Tour of Austria - wariacja

Będzie w końcu dzisiaj :slight_smile: .

1 polubienie

Moje Tour of Austria:

Etap 1: Bregencja-Ischgl, 170,4 km

Pierwszy etap i od razu może się coś dziać. Ostatni podjazd jest opcją na zaskoczenie rywali.




(Ostatnie 3 km)

Etap 2: Landeck-Reutte, 134,8 km


2 etap będzie przeznaczony dla sprinterów, którzy potrafią przetrwać nieco dłuższe podjazdy.


Etap 3: Innsbruck-Seefeld in Tirol, 149,1 km


Kolejny etap z ciekawą końcówką i rundą.
image



Etap 4: Wattens-Lager Walchen, 11 km (ITT)


Środkowy etap to górska czasówka. Ma tylko 11 km ale góra jest jedną z najtrudniejszych na trasie.

Etap 5: Kufstein-Mayrhofen, 183,7 km


Jeden z kluczowych etapów. Na koniec bardzo trudny podjazd, a po nim zjazd.




Etap 6: Zell am See-Liezen, 178 km


Drugi z łatwiejszych etapów i moment rozprężenia dla zawodników walczących w generalce.
image


Etap 7: Gmunden-Salzburg (Gaisberg), 174,4 km


Finałowy bardzo interesujący etap z rundą wokół Salzburga i jedyną metą na szczycie (nie licząc czasówki).
image




Cała trasa - https://www.la-flamme-rouge.eu/maps/tours/view/23451

1 polubienie

No to co, głosujemy :slight_smile:

1 polubienie
  • przemoe
  • Mad_Villain
  • Vvardenfell
  • Daniel47
  • Naxior
  • Kisik94

0 głosujących

Chyba najfajniejszy konkurs do tej pory. Każda trasa ma fajne momenty i bardzo trudno coś wybrać. Padło na Mada bo chyba najmniej tu słabych punktów. Każdy etap może coś zmienić.

1 polubienie

A to jak dla mnie najciekawiej, a przedewszystkim z bardzo dużym realizmem ułożona trasa @przemoe. Myślę że mogli by taką wersję puścić gdyby wrócił wyścig do formatu ośmiu dni. Ineos ma się gdzie ścigać, a jednocześnie Stosz nie powinien mieć problemu żeby zmieścić się w limicie czasu. Bo to wyścig gdzie trzeba zbalansować trasę pod listę startową takiego typu.

@Kisik94 też nieoczywiste, ale ten 14 kilometrowy zjazd prostp do mety, o średnim nachyleniu prawie 11% po drodze tego typu na szerokość jednego samochodu:

To jak na mój gust już jednak lekka przesada. Tam to nawet tarczówki im się przegrzeją i powyginają :wink:

1 polubienie

Co w ogóle robimy nastepne?

Ja proponowałem wariację trasy olimpijskiej w Paryżu ale nie miałem odzewu, więc nie wiem czy ktoś ma inny pomysł.

Może ten GT w USA na który @Tymek bardzo liczy po Austrii

Ten chciałem zrobić po jednodniówce.

No to może we Francji jedniodniówka, ale w dowolnych regionach. Byłaby wieksza szansa, że nie powtórzą się fragmenty tras z wariacji olimpiady.

Kiedyś sobie sprawdzałem tereny wokół Paryża i nie brakuje okolic, gdzie można coś innego, ciekawego stworzyć. Dystans wyścigu pozwala nawet pojechać całkiem na północ i wyszukać jakiś bruków pod koniec wyścigu.

A może polskie L-B-L?

Co jeśli będzie remis? Bo 4 osoby mają jeden głos.

Już nie ma takiej sytuacji.

Ciężki wybór, ale tym razem Kisik minimalnie przed Przemoe :slight_smile:

To co teraz robimy???

Gratulacje dla @Mad_Villain za zwycięstwo.

Może Tour of Watopia :wink:

3 polubienia

Ja proponuję Tour de Pologne 2024.
Start w Gdańsku.
Meta w Krakowie.

1 polubienie

Miałem proponować to samo :slight_smile: tylko trzeba nieco więcej kryteriów dorzucić, musi być tak ciężko, jak ma LangTeam :slight_smile:

1 polubienie