NAWIGACJA ( i inne rowerowe komputerki )

Poniewaz temat nam zniknal , a na 100% bedziemy o TYCH rzeczach pisac , zakladam nowy.
Nie wiem , czy ma wyladowac w HP ; czy gdzie indziej , ale zawsze mozna go przeniesc w lepsze miejsce. Temat ma już kategorię :slight_smile:

No to pochwale sie prezentem jaki sobie zrobilem , czyli “nowym-uzywanym” Garminem 530.
Kupilem w Niemczech jako uzywke , ale Pan Niemiec pisal , ze TYLKO zamontowal w rowerze ( nie jezdzac z nim ) . Udalo mi sie kupic wersje BUNDLE za jedyne 235 EUR + 15 EUR wysylka do Szwecji. Teraz widze najtansze po okolo 310 EUR , wiec i tak pare groszy oszczedzilem.
Jest faktycznie nowy ( bez zadnej historii ) . Dzisiaj doszedl silikonowy “kondom” , a jutro - pojutrze dojdzie ochrona “ekranika” . Przyszlo ( wszystko w oryginalnym pudelku ) to co na zdjeciu ( nie moim ) :

1 polubienie

Ja posiadam feniks 6 pro kupiłem we wrzesniu

Wpadł mi w ręce Sigma Rox 12.0, który jakoś pominąłem. Sigma to marka z lat szczeniacki, pierwsze liczniki na rowerze - dużo sentymentu. Dam update z testów…

Mam jeszcze jeden licznik, ale to wersja przedprodukcyjna i nie mogę się chwalić marką. To druga wersja produktu, pierwszą sobie baaaaardzo chwaliłem.

Ja zanim kupiłem Bolta to miałem Sigme Rox 11 i w sumie spoko no ale apka chociaż bardzo rozbudowana to jednak dość toporna w działaniu, no i nawigacja po kresce kiepska.
No ale kosztowała mnie jakieś 600zł więc relatywnie mało w porównaniu do Wahoo/Garmin.

Podejrzewam, że 12.0 będzie pod tym względem dużo lepsza ale kosztuje już tyle, że wtedy większość decyduje się na Garmina/Wahoo i chyba nie odniosła większego sukcesu z tego co da się zauważyć.

Może jak wrzucą parę reklam z Hirschim to sprzedaż skoczy :wink:

2 polubienia

Raczej nie :stuck_out_tongue:
12 jest już z dobre 2 lata rynku i go nie zawojowała.
Wydaje mi się, że popularność starszych generacji była dużo większa no ale tak jak pisałem

po 1, sentyment, ja też miałem zawsze analogowe Sigmy i chyba jedną 1106 gdzieś pewnie w garażu bym wygrzebał :smiley:

po 2, cena

po 3 marketing,

Może mi się wydaje ale chyba Sigma po prostu uznała ten produkt za niewypał i generalnie prawie nie istnieje

To trochę jak z komputerkiem Gianta, z tego co wiem były szumne zapowiedzi, z resztą CCC miało na nich jeździć a chyba ostatecznie to nawet trudno powiedzieć, czy one istnieją :smiley:

Wpadła w łapki to zobaczę. Ostatni raz Sigmę miałem bodaj dobre 10 lat temu…

Ja to jestem wielkim fanem garmina, raz miałem polara to dziękuję, puls przekłamwywał. Co prawda moj fenix 6 i puls z nadgarstka to jakiś zart, dobrze ze miałem pasek ze starego modelu, a tak nie moge narzekać, naprawde masa opcji z których nawet jeszcze nie korzystałem. W przyszłym roku w maju czerwcu lece do polski i zabieram swoją szosowke na Islandie to zobaczymy jak sie sprawdzi na rowerze.

U DCR czytalem swego czasu, ze Sigma wycofala sie z kazdego rynku w Europie zostawiajac tylko Niemcy.

Oficjalnie mniej lub bardziej – bo w sumie nie interesowałem się tym – można ten model kupić w Polsce. Cena jest, co już mogę powiedzieć po przetestowaniu - zaporowa. W ten cenie na pewno nie wybrałbym tego modelu. Choć ma swoje zalety, niewątpliwie…

Wiele lat jeździłem z Garminem 800. Niestety gdy bateria przestała wystarczać na jazdy powyżej 150 km postanowiłem ją sam wymienić i zepsułem ekran dotykowy. Ponieważ było to w okresie kiedy przechodziłem kryzys sportowy i życiowy wypieprzyłem licznik w cholerę i przez ponad rok jeździłem bez. Skasowałem też w tym czasie strawę.

Polecam każdemu taki reset :person_in_lotus_position:

Od zeszłego sezonu używam garmina 130 Edge. Ma GPS, kursy, pomiar tętna i nic mi więcej nie potrzeba. Nawigacja na rowerowym komputerku i tak nigdy mi nie zdała egzaminu - łatwiej mi na telefonie sprawdzić.

A ja trochę z innej beczki. Czy znacie jakieś nawigacje na androida, które zużywają mniej baterii, niż inne? Np. pozwalają na odpalenie trybu monochromatycznego albo wybudzają ekran tylko przed zakrętem/po pomyleniu drogi.

Here Maps, Sygic Maps, Komoot - to są najbardziej zoptymalizowane aplikacje pod kątem baterii. W dwóch pierwszych można wyłączyć wiele funkcji wyświetlanych na ekranie. Komoot ma dodatkowo mod Wake-up screen, co pozwala wyłączyć ekran a aplikacja go wybudza właśnie w przypadku konieczności wyświetlenia wskazówek.

Rada - wyłącz wszystko, co możesz na telefonie poza nawigacją. Szczególnie WiFi, etc.


Dodatkowo, jeśli naprawdę potrzebujesz przedłużyć życie telefonu, zobacz takie produkty:

Jak poszukasz znajdziesz na pewno więcej - powyżej masz te, które miałem okazję przetestować.

Dzięki za rady. Tak czułem, że komoot będzie najlepszy. Trzeba wydać te 150zł chyba :smiley:

IMHO Komoot jest warty tych 30€. Niestety.

Do samochodu jednak polecam bardziej Sygic.

Co do powerbanków to już opracowałem swój system - stary powerbank, uchwyt do garmina na kierownicy i naklejka z uchwytem na starym powerbanku. Koszt 17zł na aliexpress. Wrzucę zdjęcie, jak wszystko przyjdzie od panów Chińczyków i jakoś to zmontuję.

1 polubienie

Mam pisać o Sigmie, czy odpuścić? Oddałem już, model nie trafi do mnie na półkę. Sentyment do Sigmy zostanie tylko sentymentem…

Myślę, że jak ci się chce to możesz napisać chociaż minusy. Zawsze ktoś może tu trafić przez google i zrezygnować z głupiego zakupu. (Tak jak mój zakup brytona, którego chwalą w internecie, a okazał się gównem :wink: )