Założyłem temat a tu taka cisza ?
Mając w pamięci kraksy Gilberta i Martina ze środy, Valverde wydaje się być murowanym faworytem, co oczywiście działa na jego niekorzyść. Jeśli dowiozą go do Ans a Martin nie będzie czuł się dobrze to nie widzę konkurencji dla Hiszpana. Ale to jednak Staruszka, taki wyścig jak przed rokiem raczej się nie powtórzy, trzeba będzie zaangażować więcej sił i atakować, by wygrać.
O dwóch faworytach, których skreślam już wspomniałem. Trzecim jest obrońca tytułu, Gerrans. Być może będzie się liczył w tym wyścigu, ale wygrać nie wygra. W tym sezonie ma pecha i póki co idzie mu pod górkę, do tego zmiana planów i Giro w maju tylko świadczy o tym, że spróbuje uratować wiosnę we Włoszech a niedzielny start potraktuje jako próbę sił, ale bez szans na wygraną.
Czwartym faworytem na “nie” jest dla mnie Purito. W tej chwili jest słabszą wersją Valverde i nic poza tym. Nie wygra sprintu z małej grupy, nie odjedzie samotnie w Ans ani nie puszczą go w jakiś wcześniejszy odjazd (Valverde go nie puści ). Purito pozostaje walka o top10. Paradoksalnie większe szanse mają Caruso i Moreno. Szczególnie Moreno wydaje się być gościem w formie i stać go na odjazd w decydującym momencie. No i miewał bardzo dobre finisze z małej grupy, będzie groźny.
Ostatnim gościem na “nie” jest u mnie Nibali. Włoch jedzie to samo co przed rokiem i z taką formą nie ma szans, by tutaj wygrać. Pewnie gdzieś zaatakuje bez większego sensu i na tym koniec.
Dla mnie faworytami nawet do wygranej są Pozzovivo i Fuglsang. Włoch świetnie pojechał wczoraj w Trentino. Przed rokiem pokazał, że Staruszka mu leży. Ponadto nie boi się atakować (inaczej nie wygra, bo sprinterem nie jest najlepszym ) i stać go, by skoczyć w decydującym momencie. Nawet w Ans w stylu Martina. Fuglsang z kolei to taka cicha woda. Przed rokiem był w fantastycznej formie na Tourze, ale bidon Van den Broecka przekreślił jego szanse na dobry wynik. W tym roku pojechał mniej wyścigów na wiosnę ( w Paryż Nicea był jednym z najmocniejszych pod górę, przegrał GC na czasówce) i jest w dobrej formie. Nigdy wcześniej nie był w dyszce na Strzale aż do tego roku. Stać go na świetny wynik i przy okazji nie jest typem kolarza, którego każdy będzie pilnował. Uważałbym też na Scarponiego, który chyba trochę się ogarnął po żenującym sezonie 2014.
*** - Valverde
** - Pozzovivo, Kwiatkowski, Fuglsang
-
- Purito, Moreno, Bardet, Martin, Kreuziger