CCC Team w sezonie 2019

Pytanie co to znaczy “jak największa ilość Polaków w składzie”, bo gdyby celem był zatrudnienie jak największej liczby Polaków, to mielibyśmy CCC z 30 Polakami, ale wiadomo, że tylu nigdy nie będzie. Biorąc pod uwagę realne możliwości polskiego kolarstwa i porównując z innymi ekipami WT i zakładając, że zespołowi zależy na jak najwyższym poziomie sportowym, spodziewałbym się, że liczba Polaków w CCC na przestrzeni lat będzie się wahać pomiędzy 4 a 8, a przekroczenie tego pułapu prawdopodobnie będzie oznaczać, że polskie obywatelstwo będzie przepustką do WT dla zawodników, którzy by nawet o WT nie marzyli, gdyby mieli inny paszport, chyba, że czeka nas jakiś przełom i wysyp talentów, na co się w ciągu najbliższych 4-5 lat nie zanosi, patrząc na rezultaty naszych w juniorach i młodzieżowcach.

Według słów najważniejszych osób w ekipie większa połowa czyli +50%. Jeśli byśmy patrzyli na wyniki naszych w juniorach czy U23 to do WT nie wybiłby się Majka, Bodnar itd itd A na tym poziomie powinien się ścigać Gawroński, Wachnik, Owsian (ściga się w WT), Zieliński, Rekita, Kasperkiewicz czy Maciejuk. Większość grup po prostu inwestuje w kolarzy swoich nacji, albo są to totalne międzynarodówki w których duże znaczenie na zatrudnienia zawodników mają dyrektorzy sportowi przykład Bahrain Merida (Słowenia). My niestety za bardzo dyrektorów sportowych w ważnych ekipach nie mamy, a jak nawet mamy to są to chłystki z których słowem się nikt nie liczy, albo inaczej którzy nie wyrażają własnego zdania.

Ale też bym nie przesadzał z tą kiepską jakością Polaków.
Przecież nikt nie mówi, że Polak miałby zastąpić Trentina, Van Avermaeta, Masnadę, czy chocby Bevina i Hirta.
Ale czy Van Kerisbulck czy Van Hoecke naprawde dają tak dużo więcej niż np. Małecki, Brożyna, czy powiedzmy Taciak (żeby tak do innej grupy sięgnąć)?
Sajnok w WT odnalazł się, zdaje się, lepiej niż Mareczko - choć wcześniej to Włoch miał wyniki. Czasem po prostu potrzeba szansy.

2 polubienia

Dokładnie. Każdy wie ze z Polaków liderem mógłby być co najwyżej Majka i Kwiatkowski. Jest natomiast wielu którzy na poziomie pomocników w WT by sobie poradzili bez większych problemów. Nawet Gradek potrafił solidnie pojechać na Słowacji mimo całkiem niezłej obsady.

1 polubienie

Taki Van Keirsbulck z lat 2014-2018 akurat bije na głowę wymienionych kolarzy i fakt, że w 2019 rozczarował nie daje uzasadniania do zastępowania go Polakami, którzy może by nie wypadli (dużo) gorzej od niego, bo w WT, nawet na poziomie pomocników, są potrzebni zawodnicy nie na poziomie Van Keirsbulcka z 2019, tylko tacy jak Van Keirsbulck ze swoich najlepszych lat, zakładając, że CCC chce się rozwijać do poziomu co najmniej średniaka WT, a nie zostać na mizernym poziomie 2019.

Co do Sajnoka, to nie jest to żaden wynalazek znikąd- już rok temu był największą polską nadzieją na następnego polskiego zawodnika, który może być kimś więcej, niż tylko statystą na poziomie WT. Nie mamy wcale dziesiątek takich Sajnoków, którzy tylko czekają na swoją szansę, Sajnok to absolutna śmietanka.

Gradek może i jest OK na takiego 25-27-ego zawodnika w ekipie. ale skład w którym np. 40% zawodników byłoby na jego poziomie byłby jednym z najsłabszych w WT.

