Nie mam nic ciekawego do roboty to sobie napiszę długiego posta o Algarve.
Co prawda trochę się spóźniłem, bo wyścig już się zaczął, ale i tak napiszę.
Dziś odbył się pierwszy etap i wygrał go Thijsen. Był jednym z faworytów także bez niespodzianki. Szczerze mówiąc przez chwilę myślałem, że Bayer dojedzie, bo PCS pokazywał, że ma 2:15 sekund na 33km do mety. Pewnie to był błąd jakich wiele na tej stronie. Dzień z krótką historią, ale czuć, że sezon się rozkręca.
Jutro czeka nas królewski etap i podjazd na Alto da Foia.
Profil jak każdy widzi nie jest szczególnie zatrważający, ale i tak najstraszniejszy z możliwych jak już wspomniał
@El_Pisolero. Tak jak inni liczę, że Visma coś zdziała już na Alferce i Pombie. Inaczej czeka nas beton i pewnie sprint bez większej historii.
Na trzecim etapie mamy sprint. Etap pewnie podobny do dzisiejszego. Ucieczka zawiązana na początku etapu, uciekanie przez sto-kilkadziesiąt kilometrów i w końcu złapanie przez peleton przed sprintem. Istnieje jednak małe prawdopodobieństwo, że będzie duża ucieczka, która na niekategoryzowanych hopkach i na dwóch podjazdach odpowiednio 4 i 3 kategorii wyrobi sobie odpowiednio dużą przewagę.
Jednak taki scenariusz graniczy z cudem.
Czwarty etap to czasówka. Tym razem średniej długości, bo tylko 22km. Jak już @El_Pisolero pisał jedna z najbardziej prestiżowych w sezonie. Nic dziwnego skoro na starcie mamy Kuenga, Gannę, Van Aerta i Evenepoela. Z Van Aertem to zobaczymy jak będzie, ale i tak zapowiada się na niesamowite ściganie, nawet jeśli ten nie poprawił formy na ITT od poprzedniego sezonu. Faworytem dla mnie Remco.
Piąty etap to finał na Alto do Malhao. Tutaj raczej tradycyjny sprint pod górę, nie ma miejsca na robienie większych różnic.
Jeśli różnice będą małe ten etap będzie kluczowy.
Jeśli chodzi o faworytów wyścigu to dla mnie tak:
Evenepoel
Kuss
Healy, Bagioli, TGH
Del Toro, Hirschi, Pidcock, Sheffield
Madouas, Van Aert, Ganna
Wydaje mi się, że większość oczywista.
Kuss dostał ode mnie tak dużo, bo myślę, że Visma zacznie zabawę jeszcze przed finałowym podjazdem i też po części z mojej sympatii.
Profili w większości nie wstawiałem, poza tym jednym, jutrzejszym, bo El_Pisolero już wstawił.