ja tylko odpisywalem koledze pytajacego o dobry wynik ossa na brukach. zreszta napisalem ze to jest bardzo przecietny material pogladowy. rozumiem ze na pewno ni bedzie padac? r
Nie będzie deszczu, jest bardzo ciepło. Cancellara zmienił rower po raz pierwszy.
ktos rozpoznal tego lezacego kolarza saxo-bank ?
Myślę, że to był Dominik Klemme.
raczej nie. jezdzi w tym roku dla leopard
Własnie. I nawet wygrał dla nich jeden wyścig
Ja dziś liczę of course na Fabiana, ale dobry wynik George’a Hinacapie’go równiez mnie ucieszy. ( z rzeczy “pozakolarskich” wygrana Ajaxu Amsterdam )
A jak się sprawuje Wiggins w wyścigu? ( ja teraz nie ma jak zobaczyć relacji, więc pytam ).
W 2009, o ile dobrze pamietam, nie ukończył…
w 2009 ukonczyl w chyba “20”.
a dzisiaj na poczatku probowal uciekac, a potem go bylo widac, jak dyktuje tempo w peletonie.
No tak. W takim razie leżeli Klemme z Leoparda i tajna broń Riisa na dziś - Baden Cooke. Poza tym wielu wielu innych. Dość nerwowo jest w peletonie.
Kilku faworytów miało już dziś problemy Cooke, Flecha, Cancellara.
Fajnie ze Marycz próbował ataku szkoda ze Clarke w tedy złapał defekt roweru, bo być może udało im się dojechać do czołówki.
Marycz jest w drugiej grupce, pomiędzy grupą czołową a peletonem. Razem z Oliveirą Turgotem i Paolinim.
druid
Ja miałem w pamieci zdjecie Wigginsa siedzącego na trawie przy bruowanej drużce z brudnymi nogami i strupami na nich…
Jednak rzeczywiście, ukończył 25…
Aha, to jest to zdjęcie :
farm4.static.flickr.com/3395/343 … 9fb470.jpg
Teraz widzę, że to było na welodromie…
Jak to?? Pan Jaroński i Wyrzykowski mówili ze był za peletonem nawet . I po co Saxo w takim razie tempo dyktuje?
Katastrofa dla Boonena…
o, van Summeren jednak startuje
maM wrazenie, ze z roku na rok coraz mniej dzieje sie w lasku.
Leukemans rzuca rowerem. A na Arenbergu nie dzieje się nic specjalnego (prócz oczywiście disasteru Boonena) bo jest sucho i dawno nie padał deszcz. Jak wyjaśnił to Kelly, kostki brukowe są suche, a przerwy pomiędzy nimi pozarastane dość wysoką trawą, co ułatwia jazdę.
Ale dziś pech ma Quick Step.
Ale pech Boonena…
I kolejny upadek zawodników z Quick Stepu. Myślę ze dla nich to juz konieć wyscigu.
Tydzień temu mieli wielkie szanse żeby wygrać ale zła taktyka i skończyło się 2 miejscem a dziś chyba żaden z nich do mety nie dojedzie.
w porownaniu z zeszlymi latami jest o tyle fajnie, ze na 40 km do mety, ucieczka sie jeszcze liczy.
a na Mons-en-Pavele wszystko jak bozia przykazala: 1. Cancellara 2-3 Hushovd, Flecha 4. Ballan
Brawo Cancellara bo po co ma wozic Ballana i Hushovda hehe