Criterium du Dauphiné 2020

Jedno z najlepszych kolarskich zdjęć roku.

7 polubień

Skurczybyk mógł się jeszcze uśmiechnąć :wink:

Doceniamy jego robotę. Tylko że mało nas wzrusza. Kolejny Polak zapitalający na innych. To ma być nasza specjalność i powód do dumy. Trzeba tu faktycznie oddać że Kwiato wygląda na takiego zadowolonego z walki o miano najlepszego pomagiera świata.

Ja się też nie ekscytuje, ale doceniam. O dumie to już wogóle nie mówię, bo dumny to bym mógł być z siebie albo bliskich mi osób. Z tym, że Kwiato robi to co robi pogodziłem się na Tourze 2017, gdzie Sky mogło wybierać kim wygrać Tour i z jaką przewagą, a Michał, wtedy w genialnej formie nie dostał nawet raz wolnej ręki. Dyspozycja wtedy była taka, że i 3-4 etapy mógł ogolić. Taka filozofia ekipy, zawodnik widocznie nie ma wielkiego parcia na indywidualne sukcesy, albo z innych powodów się na to zgadza i po prostu trzeba się z tym pogodzić.

Trochę zeszliśmy z tematu, więc może coś o samym Dauphine. Dzisiaj do walki z Rogliciem i Bernalem typuje Pinota, Quintane i Pogacara. Ciekawi mnie bardzo jak forma Yates’a, czy nawiąże do wiosny i Masa, czy w końcu coś pokaże. Myślę, że Yates raczej bez fajerwerków, z kolei Mas na fali wznoszącej, ale zobaczymy.

Dzisiaj taka pierwsza klasyczna górka, długi podjazd na metę, nachylenie od 7% w górę, do Tour de France coraz mniej czasu. Myślę, że dzisiaj niemal wszyscy faworyci Touru powinni być w czołówce. Raczej nie ma miejsca ani czasu, by tracić dzisiaj 30 minut jeśli ktoś chce być w formie za 2 tygodnie. Chyba, że specjalnie :wink:

Ciekaw jestem jak duża będzie różnica między INEOS, Jumbo a resztą. Także bardzo ciekaw jestem dalszej hierarchii. Czy Pogacar będzie najmocniejszy z pozostałych ? Czy Landa i Quinatana będą wyżej niż Pinot ? Czy Porte i Dan Martin będą w formie na top10 Touru ? Czy Lopez i Mas się w końcu obudzą ? :wink: a gdzie w tym wszystkim Buchmann ? Generalnie te pierwsze góry są zawsze mega ciekawe, potem już znamy układ sił i emocje są mniejsze a to pierwsze uderzenie zawsze przykuwa uwagę, przynajmniej moją :slight_smile:

3 polubienia

Nie zauważyłem, żeby ktoś nawoływał do bycia dumnym z tego, że Kwiato jest pomocnikiem.

Być może podświadomie sam zdradziłeś w czym jest problem- w tym, że niektórzy ludzie mają roszczeniową postawę i przyznają sobie prawo do tego, żeby sportowcy musieli spełniać ich prywatne oczekiwania, bo oni chcą poczuć się “dumni”. Oczywiście łatwiej oczekiwać od innych, że zapełnią naszą życiową pustkę, np. przynosząc nam powody do dumy z osiągnięć, na które nie mieliśmy najmniejszego wpływu, niż zatroszczyć się o to, żeby to nasze własne życie było powodem do autentycznego odczuwania wszelakich form satysfakcji i spełnienia

9 polubień

Tak ująłem, może niefortunnie ale chodzi o zwykłą prostą rzecz. Zwycięstwa, które tylko mnie interesują. Odejmujemy Kwiatka. Kto ma wygrywać z Polaków? Najlepszy nasz kolarz się sam degraduje i dla mnie jest to bez sensu. Żadna gadka mnie nie przekona do tego co robi. Mam zupełnie inne podejście. Nie miałbym żadnego problemu z tym że Kwiato zapitala na Bernala gdyby tylko na tyle było go stać. Podobałoby mi się że liczy się w zespole i odgrywa ważną rolę. Ale nie w tej sytuacji.

