CCC 2020 - plany, możliwości, nadzieje,

Najważniejsze żeby nie rezygnował że sponsoringu młodzieży.

No to już oficjalnie, CCC nie będzie sponsorem tytularnym drużyny WT w 2021 roku.

Kiepska sprawa.
Skoro tak się stało, to może buciory w sklepach CCC potanieją, bo jak dotąd, są oferowane w nieprzyzwoicie zawyżonych cenach.

Z tym, że szkoda dla polskiego kibica jak i całego kolarstwa to bez wątpienia.

Jednak ogólnie to z tą sytuacją na dwoje babka wróżyła, trudno nie mieć wrażenia, że cała sytuacja z koronakryzysem to tylko pretekst do ucieczki od… niewypału. Podejrzewam, że ilość środków jakie drużyna WT pochłania przy słabych wynikach grupy jest po prostu nieopłacalne i nie zwraca się w tzw “ekwiwalencie medialnym”.
Ceny akcji spadały sukcesywnie od momentu ogłoszenia wejścia w WT, wartość akcji na dziś jest taka sama jak przed ogłoszeniem pandemii i lockdownu w Europie. Oczywiście, poniesione przez te 2 miesiące straty są nie do odrobienia i odzyskania już, ale powoli spółka odbija więc czy takie radykalne kroki są wymuszone to kwestia sporna (oczywiście tylko snując domysły na podstawie tylko tych danych które możemy znaleźć).

Z drugiej strony i Wadecki mówił, że na początku roku omawiano już pierwsze transfery, ostatnio chyba Cycling Weekly łączył Neaseena z CCC, że rozmowy były już bardzo zaawansowane ale przez kryzys firmy upadły.
Ten sam serwis także sugerował, że Kwiato miał przejść do CCC ale z wiadomego - j/w powodu odpuścił co w sumie można było wyczytać między wierszami z wywiadu z nim. Powiedział, że planuje zostać w Ineos, bo ceni sobie stabilność finansową ekipy…

ORLEN za CCC i lecimy biało czerwoni, a nie tam jacyś pomarańczowi jak holendrzy, my tu tomka dimulę nie wspieramy

1 polubienie

Głos rozsądku

Zgadzam sie z Tobą ,Miłek wykorzystał koronawirusa żeby wyjść z projektu.
Przecież firma pod względem finansowym wraca już ,wszystkie sklepy prawie otwarte ,poza tym wyszli ładnie na e-obuwie.Wszystko idzie do przodu a oni sie wycofują ,nierozumiem tego jestem troche zaskoczony tą decyzją ,chociaż może s
ą jakies rzeczy o ktorych nie wiemy.
Orlen to jedna z nielicznych firm ,która by mogła udzwignąć i pasowałaby do kolarstwa pod względem marketingowym.
Co do transferów na następny rok redaktor pytał pamietam Wadeckiego czy jednym z tych nowych będzie chłopak z Zegartowic-odpowiedział ,że nie zaprzeczy.

No nie wiem, rowery to może w niewielkim, bo niewielkim stopniu, ale jednak mimo wszystko trochę konkurencja dla sektora paliwowego.

No to wątek do zamknięcia :frowning:
Plany - brak
Możliwości - już praktycznie żadne
Nadzieje - brak

A tak na poważnie to mam wrażenie, że sponsorowi troszeczkę skończyła się cierpliwość po tylu latach inwestycji lub motywacja. Może źle oceniam sytuację ale brak sukcesów pewnie miał znaczenie. Bo BMC to miało sukcesy, a CCC nie miało. Według mnie mógł nie zaczynać wcale z WT. Patrząc na innych sponsorów np BORA-Hans Grohe tam widać większe zaangażowanie a firmy nieporównywalnie mniejsze.

Firmy może mniejsze, ale może i stabilniejsze finansowo (tego nie wiem). Poza tym tam przejęto dużo wcześniej Netappa, postawiono na Sagana z największym kontraktem w peletonie i dobrego górala (Majkę). A może Miłek zobaczył na przykładzie Arkea, że bycie w WT może nie mieć sensu bo nazwiska dadzą i tak miejsce w peletonie na najważniejszych wyścigach. Idę o zakład, że z Masnadą i dla przykładu takim Bargillem dostałby miejsce na Giro czy Tdf.

Myślę, że mógłbyś się przeliczyć. :smiley:

Też tak myślę. Z Polską flagą to tylko Tour de Pologne :). Arcea to team Francuzki z Quintaną, Barguilem i armią Francuzów na pokładzie więc TdF ma z automatu

1 polubienie

Oczywiście, nie mam wglądu w finanse i inne cyferki CCC. Poza tymi jakoś tam dobiegającymi z giełdy (sugerującymi, że katastrofy nie ma, a nawet już nie jest źle).
Ale dziwi mnie ta decyzja.
Przecież ekipa CCC nie była budowana po to, by kosić na niej miliony (a przeciwnie, raczej aby topić forsę). Była czymś w stylu fanaberii milionera, którego pasją jest kolarstwo. Owszem, miała spełniać funkcje marketingowe, nosić logo i w jakiś tam sposób wpływać na sprzedaż w świecie poprzez komunikowanie marki. Miała też być czymś, czym się można pochwalić, taką perełką wizerunkową, może nawet w kierunku fanaberii wspomnianej. Ale takiej dobrze rozumianej: “Jestem Facet, zrobiłem biznes, dorobiłem się i teraz mogę inwestować w coś, co mnie “definiuje jako człowieka” - i nie muszę na tym zarobić, bo wystarcza mi satysfakcja z tego, że mam ekipę, a może jeszcze do tego - niezłe wyniki”.
I dlatego nie rozumiem tu Miłka. Po co nicestwi coś, co jest emanacją jego dumy? No ale nie wiemy wszystkiego, więc możemy sobie nie rozumieć, ale niekoniecznie musimy oceniać.

1 polubienie

100% racji w tym co jest powyżej. Koniec tego projektu to wizerunkowa klapa p. Miłka. Rzuca się to cieniem na całym biznesie bo w świat poszło, że nie daje rady. Rozumiem jego wczesną deklarację, że lepiej ubić fanaberię jak zwalniać ludzi (za takie podejście pełen szacun) ale nie inwestuje się w pasję bez kalkulacji na przyszłość. Wywnioskować z całej tej sytuacji można to, że chciał ale nie miał za co.

Przecież ten projekt się nie kończy bo CCC w kolarstwie zostaje nie wiadomo tylko czy jako grupa CT czy PCT. Jak będzie to licencja PCT to polskie kolarstwo na tym zyskuje nie traci.

to na razie zostaje tylko CT bo taką licencję ma w ręku, a ewentualne PCT dopiero za 3 lata więc zrobiłby spory krok wstecz

1 polubienie

O licencję PCT stara się co roku nie dostaje się jej na lata tylko na rok. Więc jeśli tylko będzie chciał to może być w PCT w 2021 roku.

a tego to nie wiedziałem, sugerowałem się WT … że na podobnych zasadach

a nie było tak, że przy ubieganiu się o licencję trzeba było wykazać fundusze na cały okres obowiązywania licencji o którą się ubiega. Jeśli nie to wg mnie tak powinno być wtedy nie było by takich sytuacji

Ale w grupach PCT licencja jest na rok jak już pisałem. Co do WT to dostaje się licencję na okres czasu ale i tak grupy muszą składać co roku wszelkie papiery do UCI - by spełnić warunki na kolejny sezon z tym ze jak dostało się licencję na trzy lata to jest to czysta formalność - wystarczy spełniać limity kadrowe, płacowe, budżetowe itd.