Skoro mamy odpowiedni dział, możliwość tworzenia nowych tematów w jego obrębie, to ruszamy z pierwszym tematem.
Pojawił się pomysł stworzenia Wyścigu Pokoju w dzisiejszych czasach w oparciu o klasykę. Wytyczne które pośrednio ustaliliśmy są na razie takie:
14-15 etapów z jednym dniem przerwy, który można wykorzystać na nieco dłuższy transfer (dzień przerwy dodałem od siebie)
przejazd przez Warszawę, Berlin i Pragę w kolejności odwrotnej do wskazówek zegara, czyli takiej jaka była stosowana przez wiele lat w wyścigu
można raz zrobić w jednym dniu dwa etapy ale wtedy ostatni etap musi mieć numer 14 lub 13 (jeżeli ktoś jeszcze zrobi prolog na start)
Jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły jak bardziej to skonkretyzować, to może tutaj pisać.
Moim zdaniem (a przynajmniej ja się tak szykuję) będziemy robić trasy na dzisiejsze czasy, czyli będą i etapy płaskie, pagórkowate i górskie z podjazdami na metę. Jak wiemy (albo uświadomię niektóre osoby) to w tamtych latach etapy były głównie płaskie, bądź z pagórkami pośrodku etapu ale teraz to by było za nudno .
Ja nie wyrobię, moze dołączę do konkursów jak będą jakieś jednodniówki…
pamiętajcie o skoczniach narciarskich
i że Karl-Marx-Stadt już się tak nie nazywa
Teraz większość stadionów to piłkarskie i nie ma już bieżni. Pamiętam tamte upadki, kraks na finiszach było dużo więcej niż teraz. Na szczęście były niegroźne, bo na mniejszej szybkości. Na wirażu chyba nie jechali szybciej niż 40 km? Za to żużel zostawał potem na pamiątkę w ranach do końca życia.
Gottwaldova też już nie ma - teraz to Zlin.
ja osobiście najbardziej polecam zrobienie trasy na ridewithgps, następnie wyeksportowanie tej trasy do pliku gpx track, który potem można załadować do flamme-rouge i profil robi się sam (tylko potem trzeba ponazywać premie górskie, sektory brukowane, wyznaczyc sprinty, itd.)
Ja już mam wstępny koncept, ale trasę dodam po 17.07, bo zmykam na urlop delektować się czeskimi pilsami Przy okazji może zrobię rekonesans części etapów