów.

Trochę jazdy w tęczowej koszulce na koniec, aby przyzwyczajać już oczy:

:smiley:

1 polubienie
Czy MvdP wygra szosowe MŚ 2023?
  • Tak
  • Nie

0 głosujących

Był już kiedyś założony wątek o Van der Poelu i Van Aercie tylko dawno tam nikt nie pisał.

A ten jest o MvdP w drodze po tęczę, bez zbędnych dodatków.

Pozdrawiam i zachęcam do udziału w ankiecie.

Jeśli kolarza z TOP3 rankingów UCI i PCS nazywasz “zbędnym dodatkiem” to ja chyba wolę sobie wyciszyć ten wątek, bo nie wiem co będzie kolejne.

A propos MŚ to na równi z Van der Poelem stawiam na razie Van Aerta i nawet Pogačara i uważam, że 2 miesiące przed wyścigiem to nie jest dobry moment na dywagacje kto wygra.

1 polubienie

Proponuję po wyścigu :slight_smile:

Przez dwa miesiące można złapać jakaś kontuzję, wywalić się, rozchorować się itp.
I to tyczy się wszystkich kolarzy, nie tylko MvdP.
Można sobie dywagować kto jest faworytem mniejszym, a kto większym, ale wskazywanie zwycięzcy dwa miesiące przed wyścigiem po prostu nie ma sensu.
Ktoś chyba ogłosił Evenepoela zwycięzcą Giro. Szybko się na tym przejechał.

2 polubienia

Oby jako aktualny mistrz świata na szosie i w przełajach :wink:

Czy MvdP ma szansę na medal w wyścigu XCO w Glasgow?
  • Tak
  • Nie

0 głosujących

W razie czego przypominam też o wcześniejszej ankiecie.

Kalendarz startowy Van Der Poela

  1. Dwars door Het Hageland
  2. Baloise Belgium Tour
  3. Mistrzostwa Holandii - start wspólny
  4. Tour de France

Możliwe, że Van Der Poel wystartuje w Mistrzostwach Holandii w ITT.

1 polubienie

No nie no. Bez przesady. Albo Remco albo Julek mają wygrać te MŚ!!!

MvdP lub Loulou i będę szczęśliwy :slight_smile: remis ze wskazaniem na Mathieu, bo jeszcze nie ma tęczy na szosie.

1 polubienie

Ja tam się nie zdziwie jak powalczą sprinterzy i MVDP rozprowadza Jakobsena.

Nie widzę sprinterów na tej trasie, ale kto wie. Jeśli MvdP dojedzie do końca w czołowej grupce, to nie wiem czy zechce kogoś rozprowadzać.

1 polubienie

Bardzo często na szosowych MŚ co być może jakoś tam wynika z tego, że kolarze jadą nietypowo w drużynach narodowych, a nie w zgranych ze sobą ekipach world tourowych, można zaobserwować iż poziom radzenia sobie z podjazdami się w peletonie wyrównuje i wówczas wyścig okazuje się mniej selektywny niż się w przewidywaniach wszystkim wydawało.

Rok temu też mieli odpaść sprinterzy i to zdecydowanie, tymczasem Laporte zdobył srebro, Sagan Trentin i Kristoff finiszowali z nim w jednej grupie. A oto inne edycje na których jak nie ci sami to ten sam typ kolarzy wypadł powyżej oczekiwań.

2019 - w Harrogate w top 10 o medale walczyły podobne nazwiska co w Australii (Pedersena zaliczam do tego samego gatunku), a zdaniem wielu miały odpaść i miał to wygrać ktoś w typie MVDP. Tegoroczny wyścig w Glasgow przypuszczam niewiele będzie się od tego różnił, może tylko i aż pogodą.
2017 - Julek tam ochoczo atakował, miał to być wyścig selektywny. A ostatecznie podobne albo i nawet te same nazwiska co w 2022 i 2019 walczyły o złoty medal z dużej grupy.
2015 - też miała być selekcja w stylu Flandrii, ostatecznie za Saganem wjechał na metę bardzo duży peleton
2014 - tutaj sam jestem zaskoczony, bo na papierze to zdecydowanie miał był wyścig dla puncheurów. Kwiato wygrał, m.in. Gerrans, Valverde, GVA, Gilbert w czołówce. A za nimi czyli tylko 7 sekund za Polakiem na miejsach 8-10 Kristoff, Degenkolb, Bouhanni… znowu sprinterzy okazali się lepsi na ściankach niż można było się spodziewać.
2012 - łatwiejsza wersja Amstel Gold, ale jednak Cauberg na ostatnich 3km. A i tak Boasson Hagen ze srebrem, Degenkolb i Navardauskas w czołowej dziesiątce.

Wcześniejszych edycji mi się nie chce analizować, wystarczy. Powiem krótko jaki wniosek. Jeżeli ktoś mając świadomość profilu trasy wyścigu o MŚ w danym roku nie wierzy w sprinterów, ale nie da sobie za to przewidywanie ręki uciąć (w Innsbrucku pewnie każdy dałby, a gdzie indziej to już zależy), to dobrze bo naprawdę mógł zostać bez ręki.

No i ku takiemu scenariuszowi się skłaniam. Albo jeden kolarz na solo (znowu Remco?) i za nim sprinterzy walczący o srebro. Albo peleton walczący o złoto.

Inna sprawa to czy to akurat Jakobsen z Holandii by sprintował. Czy przetrwa taką interwałową trasę. Może powinienem mu zaufać na mocy tezy którą opisałem powyżej iż w koszulce Holandii wspinałby się lepiej niż zazwyczaj w QS. A chyba jednak większe szanse na utrzymanie w peletonie dają Van Poppel a moźe nawet Kooij.

4 polubienia

I nawet był w głównej grupie ale zaliczył jak do tej pory chyba najbardziej spektakularny „strzał” w karierze :wink:

To jest dobre podejście.

1 polubienie

Szkoda tej gumy 20 km od mety, ale nogi wydają się dobre.

Szutry w lato to słaby pomysł w wyścigach szosowych. Wiosną są dobre, ubite. Teraz to loteria i można iść łatwo przez kierownicę.

Nikt się nie wywrócił na szczęście. Szkoda mi tego wyścigu. Quick Step gdyby był Van Der Poel mogliby to rozegrać bardziej agresywnie. A tak klapa.

Quick Step włączył tryb Omloop Het Nieuwsblad 2015.