Oczywiście, że są pewnie polscy kolarze, którzy na pierwszy rzut oka nie mają wybitnych wyników, a którzy poradziliby sobie nieźle, gdyby dano im szansę. Dlatego pisałem o tych 4-8 kolarzach. Na podstawie m. in. tego ilu polskich zawodników na przestrzeni lat trafiało do WT, uważam, że z tych wszystkich Sajnoków i Gradków polskiego kolarstwa, tyle można (realistycznie) ulepić, zanim zaczniemy wkraczać w rejony rekrutowania zbyt wielu zawodników rokujących na przeciętność bądź przepłacania każdemu zawodnikowi z naszego kraju, żeby jeździł akurat tu a nie gdzie indziej, kosztem zawodników zagranicznych którzy mogliby robić podobną robotę na niższym kontrakcie, bądź rokować lepiej za te same pieniądze. Nie łudźcie się, że każdy kolejny Polak, któremu dano by szansę spisałby się równie dobrze, co dwaj wymienieni wcześniej- nieprzypadkowo akurat ci dwaj trafili do WT. Oczywiście gdyby udało się do CCC ściągnąć wszystkich najlepszych Polaków z Majką i Kwiatkowskim na czele, być może mógłby istnieć zespół z więcej, niż 8 Polakami i dalej trzymać dobry poziom. Ale nie za bardzo w to wierzę, że kiedykolwiek uda się pozbierać wszystkich najlepszych biało-czerwonych z zagranicznych ekip i zebrać ich do kupy w jednym zespole.

Zapowiedzi o tym, że 50%+ zawodników w worldtourowym CCC ma być Polakami przegapiłem. Można wiedzieć kto i w jakim kontekście rzucał takie liczby? Dla mnie brzmią w najlepszym wypadku jak nieuzasadniony optymizm, a w najgorszym jak jakaś cyniczna zagrywka pod publiczkę. Chyba, że ktoś ma jakiś dobry plan na rozwój polskiego kolarstwa, ale to i tak na efekty trzeba by poczekać z 10 lat, gdyby teraz zacząć.
Oczywiście taki % można osiągnąć, ale raczej świadczyłoby to raczej o tym, że priorytetem nie jest poziom sportowy, tylko łechtanie czyjegoś nacjonalistycznego ego. BORA ma tylko 8 Niemców w składzie, Ineos tylko 8 Brytyjczyków. Obie nacje stoją kolarsko lepiej od Polski.

5 polubień

rzeczowo wyjaśnione ale w twoich wypowiedziach zawsze bije pesymizm

Anderis, ale w czym van Keirsbulck bije ich na głowę?
Miał jeden bardzo dobry rok 5 lat temu. A w pozostałych? Dość byle jak.
Czy te lepsze wyniki nie biorą się li tylko stąd, że jeździł w belgijskich grupach ( mutacje QS i Wanty) i miał okazje startować w kilkudziesięciu z pierdyliarda belgijskich jednodniówek na sezon, z których każda jest wyżej notowana niż polskie wyścigi? I w kilku na 50 zanotował wynik przyzwoity, a w jednym sie poszczęściło i wylądował blisko podium.

Van Kiersbulck, ma jednak w karierze kilka solidnych zwycięstwo.
Poza tym dawno temu przychodził do QS jako nadzieja na wielkie triumfy, ale rozrywkowy tryb życia nie pozwolił na osiągnięcia na miarę talentu.
Ale potencjał na pewno ma większy niż którykolwiek z naszych w CCC, no może poza Sajnokiem.

Van Keirsbulck wygrał Le Samyn, etap na Eneco Tour, generalkę Driedaagse De Panne-Koksijde. Swego czasu był nawet określany jako następca Boonena (m. in. ze względu na podobną sylwetkę na rowerze). Był w top10 wielu nieźle obsadzonych wyścigów z ekipami WT m. in. w Katarze, gdzie wielu silnych klasykowców lubiło przygotowywać się na bruki.
Serio nie widać różnicy pomiędzy wynikami jego, a Małeckiego, Brożyny, czy Taciaka i serio ktoś wierzy, że to wszystko tylko dlatego, że jeździł dla belgijskich ekip i miał fuksa?

