Mistrzostwa Polski 2015

Dobrze, że nie oglądałem “transmisji”, bo bym się zeschizował…

Widzę 18 zgłoszonych z CCC na niedzielę, zdziwię się jak dojedzie jakakolwiek ucieczka bez choć jednego cycka w składzie.

Na mistrzostwach krajowych liczba zawodników z jednego teamu powinna być regulowana odgórnie poprzez regulamin i powinien być ustawiony odgórny limit - np. maksymalnie 9 zawodników z 1 teamu.

Jakby CCC chciało wystawić 30 ludzi to też by mogło?

Zgadza się, od dawna twierdzę, że taki limit powinien być. Nawet bym się pokusił o składy 6 albo 7 osobowe maks.

Mamy za mało zawodowych grup, by aż tak ograniczać listę startujących.

Dla porównania lista startowa z mistrzostw Włoch, gdzie żadne limity również nie obowiązują. Przy okazji, transmisja jutro w RAI 3 o 15.00.
cyclingpro.net/spaziociclism … rovvisoria

Co do narzekań na transmisję w TVP, to wcześniej było wiadomo, że do jej przeprowadzenia nie będzie użyty helikopter.

Inaczej było w najlepszych latach włoskiego kolarstwa. Pamiętam kiedyś Saeco (1996?) z 20-30 startujących.

Ze stresu wspólnego helikoptera też nie będzie?

Będzie kamerka online z masztu na Ślęży.

Lang pisał gdzieś że w niedziele ma helikopter latać.

Limit zawodników z jednego teamu jest bez sensu. To INDYWIDUALNE MISTRZOSTWA POLSKI a nie drużynowe więc każdy zawodnik teoretycznie jedzie na swoje konto. Np. wygrywa ktoś z CCC a za rok może już jeździć w innej grupie więc dlaczego CCC ma mieć ograniczone szanse przez limit zawodników ??

Gdyby wszyscy jechali na siebie to byłoby OK - ale kto zagwarantuje że jadące “indywidualnie” chłopaki z np. CCC nie będą po cichu pracować na jednego spośród siebie?

Tak jasne, czyli zawodnicy z tych samych grup sobie nie pomagają na trasie? Drugi argument wydaje mi się jeszcze dziwniejszy, bo idąc tym tropem to w pro tourze też ktoś tam wygrywa w grupie x, a za rok może jeździć w grupie y.

Mimo wszystko uważam, że jest to najlepsze rozwiązanie ( mam na myśli stan obecny ). A tak przy okazji warto zwrócić uwagę na jeszcze inną kwestię, tzn. sprawę wsparcia technicznego dla np. kolarzy CCC będących cudzoziemcami. Przecież CCC nie wyśle swoich wozów, sprzętu i mechaników do Włoch, Czech, Bułgarii czy na Białoruś. Ci zawodnicy muszą sami zadbać na miejscu o odpowiednie wsparcie tego rodzaju. O ile dobrze pamiętam, to dwa lata temu podczas mistrzostw Włoch, Rebellin korzystał z pomocy Neri Sottoli bo się dogadał z Luką Scinto.

Widzę że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Pewne jest to że np.w CCC ustalą że jadą na 2-3 zawodników i od dyspozycji dnia , okoliczności na trasie itp. będzie realizowany dany scenariusz. Ale jeśli grupa ma szeroki skład to dlaczego odbierać choćby teoretyczne szanse na zdobycie tytułu zawodnikowi który jest 8, 9 czy 15 w składzie i w przypadku limitu by nie wystarował?? Może akurat ten 15 pójdzie w ucieczkę i okoliczności tak sprawią że ta ucieczka dojedzie do mety i on zdobędzie biało czerwony koszul?? Dlatego podsumowując jestem jak najbardziej za brakiem limitów osobowych w składach drużyn :slight_smile:

Nic się nie mówi o wyścigu pań, a przecież start naszych dziewcząt z zagranicznych ekip to też spore wydarzenie i wyścig może być bardzo ciekawy.

Cicho, bo niewiadomo kto wygra…

No bo tak to napisałeś jakby każdy rzeczywiście na siebie jechał nie zważając z jakiej jest ekipy. Ten 15 w składzie to np. Paluta albo Kaczmarek, naprawdę uważasz że mają szanse na tytuł? To są Mistrzostwa Polski i wg mnie powinni startować najlepsi a nie każdy kto ma licencje pro, no ale poniekąd rozumiem, że ten peleton musi jakoś wyglądać i nie może jechać 30 ludzi.

A tu trasa.

A gdzie ekipa Unieuro Wilier? Ktoś coś?

Większość to orlicy.