VO2Max od czego zależy?

Piszę w kategorii trening, bo podczas, można powiedzieć - treningu, pojawiły się u mnie zmiany, które mnie zaciekawiły.

Uprzedzam będzie przydługi wstęp:

Otóż od dłuższego czasu stosuję opaskę huawei. Służyć miała głównie do liczenia przepłyniętych dystansów podczas pływania na otwartych akwenach.
Potem stwierdziłem, że w sumie to i baseny mi może liczyć, nie będę musiał sobie liczyć pod nosem.
Znaczy i tak nie musiałem, ale zawsze chciałem wiedzieć ile przepłynąłem.

Cóż - baseny zamknięte, na pływanie po jeziorach za wcześnie. Ale podczas codziennych spacerów zacząłem sobie włączać na opasce też funkcje: “marsz na dworze”
Głównie jest to tempo spacerowe, nie żaden trening, ale kilka razy musiałem szybciej dotrzeć w konkretne miejsce i aplikacja pokazała mi, że jakieś tam poziomy przekroczyłem - znaczy wysiłek w tempie “rozgrzewki” aplikacja zaliczyła, a nawet minutę w tempie “spalanie tłuszczu”.

Więc w ostatnim czasie (od dwóch tygodni) rozpocząłem treningi szybkiego maszerowania. bardziej z ciekawości, co wyjdzie w aplikacji niż z postanowienia jakiegoś.
*
No i tu przechodzę do sedna.
Aplikacja pokazuje m.in VO2MAX.
O ile na początku miesiąca była to wartość na poziomie 56 ml/kg/min
O tyle parę dni temu spadło do 54, przedwczoraj 52 a dziś 51.

Szybki marsz (3 razy w tygodniu) 6-8 km z prędkością +/- 7km/h (w pozostałe dni conajmniej godzina zwykłego spaceru,a czasem jedno i drugie)
Czemu wskaźnik VO2Max spada i to prawie o 10 %?
Od czego zależy (oprócz jakości urządzenia pomiarowego, hehe )?

O ile dobrze pamiętam, @jarek996 ostatnio kilka razy sygnalizował, że VO2max bardzo go interesuje, więc może będzie mógł pomóc :wink: :wink:

1 polubienie

Mi się wydaje że im mniej ml tlenu potrzeba na kg ciała tym lepiej

@Leopejo się dobrze zna

To prawda, ale to mówisz o niskim koszcie fizjologicznym wysiłku (Czyli tlen potrzebny do wykonania danej pracy), a tutaj jest mowa o VO2Max, czyli ile maksymalnie jesteśmy w stanie tego tlenu pobrać :slight_smile:

A co do tych spadających wartości to raczej nie ma się co przejmować. Wątpię, że te opaski wiarygodne dane pokazują. Mi w zimę (gdy nie ćwiczyłem cardio) pokazywało więcej, a teraz jak zacząłem coś jeździć, biegać itp. ciągle spada :smiley:

Ile dadza , tyle biore !

Ale, że skąd bierzesz?
I kto daje?

W piątek i wczoraj VO2Max spadło do 49.
Zasatanawiałem się, czy urządzenie np. nie głupieje, jak zaczynam maszerować w stylu Roberta Korzeniowskiego - prawie bieg - i stąd różnice w odczycie.
Ale potem spokojniejszy marz i to sao - poziom 49

Generalnie biorąc pod uwagę w jaki sposób mierzy się VO2Max laboratoryjnie to brałbym baaardzo mocno przez palce to co wylicza opaska :slight_smile:

:wink:

W takim razie maseczka na tyłku to nie był tylko żart…

sugerujesz, że opaska mierzy z dupy strony? :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Raczej, że jelito może mieć wpływ na wielkość VO2max :smiley:

W sensie - inny wynik przed wypróżnieniem, a inny po lewatywie :rofl: ?
A jeszcze jedno sobie uświadomiłem.
Wcześniej chodziłem głównie po mieście - w maseczce.
Ostatnio po pustym parku - ze zdjętą maseczką. Ciekawe, na ile to miało wpływ na pomiar

Z tym wyproznieniem to nie jest zly pomysl. Duzo porannej kawy przed niedzielnym treningiem. I jestes teoretycznie 0.5 / 1 kg lzejszy :slight_smile:

I się lepiej oddycha wtedy?

VO2 Max w urządzeniu typu opaska to estymacja na podstawie statystyki i heurystyk. Taka opaska nie ma możliwości wykonania prawidłowego pomiaru. Dodatkowo algorytm uczy się Twojej aktywności, więc będzie korygował wskazania.

Mówiąc po ludzku – mało precyzyjne to delikatne określenie.

Ale jak chcesz sprawdzić to umów się na badanie na cykloergometrze…