Criterium du Dauphine 2019

Ładne zwycięstwo Norwega. Mimo że całkowicie zawodzi w klasykach to jednak zbiera kolejne skalpy i ma już ich ładną kolekcję. Deceuninck chyba przedobrzył z taktyką i znowu są bez zwycięstwa. Do końca wyścigu jednak jeszcze sporo etapów i nie chce mi się wierzyć że Alaph nie zgarnie przynajmniej jednego odcinka. Colbrelli znowu beznadziejny na finiszu.

Na pewno miał wolną rękę na finiszu ale najprawdopodobniej nie czuł mocy żeby włączyć się do walki. Widać było że próbował ale na końcówce odpuścił. Może to dobrze że już nie jest tak szybki jak w poprzednich latach bo zwiększy to jego wytrzymałość na etapach z przewyższeniem 3000<.
Ja tylko liczę że bezpiecznie dojedzie do czasówki i tam powalczy o top 3. Powinien być także ostatnim pomocnikiem Frooma w górach więc poziom top 15 górali to obowiązek prezentować. Zresztą nie ma co prognozować formy Kwiatkowwskiego bo to prawie niemożliwe.

Czterech kolarzy CCC w pierwszej grupie. Można odtrąbić mały sukces :rofl:

DD jak na razie marnie stoi z wygranymi dlatego tym bardziej cieszy dzisiejsza wygrana.

Kwiato napisał na TT, że pewnie będą lepsze i gorsze dni na wyścigu. Skoro bez ogródek przekazuje taki komunikat to raczej szału w górach nie będzie. Czasówki też raczej nie wygra, ale miejsce w top 10 bez problemu powinien osiągnąć na tym etapie.

To prawda.
EBH bardzo lubi ten wyścig, a wielu sprinterów niejako z przyzwyczajenia pomija ten wyścig, ale mimo tego wszystkiego, każde zwycięstwo DDD w tak marnym dla nich czasie - na wagę złota.

W sumie ciekawe, że skoro walczą z czasem to zdecydowali, że pojedzie już Delfinat, a nie Szwajcarię czy nawet Słowenię.

Delfinat na pewno jest lepszym wyścigiem przygotowawczym do TdF, ale masz racje z tym że jakby nie było najlepiej z tym kolanem to rzeczywiście ta Szwajcaria czy Słowenia to opcje jednak z mniejszym ryzykiem pomimo że mniej optymalne.
Pamiętam jak Contador też nie raz przedstawiał sytuacje ze swoimi urazami gorzej niż to było w rzeczywistości jak np. w 2014 kiedy przecież gdzieś dwa tygodnie po kontuzji na Tourze informował że nie ma szans na start w Vuelcie.
Dziś gdy DQS ruszył na tej ostatniej górskiej premii, a za nimi Kwiatek z Frumim to rzeczywiście Tom trochę odstawał ale później dojechał. Dziś w wywiadzie powiedział ze było w miarę ok i jeszcze mu trochę brakuje jeśli chodzi o formę i też przed startem mówił że go trochę boli przy gwałtownych przyśpieszeniach i sprintach, więc może dlatego dziś z opóźnieniem reagował.
Pewnie jak z nim jest , to naprawdę przekonamy się jutro gdzie jest trudniejszy etap lub dopiero na czasówce.

Pauwels i DeMarchi w czasie zwycięzcy. Za to Zoidl solidnie zatankował minuty. Tam jakaś kraksa czy coś? Czy też Austriak się szykuje na ucieczki?

Interesujący skład dzisiejszej ucieczki, min. Dumoulin, Buchmann, Alaphilippe, Gaudu, Haig, G.Izagirre. Na razie minuta przewagi ale wątpliwe by Ineos odpuścił.
Wcześniej w ucieczce był też Kwiatek ale wrócił do peletonu.

