Wybory Prezesa PZKol

Nieważne gdzie, przecież każdy pije :wink:

Ehh, nie ma się z czego śmiać. PZKol zostanie bez kasy z ministerstwa. I prawdopodobnie bez aktualnych sponsorów. No chyba że magik Banaszek coś wymyśli, ale nie wiem co musiałoby się stać, żeby Orlen wrócił. Znajdzie innych sponsorów dla zadłużonego związku? Powodzenia.
Współczuje prze de wszystkim kolarzom którzy bazowali dotychczas na pieniądzach ze związku. To będą dla nich niewesołe święta.

Ciekawe kto zostanie wybrany do zarządu.

Myślałem że wywalą Banaszka żeby chociaż pozorować zmiany. Ale nie.
Tam to musi być prawdziwy beton spojony żelazem.

tak, ale karta związku bardziej jednak odczuwa wyjazd do Skandynawii niż lokalne podróże w teren :wink:

Zapewne, ale przecież nie można sobie odmawiać podstawowych produktów spożywczych :wink:

Wydaję mi się, że za trzy miesiące będą nowe wybory prezesa. Jak oni chcą przeżyć bez kasy. Żaden normalny inwestor nie będzie pchal tam pieniędzy, wiedząc o zdaniu jakie ma na ten temat ministerstwo.

Jesli to wszystko prawda co o tym zjezdzie pisza , to jest jakas katastrofa ! Niestety mysle , ze tak wlasnie zabetonowany jest
( dzieki TZW dzialaczom terenowym ) prawie caly polski sport. Przykre to , ale wyglada na to ze prawdziwe. Oni dla tych prowincjonalnych stoleczkow wybrali by na prezesa nawet diabla ! Banaszek co ma w glowie to kazdy z nas widzi , Mytnik orlem intelektu tez nie jest … Kto do cholery powiedzial , ze zwiazkiem MUSI zarzadzac kolarz ? Nie twierdze , ze wszyscy kolarze to polglowki , ale moze niech rzadzi prawdziwy manager ? Tylko JAK te wszystkie koterie moglyby zaglosowac na niezaleznego “menago” ktory by wszystkim patrzyl na rece i chcial cos zrobic dla dobra zwiazku ? To sie przeciez nie liczy. Tym prowincjalom wystarczy , ze dwa razy w roku ubiora sie w stare garnitury , pojada do Warszawy , przespia sie dwie noce w “stolycy” ( nie za wlasne zlocisze oczywiscie ) , dostana miejsce przy pelnym stole , plakietke z wlasnym nazwiskiem na smyczy i sobie ZAGLOSUJA na tego ktory im obieca , ze posiedza na swoich stolkach nastepna kadencje…

Dla mnie to jednak dziwne że nie wystawili jakiejś marionetki na prezesa by zachować pozory i przywrócić strumień kasy. To musi być naprawdę specyficzne środowisko.

i do tego na pewno dojdzie. na razie Banaszek ugruntował swoją pozycję wśród działaczy, teraz, wobec sporu z ministerstwem, spokojnie będzie liczył, że wystawi marionetkę. ale już za dużo wyszło, żeby takie gierki przeszły.

Pewnie przeceniam Banaszka, ale może on kombinuje tak, żeby przetrwać z tym burdelem do wywalenia ministra? Teraz Kaczyński wyciął wszystkim czekającym brzydki numer, ale wiadomo, że do wiosny to nie wytrzyma. Szanse, że zostanie ten sam, są pół na pół. A potem by mogło być różnie. :neutral:

NADZWYCZAJNE WALNE ZGROMADZENIE DELEGATÓW PZKol - 22.12.2017, Pruszków

Jakby ktoś przegapił lub chciał obejrzeć na spokojnie ten cały cyrk.

Szkoda tracić na tą piaskownice czasu.

Dawałem Banaszkowi trzy miesiące, że wytrzyma bez kasy. Padł po miesiącu :573: