Tour des Flandres 2018

a trzeci Gill :stuck_out_tongue: ciekawe jak będzie w Liege Bastogne Liege

Kwiatkowskiego znowu jakos odcielo na 30 km do mety
Zobqczymy czy ten start nie wplynie zle na Baski i Ardeny no ale chcial jechac i bylo widqc ze jednak na tym bruku odstaje

Żaden z liderów nie chciał wziąć odpowiedzialności po tym jak pomocnik GVA przestał pracować i spotkała ich należyta “kara” za to.

Ładne zwycięstwo. I brawa też dla Pedersena.

W chwili kiedy pisałem o tym, że szanse QS maleją Terpstra zaatakował. Moim zdaniem w jednej z ostatnich chwil by wyścig rozstrzygnąć na korzyść QS. Potem byłaby już większa loteria, bo moim zdaniem stawka była na tyle równa, że nikt nie był w stanie odjechać na bruku, a jeśli to raczej nie uzyskałby wystarczającej przewagi. Oczywiście dalej QS miałby przewagę ilościową, ale tych kolarzy w rozgrywce było tyle, że niekoniecznie musiałoby się udać wygrać.

Mam drobną satysfakcję, bo pisałem wczoraj o Pedersenie i Valgrenie, i proszę obaj w Top 5. Choć oczywiście niespodzianki nie było, a i Sky wypadło dośc blado.

Mimo fajnego składu czołówki (brak kolarzy typu Modolo czy Ladagnous, same kozaki), muszę przyznać, że była to najbardziej stypiasta Flandia od 2012.
Nie dość, że wygrał główny faworyt to jeszcze inni pretendenci praktycznie nie podjęli walki. Wyścig rozstrzygnął się w momencie jak Nibali puścił koło Holendra pod Hotondberg (tak droga redakcjo, nie Kruisberg :wink: ).

1 polubienie

Takiej dominacji jednego zespołu w klasykach to ja od dawna nie pamiętam.Teraz dopiero widoczny jest brak Fabiana.Nawet Sagan nie ma takiej mocy żeby zrobić coś więcej niż sprint z mniejszej grupy. Co do Michała to albo po prostu brukowane podjazdy mu nie leżą albo ta przerwa źle na niego wypłynęła i w takim razie nie liczył bym na cokolwiek w baskach , nawet na dobry wynik w czasówce.Straciłem też trochę zapału w kontekście ardenów :frowning: .

Brawo QuickStep! Brawo Terpstra! Piękne zwycięstwo i genialna taktyka.
Gilbert jako ten najbardziej doświadczony i utytułowany jako kapitan dopełnia podium.
Coś mi sie wydaje, że peleton nauczył sie jeździć z Saganem i Słowakowi teraz już nie jest tak łatwo i pewnie już nigdy nie bedzie.
Van Aert mnie zaskoczył dobra jazdą, ale bądźmy szczerzy podium tak jak niektórzy mu wróżyli nawet nie powąchał.
Stybara wyścig jest za tydzień i tak jak myślałem flandria to dla niego za dużo.
Generalnie czy ktoś pamięta tak silna ekipę jak QuickStep na brukach w historii?
I taktycznie i siłowo robią wszystkich jak chcą. A za tydzień powtórka :blush:

Prawda. I klęska Vivianiego tydzień temu :wink:

Kwiatkowski i Nibali chyba po prostu zbyt mało ważą i się ślizgają na tych brukach niczym Bettini.
Mam nadzieję, że G.Thomas ich pomści za tydzień :wink:

Niezle Duny to pojechaly ! Bedzie z nich pociecha w przyszlosci ( i to juz niedalekiej ) .

Zawsze ich było dużo tylko taktycznie partaczyli w końcówkach.Przed tym sezonem chyba doszli do wniosku że coś nie gra i trzeba pomyśleć gdzie robią błędy.Brak Boonena też robi swoje.