1 polubienie

Ciekawe co dziś planuje Jumbo. Pierwszy oczywiście pracuje Martin, potem przyjdzie czas na lidera wyścigu Van Aerta, następnie na podjeździe zacznie dyktować tempo Gesnik, po nim Kuss ale co potem?
Czy planują dziś wszystko pod Roglica, co będzie równoznaczne z powiedzeniem światu, że gadki o 3 liderach na Tour to tylko mrzonki? O ile na Tour de I’Ain ta taktyka była zrozumiała, bo Roglic zdobył bonifikatę na pierwszym etapie a dla Dumoulina i Kruijswijka był to pierwszy start w sezonie, to teraz już nie będzie żadnego wytłumaczenia. Cała trójka przyjechała w tym samym czasie wczoraj, więc dzisiaj możemy się przekonać jaką taktyką Holenderski zespół planuje zaskoczyć rywali na Delfinacie ale i z duża dozą prawdopodobieństwa, na Tour de France.

To akurat jest naturalne w sporcie, że kibice, często zwykli zjadacze chleba, mogą poczuć tę więź że sportowcem i dumę że są z jednego narodu. Po to chyba wymyślono sport, a już na pewno z tego powodu stał się tak popularny. Pojedynkiem Małysza ze Schmidtem i Hannavaldem żyła cała Polska i cała Polska odczuwała dumę że udało się zlać Polakowi Niemców i wielkich skoczków

3 polubienia

Nie mówię, że to jest nienaturalne. Problemem staje się wtedy, kiedy ludzie zbyt dużą wagę zaczynają przykładać do tego, czy sportowcy spełniają ich oczekiwania i ci sami sportowcy stają się obiektem hejtu tylko dlatego, że czyjeś wątłe ego nie wytrzymuje tego, że jego rodacy nie są na topie.

2 polubienia

Nawet realizatorzy Dauphine chcieliby Kwiato na 1 miejscu w gene, a ten sobie Bernala rozprowadza

Jeżeli pokazujesz formę na etapie i nie odnosisz na nim sukcesu to nie dziw się, że będzie hejt. Nie myl bycia na topie do ograniczania się zawodnika na rzecz kolegi z drużyny. W biegach narciarskich polski kibic krytykuję dlatego, że nasi zawodnicy przyjeżdżają na 70-80 miejscu, ale ich na więcej nie stać, Michała- na wielu etapach było stać. Tak, ludzie kibicują swoim rodakom a nie Kolumbijczykom czy Brytolom. Michał zarabia kasę i działa zgodnie ze swoim rozumem, a hejt nie jest tu czymś skrajnie złym, żeby mogło Michałowi zaszkodzić.

1 polubienie

Wiedziałem, że Kwiato ugotuje Froome’a

Szmyd mu się odpalił :grinning:

Roglić jak Basso na Giro2006

Ładnie Ineos popracowało na Rogilicza :smiley:

Ładnie Sivakov i spółka ugotowali Bernala :smiley:

2 polubienia

Ale Ineosy dostały w rzyć… :open_mouth:
I ogólnie - Movistar, Mitchelton i Emiraty głęboko pod wodą z formą.

W przypadku Bernala wziąć trzeba pod uwagę, że jedzie 3 wyścig pod rząd, więc to zamulenie będzie większe, ale w kontekście Touru - to zaprocentuje pozytywnie.

Raczej Kwiato ugotował.
Froome nawet nie wyszedł na zmianę, Thomasowi i Sivakovovi sił wystarczyło na1-2 minuty. Wcześniej na liczniku Kwiatka- Valverde, Yates, Kangert, Barguil i Allaphilippe.

6 polubień

To tylko Dauphine :wink:

2 polubienia