Problem z kasetą zębatek w rowerze Trek 4400

Witam forumowiczów!

Szanowni. Mam problem z kasetą zębatek i ogólnie z napędem w rowerze górskim Trek 4400 (model 2008). Mianowicie podczas treningu na szosie przy temperaturze poniżej 0 st. C (do ok. -5, -6 st. C) w środku kaseta chyba zamarza (dokładnie te ząbki, które są w środku - nie wiem jak się to dokładnie nazywa :p:p). Można kręcić pedałami normalnie do przodu, a rowerem nie da się ruszyć z miejsca. Dopiero mocne kopnięcie w korbę załatwia problem ale tylko na moment. Jak się np. zjeżdża z górki i jedzie luzem bez kręcenia to znowu problem się powtarza.

Jakie mogą być sposoby na rozwiązanie tego problemu? Czy to na pewno wina niskiej temperatury czy może jest w środku w kasecie nieodpowiednie smarowanie?
Nie wiem czy wystarczająco jasno opisałem ten problem… :p:p myślę, że może mnie zrozumiecie…

Proszę o porady, sugestie i pomoc.

Mrks

Ponoć przy mrozie dzieją się takie rzeczy, zapadki coś chyba szwankują w bębenku. Też tak miałem jakiś czas temu, ale samo przeszło.

Aha… Ok. :slight_smile: W sumie to nie zdarza mi się to w szosowym rowerze tylko w górskim. Jutro jak pogoda będzie w miarę to pojadę na szosowym. Zobaczę jak będzie wszystko działać.

Witam
Na zamarzające zapadki bardzo łatwe rozwiązanie
–Na zime rozebrać całą terkotkę (bębenek) i nasmarować gęstym olejem same zapadki (pieski) resztę smarem z teflonem ( np. Finish Line teflon) czyli 2 rzędy kulek w terkotce !
:smiley: :smiling_imp:

No też myślałem nad tym żeby nasmarować jakoś ale tak rozebrać wszystko to nie za bardzo no bo mogę już tego nie poskładać… :p:p ale dzięki za poradę.

To proszę oddać do fachowca i mu zapłacić , samemu można coś zepsuć jak się nie umie naprawiać.

syf się dostał do bębenka/wolnobiegu. Albo coś sięstało ze sprężynką od piesków. Prawdopodobnie woda z solą zrobiła swoje. Rozkręcić, wyczyścić, nasmarować.