Giro d’Italia 2020

No i fajnie. Może prócz pracy na rzecz Ackermanna, Majki i Sagana jeszcze powalczy na którymś etapie.
Na TdF nie będzie czasówki dla specjalistów od ITT, na Vuelcie też niespecjalnie. Na Giro będą 3 szanse i nawet jeśli na czasówce do Valdobbiadene będzie to 1200metrowe “Muro” z nachyleniem 10+% to jednak wciąż nie jest to Mirador del Ezaro z Vuelty. No a poza tym Budapeszt i Mediolan.

Bo na dobry wynik Bodnara w Paryż-Roubaix już chyba nie ma co liczyć. Była forma 2 lata temu, ale szczęścia zabrakło.

No i chyba “mamy to”, Poljan potwierdzony na Giro więc niezła polska paka tam wystąpi.
Edit: Zapytałem na twitterze Czarka Benedettiego czy będzie na Giro ale niestety…

Dla mnie Carapaz to najgorszy z możliwych wyborów Ineos na Giro, a uważam, że na TdF mógłby być oddanym i niezastąpionym gregario, trochę jak Heras dla Armstronga.
Inna sprawa, że obsada Giro może się okazać w porównaniu do 2019 na tyle słaba, że Carapaz przy dużej ilości ITT da radę, ale mimo wszystko uważam, że mogli to lepiej rozdzielić.
Taki Bernal nie istniał w San Sebastian w 2019, a gdyby jechał Giro to nie musiałby się narażać “partnerstwo” z Brytyjczykami + mógłby się spokojnie przygotować do IO (na czym mu podobno zależy).
Thomas - jako kolarz już spełniony na TdF mógłby spróbować jeszcze raz we Włoszech, tym bardziej, że trasa wydaje się być dla niego świetna.
No ale jedzie Carapaz.
Zobaczymy.

Ciekawe też gdzie w tym wszystkim Siwakow, który w 2020 powinien być teoretycznie jeszcze lepszy niż 2019.

2 polubienia

Też się zastanawiam co z Sivakowem, szukałem nawet jakiś informacji na temat jego planów startowych ale póki co nic nie znalazłem. Obawiam się jednak, że dzięki znakomitemu sezonowi 2019 gdzie miał okazje pojechać na siebie głównie dzięki przypadkowi to w tym sezonie dostąpi zaszczytnej funkcji bycia kluczowym pomocnikiem górskiego pociągu :confused:

Mi się wydaje że w Ineos panuje kult TdF. Reszta jest dla nich dość podrzędna, zwłaszcza dla Brytoli. Więc nie bardzo jest tam co do kombinować. Brytole + obrońca tytułu. Kolejny gregario nie jest im potrzebny, na TdF przecież nawet kompletny średniak staje się w Ineosie ciągnikiem nie do zajechania. Tak więc chyba jedynie logiczny wybór. Obrońcy tytułu stają do obrony, gwiazdy na TdF i ma być tak jak zawsze jest …
Mnie tylko ciekawi czy Kwiatek sobie wreszcie odpuści. Jak będzie to chciał rozegrać w kontekście Igrzysk.

2 polubienia

Mam taką samą opinię: Thomas, FRoome i Bernal na TdF to całkiem logiczny wybór, ciekawe tylko kto będzie liderem: Bernal, Froome, a może Thomas?

Pewnie skonczy się całą trójką na podiym :smiley:

Kult TdF panuje wszędzie i od dawna nie tylko w Ineos.
W 2020 wydawało się, że z powodu igrzysk obsada Giro będzie niewiele gorsza od Touru, a z tego co do tej pory ogłoszono to dysproporcje będzie jeszcze większa niż w poprzednich latach.

W GdI jadą: Nibali, Bardet, Majka, S. Yates, Fuglsang, Carapaz, Kelderman, Zakarin (ale priorytetem są etapy), Formolo, Van Garderen, G. Bennett.

A w TdF: Bernal, Froome, Thomas, Dumoulin, Roglic, Kruijswik, Mas, Soloer, Valverde, Landa, Poels, Lopez, Buchmann, Woods, Higuita, Uran, Oomen, Aru, Pogacar, D.Martin, Quintana i jeszcze kilku innych, którzy z powodzeniem na Giro mogliby powalczyć o top10.

