Michał Kwiatkowski

Na 4 etapie finisz jest pod górę więc to już samo robi selekcję, Ewan może przetrwać ale klasyczni sprinterzy bez szans. Trzeci odcinek ma wymagającą sekwencję 3 podjazdów a 1,8 km z nachyleniem 6,5 % to nie jest Poggio. Zresztą jak Alaphilippe ruszy na takich wzniesieniach to peleton zostanie spokojnie rozbity i okaże się kta ma nogę a kto nie.

Może jest pod górę, ale z profilu na stronach wyścigu wynika, że króciótka wspinaczka kończy się na ponad km przed metą.
A po drugie znacznie trudniejsze finisze były np. na UEA Tour - gdzie wygrał Ewan, w Turcji (Bennett i Ewan). Pod góre także był finisz na 5 etapie TdS wygrany przez Vivianiego.

No nie.
Rzeczywiście Poggio to to nie jest. Poggio jest dwa razy dłuższe i 5km od mety, a nie 12.
Mniej strome - to fakt. Ale te 6.5% na Hohe Sonne z DT to tez nie ardeńskie 10% ścianki.

Wracając do dyskusji o karierze Michała.

Trochę nie rozumiem, dlaczego piszecie tyle o tych klasykach. W sensie - że Michał nie może wygrywać klasyków, bo jeździ w Ineos.
Przecież co roku jednym z głównych celów sezonu są dla niego Ardeny. Tyle, że w ostatnich latach nie bardzo potrafi się do nich przygotować.
To, że jedzie potem TDF nie ma tu wielkiego znaczenia. Przecież Valverde czy Alaphilippe mają taki sam program - celują w MSR (Valverde nie zawsze), potem Ardeny, a potem TDF.
To nie wina Ineos, że Michał w tych klasykach niespecjalnie się ostatnio spisuje. Możliwość od zespołu ma i mógłby wygrywać takie LBL, jak choćby uczynił to Poels.
Zresztą w MSR potrafił wygrać i być 3.

Mnie najbardziej szkoda etapów na GT. I tu rzeczywiście - jeżdżąc dla każdego innego zespołu pewnie miałby już takie na koncie. Ale najwyraźniej Michał bardziej ceni sobie inne rzeczy (zaplecze, finanse itd).

Byłby chyba teraz najlepszym kolarzem bez etapu GT … gdyby nie Bernal :wink:
No, może jeszcze Fuglsang i Kruijswijk.

2 polubienia

Porte, A.Yates, Poels, trochę jest tych dobrych, młodszych nie liczę :slight_smile:

Dla mnie Kwiatkowski jeszcze nigdy nie pojechał LBL na tyle przekonująco, żeby twierdzić, że ma papiery na wygrywanie tego wyścigu.

Czy Kwiato przed Mistrzostwami Świata ma w planach tylko piątkowy start w Kanadzie? Orientuje się ktoś?

Wg PCS jest awizowany na ten wyścig.
Ale póki co śmiga z Owsianem po okolicach Torunia.

Zastanawia ten zjazd formy Michała w tym sezonie, nie zdziwię się jak się okaże że to coś zdrowotnego (jak np. mononukleoza, która ostatnio parę razy w peletonie się trafiła).

Witam wszystkich na forum.

Wczoraj trafiłem na bardzo ciekawa analizę treningów przedsezonowych, które Michał wrzucił na Strave.

Co rzuca się oczy, to długie interwały (ponad 2h!) na bardzo niskiej kadencji (50rpm) na dużej mocy. Sam Kwiato tłumaczy to przygotowaniem pod walkę na bardzo stromych odcinkach.

Nie wiem jak wygląda dokładnie trening u profi, ale ten interwal brzmi jak 2h przysiadów ze sztangą w jednej serii. Nie wiem też, czy robil to “od zawsze”, ale jeśli tej zimy przesadził to być może jest to jedna z przyczyn szybszego zjazdu.

Przy okazji, na tym samym kanale jest analiza treningów Bernala w ostatnich tygodniach przed TdF.

3 polubienia

Wielka szkoda. Ucieka kolejna szansa na trasie która powinna mu odpowiadać. Oby wrócił za rok. Złoty kask ładnie by się komponował z tęczą na rękawkach. Pomimo wiecznych wahań formy jest to pierwszy sezon od 2014 roku bez dużego zwycięstwa.

