Wczoraj podczas Eneco drużyna LottoNL-Jumbo sięgnęła po pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w wyścigach World Tour.
Nie chcę być nieuprzejmy, ale zbliża się już wielkimi krokami końcówka sezonu, a cała drużyna ma bardzo, bardzo mało sukcesów. Jest też chyba najmniej aktywną ekipą WT na wyścigach, jeśli chodzi np. o ucieczki, ataki. Największe ich osiągnięcia, oprócz wygranej w Eneco, to 6 miejsce Gesinka w KG TdF i 7 miejsce Kruijswijka w KG Giro. Ogólnie to bieda z nędzą. Co o tym myślicie? Może na Vuelcie zabłyszczą?
Przy okazji: wiadomo na jak długo drużyna ma zapewnionych sponsorów?