Już za tydzień odbędzie się 2 monument w tym sezonie.
Na ten moment, tak prezentują się moje gwiazdki:
***** Van Aert.
**** Van Der Poel, Mohorić, Pogacar.
*** Asgreen, Van Baarle, Matthews, Stuyven.
** Kristoff, M.Pedersen, Laporte, Trentin, E.Hayter, Campenaerts.
*Fuglsang, Turgis, Kung, Senechal, Valverde, Pidcock, Naesen.
To ja też sobię pogwiazdkuję:
Przełajowcy (Vany)
Nowy Merckx i zwycięzca z zeszłego roku
No i to tyle.
Jak wygra ktoś inny będzie to dla mnie sensacja.
Przecież Evenepoel nie jedzie
Ale Ty jesteś nie na bieżąco…
Dla mnie Evenepoel to nowy Merckx.
Pogacar jest nie wiadomo kim.
W czym on ci Merckxa przypomina poza flagą?
Sagan ma wystartować w Circuit Cycliste Sarthe - Pays de la Loire. Wyścig od 5 do 8 kwietnia.
W pewnosci siebie ewentualnie
Jeśli się nie mylę, jedną wspólną rzecz mają Remco i Merckx: obaj zaczęli grać piłkę nożną, dopiero jako nastolatkowie zmienili na kolarstwo.
Chodzi mi oczywiście o Axela.
Pytanie do ekspertów: Kiedy ostatnio mieliśmy tak mocnego faworyta jak Van Aert w tym roku?
I drugie: Co jest najsłabszą stroną Belga?
Van der Poel, wiadomo, bestia i na papierze jest drugi w kolejce, ale się nie ściga. Dla mnie jego występ to jednak duża niewiadoma (ze wskazaniem na pozytywne zaskoczenie :D). San Remo to jednak nie Flandria…
Ciekawe, jak pokaże się Bettiol.
No i nie pamiętam, kiedy ostatnio Quick-Step był tak jednowymiarowy. Albo Asgreen, albo nic.
W środę Van Der Poel ma jechać Dwars door Vlaanderen - A travers la Flandre.
Według PCS Kwiatkowski ma jechać Ronde van Vlaanderen.
W kontekście Flandrii? Że często bycie najlepszym na pagórkach i brukach nie daje zwycięstwa. Wystarczy, że ktoś się uczepi i nie puści, a problem robi się duży. Bo ktoś może chcieć się wieźć na kole, nie chcieć współpracować i faworyt albo pracuje za wszystkich w tej grupie albo wszystko się zjeżdża. Cancellara i Boonena byli lepsi od innych, a nie wygrywali co roku Dlatego Jumbo się wzmocniło, by zawsze był jakiś blisko kolega do pracy. Ale to często w Roubaix i Flandrii zawodzi - jest cała masa kolarzy, która będzie pchać się naprzód. Upadek czy defekt (nawet tylko pomocnika) mogą wywrócić plan do góry nogami.
To, że jest tak zdecydowanym faworytem i wszyscy mogą jechać przeciwko niemu, a niekoniecznie z nim.
Quick Step bez Alaphilippa nie jest taki mocny.
Jak mieli Boonena, Chavanela, Trentina, Terpstrę, Stybara, Lampaerta i wielu innych w szczycie formy, to żaden Alaphilippe nie był im potrzebny, żeby mieć zawodnika w każdej czołowej grupce i kompletnie “dusić” inne drużyny taktycznie.
Wszyscy rzucili się na drugie pytanie.
Tydzień szukania tysiąca scenariuszy, w których Van Aert przegrywa De Ronde uważam za otwarty
Strasznie czuł covida i późniejszych powikłań, dopiero co wrócił do ścigania, w Sanremo nawet lepsze poczucie niż oczekiwał, ale na razie jeszcze daleko od jakiejkolwiek formy.
Szkoda mi tego Bettiola. Mam nadzieję, że wyczerpał limit pecha i jeszcze potwierdzi swoją klasę.