Szanse Armstronga

A ja ci kolego czerwo mówie tu i teraz że jeżeli przygotowania Armstronga nie zostaną w żaden sposób zakłócone to Boss na podium Touru będzie stał obok Contadora z którym będzie walczył o zwycięstwo i kogoś jeszcze pewnie EvansoSastroSchlecka :stuck_out_tongue:

Patrze na sklad Astany i widze wielu wybitnych kolarzy.

Astana wystawia superdruzyne:
Contador, Armstrong, Leipheimer, Kloden, Zubeldia, Popovych - kazdy z nich moglby byc liderem w innej ekipie. Zastanawiam sie jednak, czy to nie przesada.
W zasadzie tylko o Popovychu mozna powiedziec, ze sprawdzil sie dobrze w roli gregario.

czy zadziala moc Bruynella i Armstronga i liderzy podporzadkuja sie jednemu wspolnemu celowi?

Moze sie okazac, ze przy tej superdruzynie to Menchov wygra, bo bedzie mial sklad zorientowany na pomoc jednemu liderowi.

Szanse Armstronga pogrzebac moze zbyt mocny sklad.

co do Menchova niewierze by wygrał TDF włożył mnóstwo sił w Giro prędzej to Sastre zakręci się gdzieś koło podium

Jeśli Armstrong będzie najszybszy w astanie na prologu w monako to już psychologicznie będzie lliderem drużyny jeśli jednak Contador będzie nieco lepszy to wszczyscy będą czekać na odpowiedź do pierwszego górskiego etapu .

[size=75][ Dodano: Sob 20 Cze, 2009 20:42 ][/size]
O Klodeenie i Leipheimerze nie wspominam bo liderami nie będą musiałby jakiś kataklizm mieć miejsce.

Zwycięstwo Armstronga jest według mnie mało prawdopodobne i dlatego wierzę, że wygra.

A moje trzeźwe rozważania wskazują że najlepiej do Touru będzie przygotowany kolarz którego nie cierpie, czyli Evans. Do Lance nic nie mam, ale nie wygra TDF. Podoba mi się że fundacja się kręci i tyle w temacie. Trochę mi szkoda że ekipa Astana jest tak mocna. Wolałbym Alberto w innych barwach, naprzeciwko tej całej gromadzie.

Nie. Liderami nie beda.
Pytanie, czy zechca w calosci posiwecic swoje umiejetnosci na bycie gregario.

Armstrong wygrał jakiś wyścig. Wie ktoś w jakich okolicznościach? Dobrze to świadczy o jego przygotowaniu przed turem. Czytałem na angielskiej stronie cycyling że na starcie we Francji bedzie chudszy o 2 kg pod względem Włoch.

Trzymaj się lance!

Jeżeli będzie w stanie generować wiekszą moc przy mniejszej wadze to jego szanse znacznie wzrosną.

[forums.rowery.org/t/armstrong-wygral-w-newadzie/11563/1)
To masz na myśli?

Kloeden jest b. pozytecznym gregario, co nieraz udowodnil, jadac czy to na Contadora czy na Ullricha.
Poza tym, nie ma innego wyjscia, bo gdyby sie okazalo, ze odgrywa czolowa role w TdF, to wszyscy rozdrapia Fryburg i zespol bedzie go musial wycofac.

Z Leipheimerem moze byc roznie. Zalezy w jakiej bedzie formie. Jesli w przecietnej, to na pewno pomoze Contadorowi jak to mialo na Giro, a jesli nie, byc moze sie powtorzy sytuacja z Vuelty.

Myslę, że czas odświeżyć temat. jak waszym zdaniem obecnie wyglądają szanse Bossa? Już jutro być może czeka nas jedna z najważniejszych chwil w kolarstwie od lat, tzn założenie żółtej koszulki lidera klasyfikacji generalnej TdF przez najlpeszego kolarza w historii tego wyścigu. I nawet jak Lance nie wygra to i tak uważam że tą chwila będzie niesamowicie usatysfakcjonowany. Myślę, że o tym m. in marzył- znów pojechać w koszulce lidera:P

Jesli chodzi o zwyciestwo koncowe to dalej mozemy tylko spekulowac, i tak wszystko roztrzygnie ANDORA i sobotni etap. Tam w 100 % otrzymamy odpoiwiedz na temat formy Bossa.

Jak oceniacie jego szanse? :smiley:

Ja ocaniam szanse wszystkich na równi a sercem jestem z A.Schleckiem za to co pokazał i jak jechał w zeszłorocznym TDF

Andy w zeszłym roku pokazał się “tylko” na dwóch etpach. Na pierwszych górach dawał ciała.
Co do Arma to za wiele się od wczoraj nie zmieniło, dziś “tylko” potwierdził nieprzeciętną znajomosc prawideł areodynamiki… chyba niewielu kolarzy wie że jak mieli pomagąjący boczny to gdy skręcą tak a nie inaczej się to zmini:)

Panowie, z całym szacunkiem to jest 100 % off top nie na temat. Jest to temat poświęcony Armstrongowi i na nim się skupmy.