Criterium du Dauphine 2018

Czy aby nie przegapiłeś upadku Michała? Jeździłeś kiedyś na rowerze? Upadłeś z taką prędkością jak upadł Michał ? No właśnie… trasa ewidentnie jest pod Michała tylko upadek spowodował, że wszystko odczuwa. Przecież sam zauważyłeś, że Moscon go objechał, a nie powinien. Po takim upadku to cud, że sie noe wycofał i jedzie dalej. I tak ogromne gratulacje, że tak mało stracił po tym co sie stało.

1 polubienie

Thomas mocny jutro jak pójdzie znów mocne tempo to Michał nie nadąży.

Latour to bardzo mocny kolarz… Może za rok dostanie dla siebie giro.
Alaphilippe jest poza zasięgiem reszty…
Skutki kraksy napewno przyczyniły się do słabszej postawy Michała.

Jutro to Michał będzie nadawał tempo a końcówkę już odpuści zdając sobie sprawę że jest za słaby żeby się liczyć.Naturalnym liderem w Sky będzie teraz Thomas a Moscon pewnie wicelider.Faworytem dalej Bardet ale będzie musiał urwać gdzieś na zjazdach Thomasa.Jungels jak przetrwa jeszcze jutro to może spokojnie powalczyć o podium.A czarnym koniem wydaje się być Buchmann.

Nie jest jeszcze powiedziane, dużo bedzie zależało od tego jak Michał jutro się będzie czuł. Tam i bez niego ma kto ciągnąc pod górę. Idę o zakład, ze w normalnych warunkach Bardet nie odrobi ponad półtorej minuty do Thomasa. W normalnych czyli bez kraks itp.

Każdy kto interesuje się kolarstwem dłużej niż tydzień powinien zdawać sobie sprawę jak kraksa wpływa na kolarza i jego dyspozycje.
Wystarczy spojżeć na Giro i Frooma jak kraksa wpłynęła na jego dyspozycje w pierwszym tygodniu giro.
Jestem pewny, że Kwiatek walczyłby o zwycięstwo dzisiaj gdyby nie ta kraksa.

2 polubienia

Kraksa miała oczywiście duży wpływ na dyspozycję Michała, ale uważam, że trasa nie jest pod Niego. Nie róbcie z niego górala, bo nim nigdy nie będzie!

Nigdzie nie napisałem, że cztery etapy górskie są pod Michała…
Napisałem, że cała trasa jest pod niego i dalej tak uważam. Z przewagą, która wyrobił sobie po początkowych etapach spokojnie mógł konkurować na górskich etapach. Ok jest thomas i sky ma inna taktykę szczególnie teraz po upadku Michała ale gdyby go nie było pewnie skupiliby sie na minimalizowaniu strat kwiatka i pewnie przyniosłoby to efekt.
Wiggins wygrał tdf a góralem nie był i pomimo górskich etapów trasa tamtego tdf była pod niego. Nie poszczególne górskie etapy były pod niego a cała trasa teraz rozumiesz o co mi chodzi?
Macie dziwną manie sprowadzania wyścigów tylko do gór. A ja kestsem fanem takiej właśnie jazdy jak wiggins czy doumuline, którzy minimalizują straty w górach a nadrabiają gdzie indziej.

A ja obstawiam ze jutro michal straci troche czasu miedzy 2-3 min, a pojutrze pojdzie w odjazd podczas ktorego bedzie virtual lider, a czy na mecie ? Nie wiadomo.

Trzeba jasno powiedzieć, bo tu jakieś dziwne posty czytam, że niby pod Kwiatka trasa, że miałby tu szanse gdyby nie kraksa.

Trzeba skończyć z tymi bałamutnymi i tylko “podbijającym” bębenek twierdzeniami komentatorów ES, a za nimi kilku szanownych forumowiczów.

Kwiatek nie był typowany na lidera SKY i tak się sprawa ma.

Gdyby G. się nie wywrócił, jechałby w koszulce lidera.

Dzisiaj jechał jak na wczasach.

Fajnie było oglądać Kwiatka kilka dni w koszulce lidera, ale nie on ma być jej docelowym posiadaczem.

Dotarło?

