Tour de France 2021

Dodac nalezy rowniez zawirowania rodzinne.

a to nie było w zeszłym roku?

Zaczelo sie , ale tam ponoc dalej NIE jest dobrze …

A co się stało

Rozstal sie zona , przekrety kasy “w rodzinie” i takie tam …

Z zona to sie rozszedl prawie szybciej , jak synalek Zenka :wink:

1 polubienie

Podobno miał “fajnego” teścia.

Tak czy owak, ton wypowiedzi Denka wskazuje jak by trochę na nim krzyżyk już postawili po tegorocznym TdF.

Hahahah ! Ja mam TEZ Slowaczke , TEZ Katarine i TEZ fajnego tescia (ale bez cudzyslowu )
Tyle ze nie jestem tak dobry jak Peter ( choc niewiele gorszy ) :wink:

1 polubienie

widzę, że zapowiadają czasówkę między miejscowościami (koło Bordeaux) Libourne i Saint-Emilion.
Dzieli je najszybszą drogą 9 km.
Pozostaje mieć nadzieję, że nie taki będzie dystans jedynej i decydującej o losach wyścigu ITT :wink:

1 polubienie

Na 9km czasówce mógłby powalczyć o etap. O generalce nawet nie ma co marzyć. Celem Michała na ten TdF będzie przejechanie go bez kontuzji i nie zajechanie się przed Tokio.

Jeśli Tokio będzie tak jak ostatnio mówili to będzie bez Tokio, chyba że się wycofa po dwóch tygodniach żeby wyrobić się z kwarantanną.

Bernal ma być podobno liderem, ale obstawiam że pojedzie też pewnie Porte w postaci ostatniego pomocnika, ewentualnie zastępczego lidera.
Tradycyjnie pewnie też Kwiato i Rowe i myślę że jeszcze Amador.
Ale oprócz tego reszta jest jedną wielką zagadką.

Ciężko mi sobie wyobrazić, że Thomasa nie będzie na TdF w tym roku. Wydaje mi się, że jednak po zeszłorocznej klapie, pojedzie dwóch liderów z Ineos.
No i co z Carapazem, który chciałby pewnie pojechać we Francji jako lider. Na jakiejkolwiek trasie.

Żaden wielki tour nie jest pod Kwiatkowskiego bo:

  1. ma problemy z regeneracja z dnia na dzień
  2. nigdy w zyciu nie ukończył wiekiego etapu w górach z przewyższeniami 4 tys w pierwszej dziesiątce w walce z faworytami.
4 polubienia

Co więcej, byłoby wysoce niepokojące, gdyby Kwiatkowski nagle stał się facetem bijącym się o podium GT czy tam top5. Mnie od razu w głowie zapaliłaby się czerwona lampka.

No ale też przy takim nagromadzeniu liderów na GT w Ineos, to jest perspektywa czysto teoretyczna. Niech walczy z WvA, MvdP, Alaphilippem czy tam Hirschim w San Remo, Flandrii i Ardenach, a na TdF dowiezie swojego lidera do zwycięstwa i wszystko będzie na swoim miejscu :slight_smile:

Nie wierzę w to, że tak się zakończy sprawa Tour/Igrzyska. Ktoś tu musi ustąpić.

1 polubienie

Problem w tym, że nikt tu nie jest mniejszy. Ani ASO, ani MKOl ani surowi organizacyjnie Japończycy.
ASO generalnie nie ma w czym ustępować, nikt teraz nie może oczekiwać przesunięcia TdF. Jak ktoś miałby odpuścić to organizatorzy IO tylko jak zrobią precedens to nigdy nie utrzymają założeń na całe IO.

Najważniejsi są Japończycy, potem MKOl, a dopiero na końcu ASO. I to właśnie ono powinno przesunąć Tour o tydzień wcześniej.

Być może to jest rozwiązanie:

Mądrze gadasz tylko jedna uwaga dlaczego chcesz by Kwiatkowski w kolejnym sezonie marnował jeden szczyt formy charujac na innych. Kolarz zawodowy ma na ogół 2 szczyty formy w roku.