Aż dziw, że to jeszcze na forum nie trafiło
Koledzy. W ramach walki z nudą polecam obejrzeć “Wyścig” z 2018 roku.
https://www.filmweb.pl/film/Wyścig-2018-836404
Oglądałem w bibliotece Cinemaxa, ale chyba można go znaleźć w necie.
Eurosport wstawił na swoim kanale na YT kilkuminutowe materiały z wnętrza obu ekip CCC, prawdopodobnie z jakiegoś przedsezonowego zgrupowania:
Jak ktoś nie oglądał, to nie ma czego żałować. Raczej zmarnowana godzina. Mało konkretów, puste frazesy, mam wrażenie, że live był po prostu na siłę i niekoniecznie jest to wina Michała. Wszystkie odpowiedzi sprowadzone do wspólnego mianownika, że on robi swoje, koronawirusem się przejmuje, ale tak jak mówi, nie jest od analizowania sytuacji i możliwych następstw dla kolarstwa. Chociaż może troszkę szkoda, że nikt go nie podpytał, jak podczas epidemii zamierza sobie radzić Copernicus.
Czyli Pan Probosz i Baranowski za bardzo się nie wysilili?
Zależy, Darek raczej nie był zbyt wiele dopuszczony do głosu Bo całą “inicjatywę” przejął A. Probosz.
Ogólnie odcinek jest do oglądnięcia na YT czy playerze, ale zgadzam się z @outsider, troszkę było masło maślane. Wynika to chyba jednak z tego, że nie ma co ukrywać ale Kwiato to nie jest najbardziej charyzmatyczny kolarz w peletonie i wywiady z nim to raczej zawsze wyglądają jak raportowanie w korporacji niż osobiste wrażenia… nie mniej jednak ta godzina szybko minęła śledząc to na żywo więc potencjał był. W kolejną niedzielę będzie kolejny gość, trzymam kciuki, że to będzie Tomek Marczyński bo myślę, że z nim to cały program będzie inaczej wyglądał.
Czyli jednak dobrze zrobiłem że nie oglądałem.
Dzisiaj Michał Paluta i Stanisław Aniołkowski.
Już jest. Na netflixie. “Zaskakujący dzień”. Dokument w 6 odcinkach o Movistarze z zeszłego sezonu.
Fajnie posłuchać.
tak w ogóle to inny polski portal kolarski praktycznie codziennie serwował godzinny live z różnymi polskimi kolarzami i kolarkami też polecam
do znalezienia na ich fb
Może lekko się zbłaźnie bo film nie pierwszej świeżości ale ja na niego trafiłem dopiero dzisiaj. Mimo wszystko jest teraz ultra na czasie
Po obejrzeniu mam kilka wniosków
po 1, jest tak jak pisałem w innym wątku, skoczek z niego to był jak na nasze standardy raczej słaby, sukcesy tylko w juniorach podczas letniego GP
po 2, to powyższe nie umniejsza faktu, że już wtedy nauczył się rygoru i dyscypliny treningowej
a poza tym dla tych co TL:DR
to jego żona sama mówi o tym, że Primoż kolarz a Primoż prywatnie to dwie inne osoby, jako kolarz jest zimny i bez emocji (co by się zgadzało z “odbiorem” jego postawy)
trafił do J-V trochę przez przypadek, w sensie został polecony ale jak zrobił badania to kopara opadła wszystkim trenerom
i to jest ciekawy aspekt, bo to nie znaczy, że wziął się znikąd tylko jednak te predyspozycje ma wrodzone.
Finalnie, gość póki co pretenduje na ikonę kolarstwa a jak się okaże, że to nie tylko “ketony” to będzie dym totalny, Armstrong 2.0 albo jeszcze gorzej dla wizerunku kolarstwa.
Ja też tego nie widziałem, dzięki za wrzutkę
Nie film, ale chyba nie ma wątku dla artykułów?
Ile można zrobić dla upragnionego Gianta
ale poważnie to ciekawa relacja, aż ciekawy jestem czy gdzieś jest szerzej opisana no bo wiadomo - źródło raczej mało kolarskie
Przeklejone z dailymail The incredible story of the cyclist who bought a Giant bike in China then rode it home to Newcastle | Daily Mail Online
A historia sztos. Gościu musi mieć mega kondycję. Do tego jazda w upale, na wysokościach rzędu 2-3 tys. metrów n. p. m. i to przez wiele tygodni.
A mnie przypomniało to starą, ale jarą historię: Rowerem z Indii do Szwecji. Historia miłości bez granic | Monika Winiarska, Magazyn TVN24
W skrócie - Pan w 1995/6 wsiadł w Jonkopping na rower, pojechał pod Everest, wszedł (bez tlenu, za drugim podejściem) i wrócił rowerem do domu. W obie strony wioząc tym rowerem żarcie i sprzęt. Sam. Dobranoc.
Ten z lewej ma chyba krew rosyjska