51. Tirreno - Adriatico (2016)

Generalnie mój post należy traktować co najmniej pół serio, ale trudno mi oprzeć się wrażeniu, że w dzisiejszym kolarstwie dużo więcej jest narzekania, niż choćby kilka lat temu. :wink:

ale jaja, widzieliście migawki z SanVicino ?

Możesz podlinkować?

Tylko TV.
Suchy, czarny asfalt.
Niestety nie rozumiem większości, co mówią. Viatorze?

Nibali i Pinot wrzucali na twittera. Nie ma śniegu na drodze. No niestety, wygląda na to, że ktoś się rozpędził z tym odwoływaniem etapu. Jeśli droga jest sucha to można było przeprowadzić etap składający się choćby z samego podjazdu i krótkiej dojazdówki. I wcale mnie nie dziwi rozgoryczenie górali.

Oby nie był to element walki RCS/UCI z ASO w pokazaniu kto bardziej sprzyja zawodnikom i słucha ich opinii.

Nie oglądam tv, ale sprawa wygląda tak, że nie ma śniegu w okolicach mety, a temperatura wynosi 7 stopni. Paolo Slongo mówi, że w tej sytuacji Nibali może obrazić się na tegoroczne Giro.
tuttobiciweb.it/?page=news&cod=88113&tp=n

bo puscili do Internetu zdjęcia pobocza, hehehe

konto tt Alessandry de Stefano

twitter.com/destefanoaless

Jak podejrzewałem, etap można było przeprowadzić i nie trzeba było do tego cudu.


Dotychczas przynajmniej czekano do dnia startu z ogłoszeniem decyzji. Wszak wiadomo, że nawet w niewielkich górach pogoda w ciągu 12-15 godzin może zmienić się diametralnie, a prognozy często zawodzą. Nie rozumiem pochopności tej decyzji, jeszcze wczoraj podczas retransmisji panowie Baranowski i Pajda wspominali o skróceniu etap, nagle podjęto decyzje o całkowitym anulowaniu, gdy tymczasem zdjęcia z trasy pokazują, że dziś nawet bez skróceń by się obeszło. Organizatorzy dali ciała, nie wiem czy pod wpływem nacisków teamów, to chyba nieistotne, w każdym razie w odwiecznej rywalizacji T-A i Paryż-Nicea na prowadzenie po dzisiejszym dniu zdecydowanie wysuwa się francuska etapówka :wink:

Gorąco się zrobiło na TT Matta Brammeiera, który tak oto skomentował zapowiedź opuszczenia Giro przez Nibalego:

“Better you stay home & skip the whole season you narrow minded, selfish moron.”

To się nazywa bez ogródek :wink:

A co do TA - faktycznie dziwne było to, że nie poczekali do dziś z decyzją…

Trochę to żałosne, gdy w tak niegrzeczny sposób wypowiada się anonimowy kolarz odnosząc się do opinii jednego z największych w ostatnich latach… Szczególnie, że nie pisał tego bezpośrednio do Nibsa, tylko odnosił się do artykułu na CN.

W całej tej historii prawda leży gdzieś po środku. W peletonie ciągle jest wiele grup wpływów i, jak widać, brak wspólnego zdania. Przez tyle lat walczono o protokół pogodowy, ale teraz znowu nie wszystkim to pasuje. Najbardziej zastanawia podjęcie decyzji praktycznie podczas wczorajszego etapu.

T.Martin mu przyklasnął.

Powiedziałbym, że Brammaier wyraził opinię większości. Tyle, że tych 10/180 kolarzy, którzy by chcieli rozegrania tego etapu to czołowi kolarze etapowi. etapówki sprowadzają się do Touru i Giro, a w powszechnej opinii to jest właśnie sól kolarstwa, więc nie ma mowy o demokracji.