Otóż właśnie większość dobrych jego wyników - czy de Panne czy etap Eneco to 2014 rok.
A później Le Samym - to właśnie, jak opisywyałem - raz na rok sie udało w trzeciorzędnej (jak na Belgię) imprezie.
Naprawdę osiągnięcia sprzed 5 lat mają coś znaczyć?
Moreno Moser miał jeszcze wieksze osiagniecia i jest w tym samym wieku. Bierzemy?

Ale o co Ty się właściwie spierasz?

Van Keirsbulck trafił do CCC bo CCC nie miało za dużego wyboru. Większa szansa, że taki kolarz odnajdzie formę z dawnych lat, niż że odpali ktoś, kto zupełnie nigdy takiego potencjału nie wykazywał. Warto było zaryzykować.
Podobnie zawiódł w tym roku Wiśniowski- to co, lepiej było wziąć zamiast niego Taciaka?

Nie będę płakał za Van Keirsbulckiem jak mu nie przedłużą kontraktu. Tylko jeśli mamy szukać wzmocnień, a nie zaledwie zawodników, którzy nie będą odstawać od tego poziomu (bo chyba nikt nie byłby zadowolony, gdyby 2019 miał być reprezentatywny jeśli chodzi o przyszłą siłę CCC), to nie bardzo widzę jak mamy opierać skład na Polakach. Nie licząc tych, którzy już trafili do WT, to być może, gdybyś zaczął dawać różnym zawodnikom szansę znalazłbyś kogoś lepszego od Van Keirsbulcka, ale to byłby jeden kolarz, może dwóch. W międzyczasie miałbyś kilka niewypałów, których wziąłbyś do składu zamiast lepiej rokujących kolarzy zagranicznych.

Zawodnicy lepsi od Gradka czy Owsiana nie raz nie potrafili znaleźć kontraktu i wypadali z WT. Bo tu nie chodzi o to, żeby wybrać jakiegoś jednego zawodnika, który rozczarował i udowadniać, że byłby Polak, który nie wypadłby gorzej, tylko żeby zatrudnić najlepszego zawodnika spośród dostępnych.

Mamy zawodnika bezskutecznie od 5 lat goniącego za formą i próbującego sprostać potencjałowi, jaki w nim drzemał i Małeckiego, który na swoim poziomie wygrywał wyścigi dopiero co - w tym roku.
Lepiej kolejny rok czekać na przebudzenie, czy dać szansę młodszemu?
.
Ponadto wyniki zależą głównie od liderów. Tu sie CCC wzmocniło. Pomocnicy pewnie, że mają swoją wielką wagę, ale to nie oni zrobią wynik i nie od nich zależy liczba zwycięstw na koniec. Więc 2020 powinien być lepszy niż 2019 niezależnie od tego czy bedzie w składzie pomocnik Belg czy pomocnik Polak.
Pewnie - fajnie mieć tak, jak Deceuninck - w końcowej fazie monumentu pół składu w czołowej grupie.
I kilka ttgodni temu pisałem, że widziałbym van Baarle jako pomocnika GvA.
Ale teraz nie dyskutujemy o tym ostatnim luksusowym pomocniku czy współliderze numer 2-3. Nie o “drugich nożach” którzy rzeczywiście mogą zrobić różnice, tylko o woziwodach.
Rebellin (wracając do 2014ego) miał fajną końcówkę sezonu z wynikami w top10 Tre Vale Varesine, Milano Torino, a nawet zwycięstwo w Emilce.
Jego woziwodami byli Owsian, Gradek, Paterski, Taciak, Kurek, Honkisz, Matysiak (nie wszyscy na raz, rzecz jasna). Dawali radę jako gregarios na poziomie, gdzie mierzyli sie z WorldTourowcami.