W Ineos jest jeden lider który chce wygrać wyścig więc nie można się bawić w puszczanie takiej ucieczki. Można mieć tylko nadzieję że Kwiatkowski będzie dziś jeszcze oszczędzany jako ostatni pomocnik i nie wyjedzie się przed czasówką. Ciekawe ile ekip pomoże Brytyjczykom gonić odjazd.
Jeżeli grupy się nie połączą do Cotte de la Barbatte to wyścig już dziś eksploduje na kawałki.

Wszystkie źródła podają różne różnice czasowe ale jeśli jest już koło dwóch minut to będzie nerwówka.

Z relacji tekstowej wynika ze jest pierwszym i ostatnim pomocnikiem Krzysia jak na TdF. Holował Kenijczyka po złapaniu gumy.

Dumoulin, Gaudu, Izagirre i Buchmann atakują z czołowej grupy

Dumoulin musi zrozumieć że taką taktyką nie pokona Frooma ani Thomasa na Tourze. Musi przyjąć ich warunki i jeździć za pociągiem w górach a pokonać ich w czasówkach. Ofensywna jazda nic mu nie da oprócz tracenia sił tak jak dziś.

Ciekawe czy to zalecenia zespołu czy nadgorliwość Kwiatka… Dlaczego nie mogą gonić najpierw słabsi?

EDIT: Może trochę mnie poniosło ale szlag mnie trafia kiedy myślę o kolejnym zmarnowanym czerwcu i lipcu

Albo Kwiato jest słabszy od Poelsa i taki jest rozkład pracy, albo jest oszczędzany na góry bo planowo ma być ostatnim pomocnikiem. Obawiam się, że na TT też pojedzie na pół gwizdka.

A może Kwiatkowski jest w tych słabszych???
Nie zastanawiałeś się nad tym.
Już nie raz padały tu komentarze o ambicjach Polaka ale ja jeszcze raz do nich nawiąże. Może jemu nie zależy tak naprawdę na własnych osiągnięciach lub jest zbyt szczery wobec swoich pracodawców. Idealne porównanie w tym wypadku to porównanie go do Landy. Bask jest w stanie pomagać liderom ale robi to z niechęcią i jeśli tylko pokaże się szansa jechać na siebie to to robi. U Kwiatkowskiego jest odwrotnie i dla niego sukces drużyny jest ważniejszy niż osobisty. Na Amstel Gold Race 2015 gdyby nie zachęty kolegów to najprawdopodobniej odpuściłby walkę.
Gdyby charakter i zadziorność były u niego na poziomie talentu i umiejętności technicznych to strzelam że jego miejsce w historii byłoby nieco wyższe.

Może za daleko idę, ale Kwiato to idealny pracownik korpo. Wszystko dla teamu, totanie poświęcając swoje ambicje. Nie wiem czy taktyka INEOS wobec niego nie jest celowa - dać nadzieję na liderowanie w GT, a tak naprawdę wycisnąć z niego wszystko i zostawić z niczym. Przecież Sky/Ineos zawsze klasyki miało w poważaniu. Pozbawili Michała zdolności klasycznych, na rzecz bycia 5 od końca pomocnikiem na TdF. Naprawdę przykro się na to patrzy. Tylko wygrany wielki tour może to wynagrodzić, ale to raczej niemożliwe.

1 polubienie

Tylko że on ma własny rozum i jeśli mu to pasuje to nic na to nie poradzisz.
Niech wygra ten Tour de Pologne i nic więcej nie oczekuje a nawet tu nie zdziwię się jak coś pójdzie nie tak jak w klasykach.

Ma swój rozum, ale przeorany ideologią INEOS. Wierzy w coś co ma może 10% szans powodzenia. Pomijam wszelkie aspekty finansowe, które są przez wszystkich niedoceniane.

1 polubienie

Ej co tu się dzieje, to AGR czy Dauphine? Włączam a tu parę grupek co pół minuty, Pinot skacze na płaskim, wtf?

Tak się dzieje jak duża grupa liderów zostaje bez pomocników na łatwiejszym terenie.
Bardet i Kruijswijk dziś słabiutko.

Wie ktoś co się stało z Zoidlem że się wycofał? Kraksa?