Witam serdecznie.
Postanowilem stworzyc ten temat, poniewaz umawiam sie z Ederem na pojednek na prababce.
Zakladam jednak, ze nic z tego nie wyjdzie, poniewaz Eder moze sie obawiac.
Moze mysli ze jestem morderca, zlodziejem rowerow itp
Ja mialem poznac polowe forum , ale nikt nie wyszedl pomachac
Byla zapowiedz GDZIE i o KTOREJ bede przejezdzal , ale niestety nawet Eder nie wyszedl.
Tak naprawde , to ja nie wiem , czy ja chce ZNAC Edera .
Chetnie mu zloje dupe na Prababce , ale zeby go ZNAC ?
Kiedys był taki moderator maf raz sie z nim spotkałem na treningu ja mlody nieopierzony jak mnie przeciągnął po kaszubach to nawet nie bylem mu zmiany wstanie dac ale milo go wspominam koedys duzo na prv pisalismy ale co tam teraz u niego to nie wiem, chlop z Wejherowa to wiecie hehe
Osobiście to ja #nikogo, pewnie gdyby plany na tegoroczne TdP wypaliły to byłaby opcja kilka osób poznać. Może kiedyś uda się jakiś zlot ogarnąć Tylko niektóre swoje poglądy i animozje każdy musiałby zostawić w domu żeby z tego ustawka się nie zrobiła
Albo zaostrzyc !
Zloty sa na tyle niebezpieczne , ze mozna sie czasem rozczarowac. To tak jak spotykanie dziewczyny , po jakims krotkim klikaniu w necie. Przezylem kilka takich rozczarowan ( moze i one tez ).
Mlodzi to pewnie nie pamietaja , ale kiedys bylo cos takiego , jak Gadu Gadu. Z jedna to mi sie tak fajnie GADALO , ze bym sie z nia zenil w ciemno . Jak sie w koncu spotkalismy ( po BARDZO dlugim czasie , ona wczesniej nie chciala ) , to az przysiadlem. Jedno z wiekszych rozczarowan w zyciu
Pozniej wrocilem jednak do klasycznego podrywu , czyli “na zywca”. Troszke ciezej , ale wstepna selekcja robiona jest NATYCHMIAST
Do toastu to i owszem , ale byloby NAJLEPIEJ , zebysmy spotkali sie i pojezdzili rowerami !!! Jakis dluzszy weekend , Wynajac jakas chate w Czechach i JAZDA !!!
Wybierzemy jakies miejsce z podjazdem 20% i przynajmniej szybko Edera sie pozbedziemy
Zostanie w chacie , porabie drewno , posprzata po imrezie i zrobi kolacje