Francisco Ventoso zostaje w CCC na sezon 2020 więc według PCS to już 25 zawodnik drużyny z kontraktem na nowy rok. Nie wiadomo co z Bernasem, Zoidlem i Antunesem

Dziwna dyskusja.
Ani tu się spierać, że tegoroczni pomocnicy GvA to świetni zawodnicy, bo sezon raczej wszyscy mieli słabi i z góry na dół - ani pół wartościowego wyniku. Wiśnia, Gradek, Bernas, a przede wszystkim Van Keirsbulck, Van Hooijdonck i Van Hoecke czy Schar. Jednak byli na tyle przyzwoici, że Greg w każdym swoim starcie praktycznie był w dyszce czy okolicy podium.
A już tym bardziej nie ma się spierać o to, że jest ich komukolwiek z polskim paszportem zastąpić. OK, 2-3-4 nazwiska wybijające się w “młodzieżówce” to jest coś, co powinno się przebić do ekipy WT, tych kilku zawodników na to stać, ale czy będą lepsi od Gijsa Van Hoecke czy Michaela Schara? Nawet nie tyle, że w 2020, ale kiedykolwiek?
Z Aniołkowskiego coś powinno być, może też z Małeckiego.
Problemem w Polsce jest to, że nie ma ekipy 2-ligowej, w której wszyscy ci Rekitowie, Honkiszowie, Matysiakowie i młodsi mogliby się ścigać i regularnie walczyć w wyścigach na Zachodzie. Jak szybko taka (a najlepiej takie) nie powstanie, to kolarstwo się po prostu zwinie w Polsce. I w CCC już naprawdę nie będzie miał kto z polskim paszportem jeździć.

Padło też takie sformułowanie

Nie wiem, co na ten temat mają do powiedzenia Viviani, Jakobsen i Hodeg ;). Ale sądzę, że bez Sabatiniego, Morkova, Richeze i Senechala Deki by miały z połowę zwycięstw mniej.
Greg z lepszymi pomocnikami też by więcej zdziałał.

Bo Deki (ładne :smiley: ) są bardzo wyjątkową drużyną! Wyjątkiem - który zresztą zaznaczyłem wyżej.

Ale też - czy np. Sagan zdobył 3 razy MŚ bo miał takich świetnych pomocników?
A Belgowie jakoś przez ostatnie 7 lat raptem jeden brązowy medal, bo jakość pomocników nie ta?

Pytanie też inne: czy skromna (hehe) liczba zwycięstw Mareczki zależała bardziej od Owsiana, Gradka, Cernego i Ventoso, czy może od samego Jakuba?

I oczywiście, że nikt się nie spiera o to, czy warto mieć w składzie takiego Morkova. Ale w CCC takiego my nie mamy. Ani Senechala, ani choćby Vakoca.

Jasne - warto i Wiśniowskiego i Schara (chociaż w przypadku Szwajcara odnosiłem wrażenie, ze dla GvA był największym wsparciem), bez względu na narodowość, zastąpić takim Vandenberghiem.

W tekście Anderisa było o konieczności zastąpienia Van Keirsbulcka lepszymi pomocnikami, jeśli CCC ma się rozwijać. Nie odniosłem się do tego wtedy może dość wyraźnie - ale z tym się bardzo zgadzam.

Natomiast większość drużyn - średniaków, do których narazie wciąż jeszcze CCC aspiruje, składa się z kilku liderów, kilku mocnych pomocników, kilku młodzieżowców i kilku woziwodów, co to na początku etapu/wyscigu osłaniają lidera i tych pomocników luksusowych, a od czasu do czasu w większym stężeniu pojawiają się na niższych rangą wyścigach.

W mojej opinii nic nie stoi na przeszkodzie, żeby te ostatnie role pełnili Polacy.
Tak jak w Astanie jest grupa Kazachów, z których liczy się jeden (Łucenko), a na poważne wyścigi brany jest jeszcze jeden, może dówch (Gruzdev, Zeits chyba najczęściej).

.