Mam nadzieję, że Rafał to wykorzysta i powalczy o podium, nawet mimo braku zespołu.

Ciekawe jaki wpływ na taką obsadę TdF mają jednak Igrzyska. Na ile oni wszyscy zamierzają walczyć a na ile zobaczyć jak się rozwinie sytuacja i szybko przejść na plan B czyli I.

Co tylko powinno pozytywnie wpłynąć na atrakcyjność Giro. Bardziej otwarty wyścig, wieksza niepewność faworytów - więcej atrakcji dla kibica.

Majka określił swoje plany na 2020, co do Giro celuje w top 4. Moim zdaniem w jakimś stopniu jest to realne przynajmniej na tyle ile teraz wiemy o potencjalnych startujących. Chociaż spodziewam się bardziej powtórki w okolicy top 6.

Dziwny cel top4. Albo się celuje w wygraną, w top3 ale top 4? :stuck_out_tongue:

Jego najlepszy wynik to 5 miejsce, jako minimum chce to poprawić.

2 polubienia

Giro rozpocznie się prawdopodobnie jazdą indywidualną na czas w Palermo. Fajnie że nie zabrali nam pojedynku Remco-Dennis o różową koszulkę.

Tak, z pewnością Giro startuje na Sycylii i ma to być krótka czasówka w Palermo.
Drugi węgierski etap zostanie odrobiony jako Castrovillari - Matera (szósty etap).
A trzeci zostanie zastąpiony przez dziewiąty etap w regionie Abruzzo z metą pod górę. Ludzie chcieliby Campo Imperatore, ale prawdopodobniej etap będzie San Salvo - Roccaraso.
Reszta etapów wstępnie według oryginalnego kalendarza, mając, mam nadzieję, plany B na niektóre kluczowe etapy (przypominam, Stelvio 2758 m i Agnello 2744 m n.p.m.).
Meta etapów będzie średnio przynajmniej pół godziny wcześniej niż zwykle w maju. Pod koniec Giro w Mediolanie zachód słońca jest trochę przed 18.30… oprócz ostatniego etapu po zmianie czasu. Ale 25 października i tak będzie wyjątkowym, kolarsko, dniem.

Co roku połowa Włochów narzeka, że mało południa kraju w trasie Giro. W tym roku nie mają co narzekać.

Węgry będą w 2021 r.

Oficjalna prezentacja nowej po-pandemowej trasy Giro 2020 prawdopodobnie pod koniec czerwca.

1 polubienie

Głos rozsądku

Trochę się ostatnio zaciąłeś, Eder. :smiley:

2 polubienia

Czyli Groenewegen pozbawiony 2 szans na wygranie etapu.
Nie jest to jego rok, zdecydowanie.
Nie wiem jeszcze w którym miejscu w Materze usytuują metę, ale prawdopodobnie będzie lekko uphillowo. Co prawda w 2000 wygrał Cipoliini, a w 2003 ręce na mecie podniósł McEwen (później DSQ za zmianę toru jazdy i przyznanie wygranej Baldato), ale z lekko uphillowymi sprintami często bywa tak, że czasem ktoś niespodziewanie daje radę, ale np. w TOP10 meldują się faworyci generalki. Faworytem tego etapu będzie Sagan.

Matera to swoją drogą jedno z najbardziej niesamowitych miast, w których byłem. Polecam serdecznie.

1 polubienie

Dla dokładności, Vegni ostatnio mówił o mecie “w okolicach Matery”. Z Matery ma też zacząć następny etap do Brindisi.

W czwartek 25 czerwca się dowiemy.

W czwartek 25 czerwca się dowie(dziliś)my tylko, jak wygląda nowa strona internetowa Giro.
Prezentacja nowej trasy będzie we wtorek 30 czerwca.

Krótka, ale dłuższa niż w Węgrzech: 12,9 km zamiast 8,6 km. O pierwszą maglię rosa ma powalczyć całe podium zeszłorocznych MŚ i ten, któremu należy rekord godzinny: Dennis, Remco, Ganna, Campenaerts.

(cicloweb)

1 polubienie