1 polubienie

Niestety, 2014 rok się już nie powtorzy.

Skąd ta pewność? Zwycięstw po Ponferradzie nie brakowało.

Z obserwacji. Nie wierzę w nagłą przemianę i nagły skok formy.
Ale chwała Michałowi i Rafałowi.
Jak oni juz odejdą to polskie kolarstwo zaliczy stagnacje.

Czy tu trzeba jakiejś przemiany? :slight_smile: Po Ponferradzie pokazał że potrafi wygrać na solo, z grupy trzy, pięcio, piętnastoosobowej. Ma wszystko, żeby liczyć się w trudnej jednodniówce. Co oczywiście nie oznacza pewności bo takich kozaków zawsze jest kilku. A za 2-3 lata rządzić zacznie Sajnok :slight_smile: Trochę optymizmu :wink:

Najpierw pewnie z racji wieku zakończy Bodnar (Białobłocki jeszcze starszy)
5-krotny mistrz Polski w jeździe na czas, zwycięzca czasówka na TdF.
Od 12 lat pewnie reprezentujący Polskę w WT.

Czy Maciejuk, a może Tracz czy Papierski będą w stanie nawiązać do dobrych występów Bodnara? Czy czasówki tez w całości będzie dźwigał Kwiato?

Majka - jeszcze ze 4 lata może pojeździć na podobnym poziomie. Jak dobrze pójdzie to może 5-6? Ale na horyzoncie nie widać górala, który by zadatki na choćby jedno miejsce w top 10 GT miał.
Z drugiej strony - jak się patrzy na Bernala, Siwakowa czy Pogacara - to taki się nie objawił, bo byc może ma dopiero 15 lat - i np. próbuje skakać na nartach…

Kwiato - uniwersalny - odnajdujący się w niemal każdym terenie. Oby długowieczny, jak Valverde.
Znacznie ulepszona wersja Piotra Wadeckiego. Nie do zastąpienia przez pojedynczego kolarza.

Ale może właśnie Sajnok albo Aniołkowski okażą się jeszcze skuteczniejsi w finiszach z małej grupy? Albo własnie będą potrafili skutecznie zafiniszować z dużego peletonu?

Bernal TEZ skakal na nartach ? :joy:

Wszyscy! Oni wszyscy skakali! I to na wodnych!

Ten plik excel to jakiś kolejny wyciek hulający po necie ? Lubię takie filmiki, mają w sobie nieco tajemniczości , że niby zaraz dowiemy się sekretu jak zawodowcy na prawdę robią formę, z komentarzy wygląda na prawdziwe bo pokrywa się ze stravą, dzięki za link !

O goralu zapomnijmy. Majka zejdzie ze sceny i to będzie koniec polskiej kolarskiej gorskiej mysli.
Następcy kwiato tez nie będzie.
Może narodzi sie szprinter.
Myślę ze to wina polskiego, nic nie wartego, zle oplacanego systemu.

Ja mysle , ze system jest dobrze oplacany , tylko pieniadze nie trafiaja tam gdzie trafic powinny :wink:

Po czym twierdzisz ze nie będziemy mieli “górala”? Pragnę tylko przypomnieć ze Majka nie miał żadnych wielkich wyników za Juniora i w kategorii U23 (Na GMP Majka przegrywał z Zielińskim, Kwiatkowskim czy Konwą) i tylko dzięki znajomością swojego menadżera dostał możliwości zgrupowania razem z Saxo Bankiem. Jakby nie szczęście i znajomości to ten sam Majka trafiłby maksymalnie do Miche i mogłoby się to potoczyć tak ze albo by skończył karierę albo ta kariera potoczyłaby się jak u Przemysława Niemca (wiemy ze do WT trafił bardzo późno). Pamiętam jak wciskałem Majkę do WT w 2009 lub 2010 roku to byłem wielkim pośmiewiskiem (coś w tym stylu jak teraz z Sowińskim). Podobnych zawodników do Majki było kilku niestety oni tego szczęścia nie mieli i ich kariery potoczyły się jak się potoczyły (Jarosław Dąbrowski, Paweł Cieślik, Marek Konwa)

2 polubienia