Dla mnie taka sobie edycja. QS i Terpstra (po tym jak odjechał od Nibalego) nie mieli prawa tego przegrać, ale oczywiście gratulacje dla nich za takie rozegranie wyścigu. Dla mnie największe emocje to związane były z jazdą Pedersena po drugie miejsce, jego dobra jazda na Dwars door Vlaanderen to nie był przypadek co dziś się potwierdziło. Co do reszty faworytów to mieszane odczucia, GVA chyba nie jest w najlepszej formie bo wydaję mi się że bardziej by zaryzykował, Benoot wydawał się mocny ale chyba nie udźwignął presji, jest młody powinien zaryzykować a pojechał za ostrożnie oglądając się na resztę. Sagan też był dobrze przygotowany, ale nie na uwolnienie się choćby do Gilberta czy Stybara. Ja Słowaka bardzo lubię, ale przyznam że trochę zaczynają mnie drażnić te jego gesty w stosunku do rywali czy dyskusje po to by mieli pomóc. Jeden Oss który nie jest chyba w formie życia to niestety za mało na QS. Dziś żeby odjechać to Sagan musiałby mieć rower Cancellary :wink:
Kwiatkowski mam nadzieje że nie zmęczył się na tyle by to źle odbiło się na Baskach. Właściwie to nie wiem po co dzisiaj jechał, (trochę się martwię bo wolałbym by zgarnął Baski).

Nudnawo, tylu dobrych kolarzy a żaden nie zaryzykował akcji daleko od mety, dziś gdyby Cancellara był na miejscu Sagana to nie dość ze odjechał by grupce pościgowej to jeszcze dogonił by Terpstre i wygrał by to Pedersen :wink: zadziwiające jest to ze każdy wiedział ze ekipa Quick Step dysponuje co najmniej 4 asami i ani Sagan ani Van Avermaet czy chociaż by Benoot nie próbowali postawić wszystkiego na jedną kartę, chwila zawachania i Niki odjechał wystarczyło tak samo rozegrać wyścig. Nawet gdyby z akcji nic nie wyszło pozbyli sie chociaż dwóch asów Quick step i wyscig był by otwarty.

Niedokonca przed tym rokiem. W 2017 byli na podium każdego monumentu. Ale fakt kiedyś potrafili przegrać wygrany wyścig. Teraz to najmocniejsza ekipa na klasyki. A pamietajmy na ardeny jest allafilip

Jak dla mnie to była dość nudna edycja, tak że bez żalu usiadłem do brydża w czasie wyścigu. Ten atak Terpstry w zasadzie był spodziewany, a i tak im odjechał.

Z tego co widzę, Pedersen debiutował dziś w tym wyścigu, no no…
Ogólnie dobry występ wielu młodych kolarzy, a Benoot potwierdził, że potrafi atakować jedynie na podjazdach :wink:

Faworyci jechali dziś dość ociężale, a taka sytuacja to woda na młyn dla Terpstry, który jest z nich wszystkich najlepszy w zmaganiach solo, wystarczy, że w niemalże losowym miejscu odjechał na 15 sekund i po wyścigu.
GvA chyba już jednak nie wygra tego wyścigu. Kto wie, czy kurtka tego widza z zeszłego roku nie pozbawiła go i Naesena życiowej szansy.

Kristoff dziś niesamowicie skupiony, ale formy nie oszukał. Przyjechał poza pierwszą grupą. Tym niemniej szacun dla niego za tę jazdę sprzed 3 lat. Nibali się nie utrzymał z Terpstrą, on dał radę.

Nie znam planów Kwiata; Nibali jechał dziś mając na myśli MŚ, a Baski traktuje jako przygotowanie do Liege.

Nibali czuł się “jak w pralce, od początku do końca tempo było niesamowite. Quick Step nie pozwalała ucieczce odjechać. Ja się męczyłem strasznie, bo zawsze trzeba było sprintować przed podjazdami. Próbowałem ataku, ale byłem już na końcu sił”.

A czy Sagan ma pretensje do Sky?

Mnie zastanawia Van Baarle. Po pracy w ucieczce jak rozumiem dla Kwiato czy Moscona przyjechał z najlepszymi. On był najmocniejszy w tej trójce. Nie mógł próbować? Team order czy wytłumaczycie czego nie widziałem? 4 kolarzy sky w decydujących momentach w czubie i nic. Słabi na brukach?

Widocznie jednak to Pedersen był najmocniejszy w tej trójce.

Jakby był najmocniejszy to jechałby przed Pedersenem. Widocznie nie był.

Ogólnie wg mnie dobry wyścig. Fajerwerków jak przed rokiem nie było, ale selekcja dość solidna. Po za tym groźna trójka dość długo się utrzymywała. Terpstra zaatakował pięknie. No i jeszcze ten Nibali zdziwiony mocą Holendra :wink: . Było dobrze.