CCC Team w sezonie 2019

Z tego co pamiętam od nowego roku ma być minimalnie 27 kolarzy w ekipie. Ale muszę to jeszcze sprawdzić

Oczywistym wydaje się pogonienie Mareczki i powalczenie o Benetta, do tego pogoniłbym “dziadków” Ventoso i Ten Dama i na ich miejsce kogoś na pociąg dla Benneta no ale to tylko taki “koncert życzeń” :wink:

Dla tego , czy Mareczko będzie za rok w CCC , kluczowy będzie chyba TdP, jeśli wygra tam etap lub będzie w top 3 , mogliby go zostawić. Trzeba jednak pamiętać , że w pażdzierniku jest Tour of Guangxi, CCC tam startuje , a wiadomo,że Chiny to Chiny :grinning:

Jak mają $$ i miejsce mogą sobie go zostawić na ogórki ale i tak powinni zakontraktować jakiegoś sprintera z prawdziwego zdarzenia.

Swoją drogą ciekawe, że Develpomnent jeździ na tarczach a WT na szczękach.

Też kojarzę, że CCC ma mniej kolarzy niż wynosi przyszłoroczne minimum

1 polubienie

Czyli coś jednak było (jest) w przepisach skoro nie tylko ja coś kojarzę

Ta informacja musiała mi więc gdzieś umknąć, sugerowałem się “stanem posiadania” na ten sezon… Zapowiada się więc spory ruch transferowy, bo żadna z grup WT nie ma w tym sezonie 30 zawodników a z PC jedynie zdaje się Israel CA…

Gdyby to ode mnie zależało zespół na pewno opuściliby Mareczko, ten Dam (nie wykluczam, że po prostu skończy karierę) i chyba też Zoidl. Ventoso jeszcze przez rok można wykorzystać do pociągu sprinterskiego, podobnie jak Gradka czy Kocha. Najmniej pewny pozycji z Polaków moim zdaniem Bernas, a przecież raczej pewne wydaje się przyjście Małeckiego z Development. De la Parte i Antunes na tak, ale jeśli zadeklarują pracę na Zakarina czy Masnadę i ewentualnie od czasu do czasu dostaną szansę na siebie.

Dlaczego dziwne? Przecież nikt nie powiedział że tarcze lepsze, a już napewno nie lżejsze (inna sprawa że i tak wymagana waga minimalna)

Gdzie napisałem, że to dziwne?

Zaciekawiło mnie tylko dlaczego jedni tak, drudzy tak. Lepsze czy nie raczej to kwestia osobistych preferencji. Bo wagowo też już są w stanie ważyć podobnie biorąc pod uwagę, że rowery i tak są blisko limitów UCI

Ok. Nie wiedziałem co miałeś na myśli pisząc “ciekawe”. Teraz sprawa wyjaśniona

1 polubienie

Serge Pauwels:)

1 polubienie

Ciekawym zawodnikiem jest Chris Harper z Team BridgeLane, australijczyk,24 lata. Ciekawe wyniki w tym roku w wyścigach drugiej kategorii. W CCC słabizna w ciezszym terenie,wiec mógłby dać rade. Poza tym nie zrujnuje budżetu raczej. Miałem pisać o Janasie Rutschu ale EF go zakontraktowało.

Po TdS wydaje mi się, że na Bevin to najlepsza opcja na generalkę na TdF. Jedyny który w miarę sobie w górach i w jeździe na czas. Dobrze, że ma ważny kontrakt na przyszły rok.

No tak , może sam wynik w Tour de Savoie Mount Blanc, nie jest jakimś super wynikiem ale Herald Sun Tour , TdU, Tour o Japan czy Bihor Bellotto, gdzie przegrał z m.in Roginą to całkiem niezłe wyniki.

Na Tour of Japan wygrywa Chris Harper. Całkiem utalentowany zawodnik, ma tym roku już 4 miejsce w Herald Sun i Tour 26 w TDU( najlepsze z zawodników z poza World Touru.)

Jeśli Bevin miałby jechać na generalkę na TdF to ciekawe czasy nastają, nie powiem. :smiley:

1 polubienie

Szykowano pewnie Geschke może Pauwelsa na pierwszą 20 generalki,ale ci zawodnicy narazie bez formy oraz po kontuzjach. Geschke może powalczyć o etap ale żadne z nich kozice… Bevin i Rosskopf wygladaja na zawodników w najlepszej formie i prócz GVA, Geschke i Pauwelsa i De Marchiego moim zdaniem znajdą sie w składzie na TDF.Ale czy jest możliwe coś do ugrania czyli etapy ciężko powiedzieć…

No i ciekawe czy Wiśnia w końcu złapie formę…

Szczerze to ja tam nikogo na generalke nie widzę. No chyba że np jakieś 24. miejsce to też jazda na generalkę…

…choc I o to może być trudno

Takiego Pauwelsa to przynajmniej u szczytu kariery było stać na drugą dychę. Kto wie, może jeszcze się zakręci koło tego poziomu.

Za to Bevin to potencjał na jazdę w górach ma może porównywalny z Saganem albo GvA. Nawet, gdyby się zaginał, to byłbym bardzo zaskoczny, gdyby w Paryżu miał mniej niż 40 minut straty w generalce. Nowozelandczyk może sobie wjeżdżać wysoko na jakimś Willunga Hill w styczniu albo na jakimś pojedynczym etapie z ucieczki, ale etapy w Alpach i Pirenejach dzień w dzień w najlepiej obsadzonym wyścigu świata- jestem pewien, że co najmniej na kilku etapach by strzelił na 10+ minut, może i na 20+.

1 polubienie