Motosport czyli F1, 24h Le Mans, WRC, itp

Zakładam temat ogólnie dotyczący sportów motorowych. Powodem jest oczywiście wyścig 24h Le Mans, który oglądam co roku. Obecnie wyścig trwa jeszcze i świetnie w nim się spisuję Robert Kubica w samochodzie teamu WRT w klasie LMP2 i także oprócz niego dobrze spisuję się też w tej klasie polski zespół Inter Europol Competition z Jakubem Śmiechowskim.
Wiem że parę osób z forum interesuję się choćby F1. Co sądzicie o starcie Kubicy i o jego szansach w przyszłości na start w wyższej klasie hypercarów i być może powalczeniu o wygraną w tym wyścigu ? (dla mnie to by był największy sukces w historii polskiego motosportu chyba).

Zapraszam do dyskusji.

2 polubienia

Na razie jadą po drugie miejsce w klasie za również zespołem WRT tylko tym co na co dzień ścigającym się w WEC. Można powiedzieć że debiut marzenie zresztą tak samo jak w LP2 gdzie debiutującym zespołem ją liderem mistrzostw. Cieszy, że po latach złych wyborów Williams oraz ten nieszczęsny prywatny zespół w DTM zdominowanym przez fabryczne zespoły dwóch konstruktorów, Robert ma w końcu szanse pokazać swoje umiejętności.

Co podejścia do wygranej w LE Mans to na pewno jest celem Kubicy, tylko wcześniej trzeba chyba podjąć kluczową decyzje. Nie jechać sezonu łączonego z F1. Moim zdaniem ten sezon może być decydujący, choć wiadomo jeśli pojawia się choć cień szans na F1 to każdy kierowca pójdzie w tę stronę. Miejsca w Alfie Romeo tak na prawdę mogą być 2 wolne, zależy to on nowej umowy z Alfą czy Ferrari ma prawo do jednego fotela. Szanse dla Roberta pozostają bez zmian, ciągle tak samo małe ale są, tutaj wszystko zależy od polityki a nie od kierowcy. Sam Orlen jest raczej zadowolony z współpracy z Alfą i ma dużo przestrzenie reklamowej za pieniądze mniejsze niż tym nieszczęsnym Williamsie, o którym chcemy jak najszybciej zapomnieć :blush:

Skąd taka informacja? Bo sponsoring tytularny w F1 (a taki jest deal Orlenu z Alfą) to raczej nie są tanie rzeczy.

No tak jest. Ja wolę 24 h Le Mans ale zdaję sobie sprawę że F1 jest najwyżej no i 24 h Le Mans jest raz w roku a reszta wyścigów długodystansowych WEC to nie ten prestiż co wyścig w Le Mans, no i też tu się liczy zespół czyli cała trójka musi być dobra.

Jak spisuje się Kibica?

Kibicuje :rofl:

5 polubień

Po ludzku szkoda mi Kubicy :frowning::frowning:

2 polubienia

Co mu się stało

Jechali po wygraną, i na wjeździe na ostatnie okrążenie, auto się zatrzymało :frowning::frowning:

1 polubienie

Dramat Roberta Kubicy

Takie jest 24h Le Mans, przypominają się niegdyś klęski Toyoty cz Peugeota w LMP1. Szkoda Kubicy, teraz tak blisko chyba największego sukcesu po tym wypadku no i taka sytuacja, jedyny mały plus to że to nie on za kółkiem, choć może to był błąd w ekipie że nie Kubica a młody Chińczyk na ostatniej zmianie ? Ciekaw co jestem co było powodem awarii?
Jednak mimo tej wpadki to udany bardzo wyścig był dla Kubicy i pochwalić trzeba za znakomitą jazdę polską ekipę Inter Europol i Kubę Śmiechowskiego za 6 miejsce w LMP2.

W paliwo nie chce mi się wierzyć, bo to byłaby kompromitacja. Świetna jazda i mam nadzieje, ze za rok wrócą i powtórzą to samo. Zreszta za rok wyścig bedzie kozacki, bo wreszcie ktoś bedzie się bił o zwycięstwo w całym wyścigu :slight_smile:

1 polubienie

No to jest dramat… Nieoficjalnie podobno zabrakło paliwa ale czekamy na potwierdzone info.

E: Według wypowiedzi RK usterka mechaniczna a nie paliwo było przyczyną …

1 polubienie

Strzelam, że sponsoring tytularny może być jednak tańszy niż fotel kierowcy w nawet najsłabszym bolidzie w stawce.

Może wstyd im się przyznać :sweat_smile: (a sam Robert się dostosował żeby oszczędzić odpowiedzialnych)

Ja raczej byłem zainteresowany jakimiś konkretnymi doniesieniami, a nie strzelaniem, bo z mojego strzelania to akurat wynika, że na ogół to niekoniecznie wychodzi taniej.

