Sezon 2010 właściwie za nami. Zbliża się czas podsumowań.
Po raz trzeci, wzorem cyclingnews.com, proponuję szanownym forumowiczom zabawę i odpowiedź na kilka pytań dotyczących mijającego sezonu.
1. Najlepszy wyścig jednodniowy sezonu
2. Najlepszy Wielki Tour sezonu
3. Najlepszy etap sezonu
4. Najlepsza akcja (udana, bądź nie) sezonu
5. Najlepszy zawodnik sezonu
6. Największa niespodzianka/rewelacja sezonu
7. Największe rozczarowanie sezonu
8. Nadzieje na sezon 2011
opcjonalnie :
9. Cytat/powiedzenie roku
10. Najzabawniejszy moment sezonu
Moje typy:
1. Najlepszy wyścig jednodniowy sezonu
Jakoś w tym sezonie monumenty mnie nie zachwyciły w sposób szczególny. W zasadzie wszystkie odbyły się na swoim normalnym poziomie, jak Pan Bóg przykazał. Mistrzostwa Świata też dobre, ale bez rewelacji. Dlatego schodzę o poziom niżej i typuję epicki, morderczy wyścig w strugach deszczu, a naprawdę w ścianie deszczu, czyli Kuurne - Bruksela - Kuurne.
2. Najlepszy Wielki Tour sezonu
Tu nie będzie niespodzianki - oczywiście Giro di Italia.
3. Najlepszy etap sezonu
Tu też chyba wielu forumowiczów się ze mną zgodzi: Giro - etap do Montalcino oraz oczywiście Zoncolan. Dobre były też bruki na TdF. No i oczywiście ze względów patriotycznych - L’Alpe d’Huez na D-L.
4. Najlepsza akcja (udana, bądź nie) sezonu
Basso i Zoncolan. To było naprawdę wielkie. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że Ivana stać na taki wyczyn. Ale też - Anton w Andorze i jego “przechodzenie” kolejnych grupek. To było prawie jak Boss na Hautacam w 2000 albo Pantani pod Santuario Oropa w 1999. Także Martin na Równicy.
5. Najlepszy zawodnik sezonu
Po Lombardii - bez dwóch zdań Phillipe Gilbert. Nieprawdopodobny sezon - TOP 10 w czterech monumentach + dwie wygrane (Amstel, Lombardia) + 2 etapy vuelty. Ten facet może wygrać wszystkie 5 monumentów. Wymienię też Cancellarę, Basso, Nibalego, oczywiście Purito i Winokurowa. No i Freire - pierwszy raz w historii jeden zawodnik wygrał w jednym roku M-SR i P-T.
6. Największa niespodzianka/rewelacja sezonu
Oczywiście Sagan, oczywiście Porte. Velits na Vuelcie.
7. Największe rozczarowanie sezonu
Pod względem sportowym - Boasson Hagen, Haussler, Pozzato, Boonen, Sastre. Niestannie od kilku lat - Gerdemann i Ciolek. Po względem mentalno-osobowościowym - Contador i jego śmieszna, kuriozalna i kompromitująca zapowiedź zakończenia kariery.
8. Nadzieje na sezon 2011
Oczywiście Phinney i cała grupa młodziaków: Degenkolb, Dowsett, Talansky, Eijssen, Nowa fala Kolumbijczyków - Betancourt, Pantano, Atapuma, Beltran itd.
Oczywiście Sagan, oczywiście Porte. Jestem ciekawy też postawy Ricco w najważniejszych imprezach.
Liczę, że Gesink i Kreuz dokonają w końcu przełamania i pójdą w ślady Nibalego.
Z polskiego poletka - Kwiatek w Radioshack. Niemiec w Lampre. Tu mam spore nadzieje.
9. Cytat/powiedzenie roku
Alberto Contador - “To był kawałek mięsa”
10. Najzabawniejszy moment sezonu
Walka Costy i Barredo.
A jaka jest opinia szanownych kolegów i koleżanek?