Mediolan - San Remo 2020

Pięknie Wout, zawojuje ten sezon Alaphlippe zeszły

Najlepsza końcówka San Remo jaką widziałem. Szkoda że peleton nie było ździebko bliżej, byłoby jeszcze lepiej…

1 polubienie

A jednak Wout najsilniejszy tej “wiosny”

Alaphilippe myślał że ma monopol na wygrywanie takich końcówek, ale to Aert sprintersko jest cudownym dzieckiem.

Zauważyliście że Alaphilippe bardzo mocno bujał finiszując, Aert lepiej panował nad rowerem i nie wytracał prędkości.

Wout van Aert potwierdził przewidywania czyli niespodzianki nie było :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Matthews best of the rest. Lepszej trasy mieć nie będzie. 7. Aranburu, będą z niego poważni ludzie.

1 polubienie

W ogóle Julian dużo więcej dał z siebie pod Poggio. Chyba nawet niepotrzebnie bo ostatecznie i tak musiał czekać na Wouta, van Aert trochę rozważniej i się tak nie skatował pod górę.

A Sagan czwarty raz czwarty

1 polubienie

gdyby van Aert miał pod nogą, żeby jechać z Alaphilippem to by jechał.
Francuz słusznie poczekał, bo gdyby nawet na koniec zjazdu miał te 2 sekundy to i tak van Aert by go doszedł. Belg miał też o tyle łatwiej jadąc na drugim miejscu, że widział linię zjazdu Alaphilippe’a i w ten sposób zmniejszył ryzyko nie wyrobienia w zakręcie.

Francuz już z trzecim podium na tym wyścigu, ewidentnie mu to Poggio pasuje.
Moją uwagę zwróciło jego wyczucie i spokój w ocenie na ile może sobie pozwolić przy końcowym sprincie; peleton był za zakrętem, a on dalej 35km/h.

Słowem: Alaphilippe zrobił wszystko, żeby wygrać, ale trafił na arcymocnego rywala.

Peleton?
Po Poggio nie miał kto gonić.
Paolini skończył karierę i era sprintów zakończona :wink:

1 polubienie

2017,2019,2020 - zwycięzca Strade wygrywa M-SR. Kwiato trzeci z najmocniejszych na Poggio. Szkoda… Brakło 200m i byłoby podium. Na minus zaskoczył mnie finisz Kwiatka. Liczyłem ze skonczy w top10

Ale ten Dion Smith…ci za skalp😉Duma do końca kariery…

Po ubiegłorocznym AGR myślałem, że Van der Poel będzie golił klasyki a tu proszę jego rywal z przełajów pokazuje kosmiczną formę. Ciekawe czy Wout pójdzie za ciosem w tym sezonie i wygra RVV czy Roubaix. To by było coś.

Odcieło go tam mocno na górze, chyba się potem już po prostu nie dał rady pozbierać do finiszu.

1 polubienie

będą go gwiazdkować przez lata, jak Modolo i Bonifazio :wink:

Van Aert i Alaphilippe jak Kelly i Argentin :wink:

Niesamowite jak Van Aertowi teraz wszystko lekko wychodzi. Chłop jest w niesamowitym gazie.
Alaphilippe zszokował mnie tym atakiem bo nie sądziłem że będzie na tyle mocny. Przy krótkich przyspieszeniach na podjazdach jest jednak absolutnym królem.

Zaskakująco się zrobił ostatnio monopol na dublety Strade-San Remo.

Matthews zaczął sprint z lewej, skończył przy prawej bandzie.
I co? Wiem, że kraksy żadnej nie było, Sagan też raczej nie miał nogi, żeby go wyprzedzić, ale szanujemy się czy nie?
Albo nie róbmy z Groenewagena bandyty, skoro każdy sprint kończy się takimi sytuacjami.

7 polubień

warto docenić Treków za te zaczepki.
plan był dobry, zabrakło wykończenia :wink:

pierwszy monument dla Rabobanków od Freire w 2010?

1 polubienie

Alaphilippe nie czekał na Van Aerta. Źle technicznie zjeżdżał z Poggio i belg go dogonił.

w pewnym momencie przestał się zaginać na zjazdach. także jak zwał tak zwał.

Fakt trzebaby dla zasady zdyskwalifikować Matthewsa

Chętnie poczytałbym co do powiedzenia o wyścigu ma Kwiatkowski.