Nowy ranking kolarzy

Pisałem o tym wcześniej, w temacie MŚ. Dla mnie(i wiem, że są takie inne osoby) więcej, a przynajmniej tyle samo, znaczy zwycięstwo w Paris Roubaix niż w MŚ. W dodatku na MŚ ostatnio rzadko jest bruk. Więc myślę, czy nie dać by tych dwóch wyścigów wyżej od reszty. Co o tym myślicie?

Dla mnie Mś ponad wszystko, bardzo cenie sobie tą imprezę, wiadomo na brukach dzieje się najwięcej ale mimo wszystko olimpiada i mś powinny byc na pierwszym miejscu później monumenty, zrób ankietę i zobaczymy czy wszyscy tak sądzą jak ty.

ale MŚ to MŚ… jak Cancellara, Sagan czy Boonen się solidnie przygotują, to mogą wygrać nawet 3 monumenty w roku, zaś wyścig o tęczę jest tylko jeden. Poza tym, każdy z tych monumentów ma to do siebie, że ma określony charakter i co roku liczy się kilkunastu zawodników i jest to towarzystwo bardzo powtarzalne. MŚ to jednak w pewnym sensie co roku (w pewnym cyklu) inny wyścig i szanse na medale ma w ogólnym rozrachunku wielu zawodników, a wygrywają ci rzeczywiście najlepsi.

Nie bez przypadku każdy z monumentów ma swoich multizwycięzców, a na MŚ takich kolarzy jest bardzo niewielu.

Wg mnie w każdym razie prędzej 3 GT równo (jak kiedyś w rankingu UCI), niż MŚ razem z monumentami.

Dobra, druid mnie przekonał tym, że jak ktoś się dobrze przygotuje to wygra kilka monumentów(Flandria i Roubaix), a jak ktoś się przygotuje na MŚ, to ma jeden wyścig. Ankieta zostaje, ale na 95% dam MŚ wyżej.

MŚ na pewno wyżej to jedyny wyścig w swoim rodzaju i co roku jest inny. Największy prestiż i emocje. Tam może wygrać każdy, zależnie od trasy.

No to albo robisz ranking wyścigów w ogóle, albo robisz ranking wyścigów AD 2013.

Czyli co, dopiero jak poznamy obsadę danego wyścigu w 2014, to Ty zaliczysz go do odpowiedniej szufladki?

Mam dobrą radę:

Wejdź na stronę www.danmarszal.pl a potem w sekcję KW - punktacja, a zobaczysz na co się porywasz, klęknij i oddaj uroczysty pokłon autorowi.

mojekolarstwo-wyniki.blogspot.co … owych.html
Punktacja dla wyścigów wieloetapowych ułożona.
Moim zdaniem jest dobra, ale tutaj każdy ma inną wizję.

Jak dla mnie za dużo punktów za etapy. 4 zwycięstwa etapowe w TdF dają tyle samo punktów co wygranie całego wyścigu.

Szczerze mówiąc, właśnie tak chciałem zrobić. Zwycięzca KG zazwyczaj wygrywa po drodze jakiś etap, gdzieś jest 2, itd. w sumie może zebrać w TDF ponad 3500 punktów. A dla sprintera 5 zwycięstw to jest zazwyczaj maksimum.

Przeprowadziłeś jakąkolwiek symulację stworzonej punktacji ? Sprawdziłeś jak to się odnosi do rzeczywistości do wyników np. z obecnego sezonu ?

Na podstawie suchych liczb, ciężko jest powiedzieć to czy ranking jest zbilansowany odpowiednio.

O ile jeszcze 500 punktów za etap TdF rozumiem, to 400 punktów za drugie miejsce to jest jednak kpina (tyle samo punktów dostaje zwycięzca etapowy Giro i Vuelty). O ile wynagradzanie miejsc na podium Tourów jest zrozumiałe, o tyle na etapach liczy się przede wszystkim zwycięzca.

Mam wrażenie, że strasznie skomplikowałeś sobie życie tworząc aż tyle kategorii. Pamiętaj o tym, że lepsze jest wrogiem dobrego. W chwili obecnej Twój podział jest skomplikowany i trudny do oceny. Jak dorzucisz następnych 12 kategorii jednodniówek, to za moment okaże się, że połapanie się w tym wszystkim jest absolutnie niemożliwe. I komuś z zewnątrz zajmą miesiące zanim stwierdzi, czy Twoje zestawienie jest w jakiś sposób wiarygodne.

Ostatni zarzut - ponad wszystko wydaje mi się, że punkty dopisywałeś ot tak sobie wg własnego widzimisie. Spróbuj pobawić się matematyką, znaleźć odpowiednią funkcję, która dobrze zróżnicuje nie tylko podział między kolejnymi miejscami na etapie/wyścigu, ale również znaleźć taką, która dobrze aproksymuje różnicę między kategoriami wyścigów.

Z górską i punktową chyba też za dużo, szczególnie za górską, którą wygrywa się albo przy okazji walki o inne cele, albo też wygrywają ją zawodnicy odpuszczani.