Rzeczywiście bardzo brak ekipy na poziomie drugiej dywizji. Tym bardziej, zwłaszcza wobec upadłości związku, CCC powinno przygarniać wyróżniających się zawodników. Inaczej za chwile zupełnie nie będzie w czym wybierać. Byc bramą do poważnego ścigania na zachód od Odry. Szansą, którą mozna wykorzystać, choćby na tyle, by przeskoczyć do rozrazstajacej się ekipy drugiej dywizji z aspiracjami (jak Owsian).
To nie tylko filantropia - to się opłaca marketingowo (a o to chyba wogóle chodzi w sponsorowaniu kolarstwa), a wynik sportowy - śmiem twierdzić, jakoś wielce nie ucierpi.

A widziałeś w reprezentacji Belgii jakiegoś pomocnika? :wink:
Bardzo też możliwe, że jakość sprintów Mareczki tyleż samo zależy od niego, co od jego pomocników. Trudno to zmierzyć :wink:

W ogóle to sam nie wiem, co o Mareczce myśleć. Szkoda tak od razu stawiać na nim krzyżyk, w końcu jakiś potencjał jest. Może potrzebuje zaufania, może jeden jakiś świetny sprint sprawi, że poczuje moc i wszystko zacznie się układać? Szczególnie dla sprinterów ważne jest podbudowanie dobrym wynikiem.

I jeszcze ciekawostka. Chyba to @druid zauważył, że wyniki MŚ U23 są mało wiążące dla późniejszych karier najlepszych na zawodach kolarzy. Chyba że trasa jest ekstremalnie łatwa lub trudna. I fajny przykład tu mamy z Kataru.

  1. NOR HALVORSEN Kristoffer TJB 3h40’53" 60
  2. GER ACKERMANN Pascal RNR 36
  3. ITA MARECZKO Jakub WIL 30
  4. GER BAUHAUS Phil BOA 24
  5. NOR JANSEN Amund Grøndahl TJB 20
  6. AUS LOWNDES Jason DPC 16
  7. ESP GARCIA CORTINA Ivan KLC 12
  8. EST NOMMELA Aksel LPC 10
  9. GBR DIBBEN Jonathan WGN 8
  10. POL BANASZEK Alan CCC 6
  11. DEN PEDERSEN Mads SSG 5
  12. COL HODEG CHAGUI Alvaro Jose - 4
  13. SVK BASKA Erik TNK 3
  14. NED JAKOBSEN Fabio SEG 2
  15. NED BOL Cees RDT 1
    Trzech z tych zawodników, po trzech latach, już śmiało można typować do grona 10 najlepszych sprinterów sezonu! Ja na pewno tak traktuję Ackermanna i Jakobsena, ale też Hodeg regularnie ogrywa Ackermanna.
    A tu są jeszcze Halvorsen, Bol i Bauhaus, którzy mogliby zmieścić się w 2. dyszce.
    A to nie wszystko, bo jeszcze są Garcia Cortina i Jansen, którzy trochę w innym kierunku zmierzają i aktualny mistrz świata seniorów :wink:
    No i Mareczko
    I w zasadzie każdy z tych chłopaków robi karierę (poza tragicznie zmarłym Lowndesem :frowning: ) - Nommela czy Banaszek - jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa, mam nadzieję. Podobnie Dibben, który wraca.
    Tak że tutaj w pierwszej 15 jest wynik 11/15 w kwestii - stałem się Panem Kolarzem czy wręcz gwiazdą, a trzech kolejnych wciąż ma na to szanse.

Kochetkov w CCC. Niespodziewany transfer Rosjanina?

Moge sie zalozyc o spora kase ze Valter czy Aniolkowski by mieli lepsze rezultaty po roku niz ten caly Kochetkov no ale nie ma to jak brac leciwego Rosjanina i wiecznego grupettowicza Mareczke a dwoch utalentowanych zawodnikow pominac.

2 polubienia

Mam przeczucie że Bernas jest na wylocie tak samo jak Zoidl? Bardzo dziwna polityka transferowa CCC

Zakarin wziął kumpla. Standardowa praktyka wśród kolarzy w WT. Ani to zaskakujące ani dziwne

3 polubienia