Martini płaciło za sponsoring tytularny Williamsowi 15 milionów dolarów rocznie i był to, jak na standardy sponsoringu tytularnego, bardzo niewielki deal. Vodafone płaciło McLarenowi w okolicach 75 milionów dolarów na początku ubiegłej dekady. Oczywiście McLaren to był czołowy zespół i Alfa Romeo na pewno by tyle w obecnych czasach za sponsoring tytularny nie wynegocjowała, ale już Martini to dobry punkt odniesienia, bo ta umowa została podpisana z Williamsem po bardzo słabym sezonie 2013, więc taniej niż te okolice 15 milionów dolarów rocznie to już się raczej spodziewać nie należy, tym bardziej biorąc pod uwagę, że Kubica zabiera czas kierowcom wyścigowym Alfy w piątkowych treningach, co w normalnych okolicznościach też trochę by kosztowało, a co nie było częścią innych umów o sponsoring tytularny w F1, bo te zazwyczaj, w przeciwieństwie do Orlenu i Kubicy, nie są powiązane ze wspieraniem konkretnego kierowcy.
Teraz jeszcze znalazłem w wyszukiwarce informację, która sugeruje, umowa Williamsa z ROKiT za sponsoring tytularny opiewała na co najmniej tyle samo, o ile nie więcej, niż ta z Martini. A ta umowa również podpisana została, gdy Williams był w słabej formie.

Teraz pytanie ile Orlen płacił Williamsowi za fotel Kubicy. Największym dealem sponsorskim zapewnionym przez kierowcę o którym mi wiadomo, był kontrakt PDVSA z Williamsem w latach 2011-2015 (przedwcześnie rozwiązany za porozumieniem stron i kompensacją finansową dla Williamsa), który wynosił około 45 milionów dolarów rocznie. Jednak ta umowa znacznie przekraczała to, co jest normą w tego typu przypadkach- czyli raczej kwoty rzędu 10-20 milionów dolarów, jak np. 12 milionów Bruno Senny dla Williamsa w 2012. Należy też brać pod uwagę, że cena fotela jest uzależniona od konkurencyjności zespołu i np. 5-ty albo 6-ty zespół w stawce zazwyczaj będzie w stanie wyciągnąć więcej, niż 10-ty, bo nikt nie będzie chciał płacić nie wiadomo ile, żeby się wlec na końcu stawki. Maldonado podpisał swój kontrakt z Williamsem w sezonie 2010, kiedy Williams finiszował na szóstym miejscu spośród ówczesnych dwunastu zespołów F1, więc to inna sytuacja, niż rok 2018, kiedy finiszowali na 10 z 10. Stroll chyba płacił coś około 20-25 milionów dolarów za wejście do Williamsa po konkurencyjnym sezonie 2016, kiedy zespół zdobył kilka podiów i skończył sezon na piątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, więc należy się spodziewać, że Orlen po słabiutkim sezonie 2018 oferowałby Williamsowi wyraźnie mniej za fotel Kubicy.

Biorąc pod uwagę, że Kubica polował już na wyścigowy fotel w Williamsie w 2018, ale zespół zdecydował się na postawienie na Sirotkina, sugeruje, że Orlen jakichś niebotycznych pieniędzy wykładać nie chciał. Rosjanin wypadł z F1 po jednym sezonie mimo nie najgorszych osiągów, co sugeruje, że jego wsparcie nie było jakieś wielkie, więc pewnie i Orlen znacznej przebitki nie oferował.

Podsumowując: ogólnie 15 milionów rocznie za sponsoring tytularny nawet słabszego zespołu to dość mało, natomiast 15 milionów rocznie za fotel wyścigowy zespołu końca stawki to całkiem sporo, a co najmniej w normie- więc jeśli ktoś twierdzi, że dla Orlenu to pierwsze wychodzi taniej, to chciałbym potwierdzenia w jakichś źródłach, bo o ile nie jest to niemożliwe, to jednak niekoniecznie byłaby to naturalna kolej rzeczy wobec mojej wiedzy.

Falubaz Zielona Góra - I liga :raised_back_of_hand::raised_back_of_hand::raised_back_of_hand::raised_back_of_hand::raised_back_of_hand::raised_back_of_hand:

Kapitalny mecz w Grudziądzu. Szkoda że musiałem jechać do pracy w trakcie jego trwania. Teraz czekam gdzie trafi Dudek. W sumie było mi obojętne kto spadnie ale w tym przypadku karuzela transferowa będzie ciekawsza.

1 polubienie

Wcale nie musi odchodzić, w Toruniu wytrzymali ciśnienie, skład został i ekspresem wrócili do ekstraligi. Ale może tam inna kasa była.

Może i kasa inna, choć Przegląd pisał w sobotę rano o słownym wstępnym dogadywaniu się na powrót Pedersena. Ale tam to 50 plotek, a sprawdza się 10. W każdym razie dla mnie Dudek by się tylko w 1 lidze marnował. Wrócił do Grand Prix i wolałby chyba na co dzień jeździć ze Zmarzlikiem, Madsenem, Lindgrenem itd. Zresztą już wczoraj w telewizyjnym magazynie gadał, że trzeba podjąć kilka decyzji, więc głowa pewnie nieźle pracuje.