A co do etapów to Sagan w tegorocznym TdF zdobyłby o Ciebie prawie 4000 punktów wygrywając tylko jeden etap, chyba tylko Froome i może Quintana mieliby więcej. Chyba jednak za dużo za te etapy. Według mnie jakieś 15% zwycięstwa w wyścigu dawane za etap byłoby dobre.

myślę, że za bardzo się rozdrabniasz.

  1. nie wiem, czy będzie chciało Ci się o wszystko liczyć. ale ważniejsze jest to czy jest sens liczyć to wszystko. popatrzyłem na wyścigi z kategorii 2.10 i 2.11 i nie wiem jak Ty, ale o prawie żadnym wcześniej nie słyszałem. o części z wyższych kategorii również. nie pamiętam siłą rzeczy zwycięzców sprzed roku znacznej części wyścigów w tym zestawieniu, nie mówiąc np. o dalszych miejscach, które również są punktowane.
  2. jeżeli miałbym coś zasugerować, to znaczne zmniejszenie liczny punktów, jakie przyznajesz za poszczególne wyścigi oraz zmniejszenie liczby punktujących kolarzy. nie ma co iść na ilość, trzeba pójść na jakość. np. ustalić, że za TdF i MŚ przyznajesz po 100 pkt. i do tego jako maksymalnej liczby punktów za cokolwiek dopasowujesz resztę. po co punkty dla 3. zawodnika w KG Tour de Kathulistiwa? jeżeli już bierzesz te wyścigi pod uwagę to możesz pierwszemu dać 1 punkt, a za etapy po 0,5. bo taki jest stosunek tego wyścigu do TdF (a nawet pewnie jeszcze dalej mu do TdF)

jeżeli to ma być ranking najlepszych kolarzy sezonu, to niech to będą faktycznie najlepsi, a nie każdy kolarz jaki jeździ na rowerze (bo w tym nieszczęsnym Tour de Kathulistiwa większość to zapewne amatorzy).

1 miejsce zostawiłem tak jak było, ale obniżyłem wartość kolejnych miejsc, faktycznie, a etapach są one mniej ważne. I teraz Sagan dostaje tylko 3 tysiące+punktowa. Punkty za punktową(jak to brzmi :smiley:) zostawiłem, za górską obniżyłem, ale tylko w TDF. W innych wyścigach mam wrażenie, że aż tak się nie walczy o punktową klasyfikację.
e: valverde, o to też trochę chodzi, żeby nawet z tych amatorów wybrać wyróżniających się. Ja też nie wiem, czy będzie mi się chciało liczyć te afrykańskie wyścigi, ale jeśli będę miał czas, to nic nie stoi na przeszkodzie. Na początku planowałem 1000 punktów za Tour, ale punktacja była trudna do ułożenia, przyjąłem 2 tysiące. 100 nie wchodziło w grę, bo wtedy chyba za Grody bym musiał dawać 3 punkty i w rankingu miałbym z 300 zawodników.

A tak przy okazji jak chcesz to wszystko liczyć?
Masz jakiś skrypt który będzie Ci sczytywał skądś wszystkie wyniki i dodawał punkty, czy też wszystko chcesz robić z klawiatury ?

Na razie nie mam nic. Do lutego sobie bez problemów poradzę, później zobaczymy. W lipcu czy sierpniu przy nawet 7-8 wyścigach dziennie mogą być problemy, ale nad tym pomyślę w marcu.

Skrypt musi być, bez tego nie ma mowy(albo inny magiczny sposób, który naliczałby punkty).
Co do punktacji.
Drugi zawodnik powinien dostawać 3/4 pkt zwycięzcy generalki, a 10 1/4 pkt. Za ukończenie 1/100.

Drugi zawodnik etapu powinien dostać 1/2 zwycięzcy, a trzeci 3/4 tego drugiego, 10 natomiast 1/25 zwycięzcy.

Z różnicą między kategoriami też nie za ciekawie. Piąty zawodnik etapu na TdF, ma tyle samo pkt. co zwycięzca etapu P-N, a to nie jest w porządku.

To są luźne propozycje. Najlepiej, sprawdzić punktację na tegorocznych i wcześniejszych wynikach , tak jak już wcześniej ktoś wspomniał. Potem, wystarczy wprowadzać małe korekty dążąc do perfekcji.

Jak do tej pory wszystko wygląda bardzo dobrze, wykonałeś kawał ciężkiej roboty, teraz musisz się nie zniechęcać i powoli posuwać projekt do przodu.

Czyli tak. Po ograniczeniu ilości kategorii (poprzez łączenie) wyścigów, poprzez dopasowywanie skalek z wyścigów do tego, jak się mają do rzeczywistości, powinien wyjść stary, poczciwy ranking UCI.

2 miesiące roku już minęły, więc najlepsi już zdążyli zdobyć trochę punktów.

Z mojej perspektywy ranking spełnia swoją rolę, bo jak chcę sprawdzić kto dobrze zaczął ten sezon, to zaglądam właśnie w ten, własny, a nie na inne strony.

Staram się liczyć punkty dzień pow wyścigu (jak mam czas to w dniu wyścigu), w weekendy zdarzają mi się opóźnienia.

Jakby ktoś znalazł chwilę, to nie mam czasu liczyć rankingów państw i drużyn, więc jak ktoś może raz w tygodniu podliczyć, to piszcie.

mojekolarstwo-wyniki.blogspot.co … -2014.html