Dziękuję Kapitanie Oczywisty, wyjąłem szkło, jest małe nacięcie, które się samo zasklepiło, wiem że można z tym jeździć, ale pytałem czy istnieją sprawdzone sposoby i środki, którymi można takie rozcięcie zakleić tak żeby zminimalizować ryzyko, że taka opona pęknie.
Może jednak ktoś odpowie na moje pytanie, ciągle mam nadzieję
W bardziej profesjonalne metody się nie bawiłem. Jako dziecko jak się jeździło tym, co się miało to klejem do dętek zalewałem. Jak większa dziurka to podklejałem od środka łatką do dętek Czasem nawet butapren i kawałek dętki W każdym razie trochę kleju nie zaszkodzi
Robię dokładnie tak samo - łatka albo kawałek dętki od środka opony plus klej do dętek/butapren. Niestety, ostatnio miałem jakiegoś minisk…la nie do wykrycia pod paluchami i złapałem z 6-7 pan - ostatecznie skończyło się na kupnie nowej opony i problem zniknął.
Jak jest mała dziurka to nie widzę za bardzo sensu w dawanie latek od spodu itp. Ja bym ewentualnie w to nacięcie wlal kropelke kleju do gumy. Kiedyś tak zrobiłem w szytce i było ok.
KROPELKA? Moze nie wiecie, ale klej cyjanoakrylowy (czyli miedzy innymi popularna KROPELKA) stosowano najpierw w Wietnamie, do szybkiego “sklejania” ran, zanim odtransportowano zolnierzy do szpitali. Pozniej dopiero trafil pod strzechy, jako klej do wszystkiego.