Nie no:
Masnada miał, gdy przychodził, już na koncie etap Giro, dwa etapy Tour of the Alps i 5 tam miejsce (przed Majką i Hirtem) i niecałe 26 lat.
Bardziej uznane nazwiska to Zakarin i Trentin
Trentin wespół z GVA miał być mocnym duetem na jednodniówki, ale jednak to nadal Belg wydawał się numerem jeden.
Natomiast w górach - w CCC za górali robili Gschke, De Marchi i De La Parte.
Przyszedł Hirt i Zakarin i Masnada gdzie ten drugi miał być może powalczyć o jakieś top 10.
Natomiast ja z Włochem właśnie wiązałem nadzieje na powiększenie liczby zwycięstw, których było jakże mało w 2019
z tematu CCC2020 plany możliwości nadzieje:
To, że w barwach Deceunick śmigał jeszcze lepiej nie znaczy, że wcześniej potencjał ne był dostrzegany
BTW - w Alpes Martimes Masnada i Valter się do top 10 jeszcze w CCC załapali.
A potem była przerwa, i w sierpniu skupienie na szukaniu nowego pracodawcy i nie dziwie się, że wtedy wyniki były daleko poniżej oczekiwań.
Jednak 2019 i początek 2020 zapowiadał bardzo ciekawego kolarza w barwach CCC i to w tej specjalności, w której pomarańczowym najbardziej takiego brakowało.