2 polubienia

Kwiatkowski to jest kolarz który musi być absolutnie w 100% dyspozycji żeby wygrać taki wyścig.90 % i się nie liczy.Taki Dumoulin w 80 % dyspozycji wygrał by wielki tour gdyby dali 200 km jazdy na czas.Kwiato nawet przy idealnej dla siebie trasie nic nie zdziała jak nie będzie w top form.Z polakiem jest też ten problem że nawet drobny szczegół może zaważyć na jego jeździe np. deszcz, słońce czy słabszy dzień.Jest na takie niuanse podatny zdecydowanie bardziej niż inni kolarze.I to bez względu czy to chodzi o klasyki czy etapówki.Najdziwniejsze jest to że ciężko ocenić kiedy Michał będzie w formie.Potrafi wystrzelić na np tegorocznym Tirreno czy tym z 2013 ale też kompletnie zawodzi w najważniejszych momentach sezonu do których się specjalnie przygotowuje np. ardeny 2016 czy tour 2015.Jest to jeden z najbardziej nieprzewidywalnych kolarzy( niestety w większości na minus zważywszy na jego potencjał) jakich możemy oglądać.Ma to swoje plusy jak Mediolan San Remo 2017 ale wydaje mi się że z upartością i zadziornością Alaphilippa Michał byłby jako kolarz 2 albo 3 strzeble wyżej i bliżej by mu było do Kellego niż Rebellina.

Kwiatkowski nigdy nie wygra takiego wyscigu jak Dauphine Libere. Nie przesadzajmy. Moglbym uwierzyc ze w zyciowej formie i przy jakims niesamowitym zbiegu okolicznosci wygralby Paris-Nice, ale na pewno nie Dauphine Libere. Podobny profil do Kwiatkowskiego ma Alaphilippe z tymze Polak jezdzi lepiej na czas a Francuz w duzych gorach, a i tak nie wierze zeby Alaphilippe kiedykolwiek wygral taki wyscig, a co dopiero z calym szacunkiem do jego osoby - Kwiatkowski

1 polubienie

Nigdy nie mow nigdy :smile:

Niestety ale Alaphillipe i Moscon lepiej sie rozwijaja jesli chodzi o gory niz nasz Michal a sa duzo mlodsi choc dzis to praktycznie byl sprint na ostatnim km przy takim etapie jak na Giro z od gazem od startu na Finestre to Kwiatkowski by przyjechal w grupetto

Szkoda Delfinatu bo na TDF bedzie uwieziony i tam zapewne za duzo nie powalczy

To że Alaphilippe wygra kiedyś i Delfinat,kilka razy Paris Nice i skończy co najmniej raz wielkie tour w top 5 to się mogę z tobą założyć :slight_smile:

Michał nadrabia inteligencją, sprytem, wszechtronnością. Ale nigdy nie był i nie bedzie super specjalistą w żadnej secjalności kolarskiej.

“I didn’t expect to lead the race! I will enjoy wearing this jersey tomorrow but G and Kwiato are our two guys who can win the Dauphine."

1 polubienie

Na Finestre prawdopodobnie tak by było, ale takich etapów to jest jak na lekarstwo. Nie odbierałbym mu szans na wygranie tego czy innego wyścigu bo spora ich część rozgrywa się na ostatnich podjazdach. Inna sprawa, że dziś nie wyglądał najlepiej i to źle wróży ale zobaczymy

100% prawda, wystarczy spojrzeć na to kto wygrał dzisiejszy etap i jasne staje się, że sugerowanie iż w normalnych warunkach (tzn. bez upadku) Kwiatkowski poniósłby taką stratę można traktować w kategorii dowcipu :slight_smile:

2 polubienia

Pomijając następne etapy to wydaję mi się że Kwiatkowski powinien dziś stracić tyle co Moscon (minimum), ale może rzeczywiście słabszy dzień przez obrażenia po kraksie lub po prostu jeszcze forma nie ta by powalczyć na takiej końcówce etapu. Pamiętajmy że TdF jest tydzień później, więc z tą formą może być różnie i to nie tylko u Kwiatka, ale także u reszty zawodników walczących w GC. Mnie np. się wydaję że w miarę dobrze wyglądają Thomas i Bardet i prognozuję że to ta dwójka stoczy między sobą walkę o wygraną w wyścigu.
Jeśli chodzi o różnice i podobieństwa między Kwiatkowskim i Alaphilippem to Francuz na pewno ma lepsze depnięcie w końcówkach takich krótkich podjazdów, za to w górach na dłuższych podjazdach Alaphilippe jakoś dużo lepiej nie wygląda od Kwiatkowskiego (takiego jak na TA). Zresztą w wywiadzie powiedział że na najtrudniejszych etapach skupi się na pomaganiu Jungelsowi dając do zrozumienia że w sobotę i niedziele to nie jego teren.

Zdając się na opowieści dziennikarzy to Kwiatkowski nie był w najlepszym humorze po etapie.Czyli nawet on potrafi czasami przestać myśleć o dobru drużyny a o swoich wynikach.