Ja jestem jak najdalszy od wystawiania życia kolarzy na niepotrzebne ryzyko. Nie potrzebujemy kolejnych tragedii. Odnosiłem się jedynie, do użycia przez kompletnie anonimowego kolarza słowa “moron” czyli kretyn, w stosunku do gościa, który jest jedną z legend obecnej generacji. Nie ważne o co by się spierali i kto by to robił, to jednak takie obrzucanie się inwektywami, wygląda bardzo słabo.

Kto wie czy Nibs i Astana nie grają w jakąś grę z RCSem. Odpadnięcie Włocha z peletonu Giro, to byłby poważny cios marketingowy. Tylko co mieliby tym ugrać teraz?

Kubuś, ale nie odnoszę się do Ciebie, tylko stwierdzam fakt (z tym Martinem).

Trzeba jednak też pamiętać, że wczoraj nikt nie miał pretensji do organizatorów wyścigu. To dzisiaj się okazało, że opublikowali zdjęcia poboczy, a nie szosy, a do tego jest w miarę ciepło. Gdyby do Giro 2013 stosowali takie normy to pół wyścigu by anulowali.

Astany chyba po prostu nie lubią. Od Hendersona i Aru minęło 10 miesięcy.

Kittel z kolei podkreśla ważność protokołu pogodowego z połączeniu z wypadkiem Fominycha. Takiego politykowania z kolei bardzo nie lubię.

Całe spektakl skradł Tour od Rwanda:

:mrgreen:

Tak jak pisałem, jest w tym wszystkim zbyt wiele polityki i poszczególnych układów. Wiadomo, że Etixx ze Stybym w świetniej formie albo BMC krzyczały najgłośniej o niebezpieczeństwach. Z drugiej strony są zespoły, które miały interes w tym, żeby się ścigać. Byłem trochę zdziwiony tym, że decyzję podjęto tak wcześnie. Nawet na PN, etap odwołali już po starcie. Ani nadgorliwość, ani opieszałość, nie są tutaj nikomu na rękę.

W środę na Paryż-Nicea peleton odnosił się krytycznie do organizatorów, że w ogóle musieli jechać.

Ten odjazd się utworzył już po wejściu na antenę? Ciekawy skład, jak to się uformowało?

Kwiatek wiele zrobić nie mógł - tak to jest z tymi, którzy przed finiszem zostają na pierwszej pozycji niestety. Znaczy mógł - marudzić do 200m przed metą i dać się złapać peletonowi :slight_smile: Ale dobrze, że tak nie zrobił - taka jazda mi się podoba. Jedynie gość o klasę lepszy od reszty grupki dałby radę w takiej sytuacji to dowieść - w obecnej formie Kwiatka nie było to jak widać możliwe, ale zaczątki są i o klasyki się nie boję :slight_smile:
Niesamowicie nas rozpieszczają tymi ciekawymi wyścigami, jak to się utrzyma do wiosennych klasyków to ho ho :smiley:

Poszli po bonifikate na sprint Tinkoff i Etixx na okolo 20 km przed meta .zrobila sie spora roznica wtedy i juz dalej zaczeli prace i odjechali

Wydaje sie ze Kwiatek za chudy zeby walczyc z Saganem lub GVA. ochudzaja go na gory ale moze sie to i odbic na klasykach gdzie bedzie brakowac mocy na w kluczywych momentach plaskim a i na finishu to juz na pewno

Ogladałem w pracy, zerkając jednym okiem. Wygladało, że idą po sekundy bonifikat na lotnej premii i nagle zostało ich z przodu 8. Gaviria, Gatto, Trentin i Bennati po kolei odpadali.

Wygląda, ze TVG stracił po kraksie.

Jutro zobaczymy jak Michał stoi z ITT. Mam nadzieję że metamorfoza mu nie zaszkodzi :slight_smile:
Na podium chyba raczej nie wskoczy w generalce :frowning:
Obym się mylił.
I jeszcze Bodnar. Tu liczę że jutro zakręci się w top 5. :slight_smile:

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka