Polskie Kolarstwo

Bo Kwiatkowe ciało nie daje rady na takich dystansach i takiej intensywności. Wygrał E3 w fajnym stylu i za to brawa. Jednak molochy po 250 km w tych warunkach to jednak dla niego za dużo. A przynajmniej nie ma takiego poziomu żeby utrzymać koło tych najlepszych w te klocki.

Ja (co mozna przeciez sprawdzic), NIGDY nie napisalem zle o Kwiatku!

Ale jakoś MŚ dał radę wygrać i MSR. Ale tam nie trzeba cały czas iść ful jak na Flandrii.

Nie jestem pewien czy to kwestia wytrzymałości organizmu. Tzn nie jestem pewien, że to główny i jedyny powód.

Są to wyjątki potwierdzające regułę :wink: Na te kilka dobrych występów na długich wyścigach, przypada o wiele więcej gdy w okolicach 200-220 go odcinało.

Taki jest i moim zdaniem jest tego świadomy. Jak uda mu się trafić i utrzymać formę, to nawet takie niepasujące wyścigi jest w stanie przejechać licząc się do końca. Jednak podczas gdy innym przychodzi to z większą łatwością, Michałowi mnóstwo rzeczy musi jednak się zgrać na 100%.

Szczególnie Flandria to sprint za sprintem i ogień przez cały wyścig od szczytu do szczytu.

Q36,5 to nie jest szczególnie mocna drużyna, ale za to ma naprawdę ciekawy kalendarz, więc pewnie Małecki w paru wyścigach jednodniowych najwyższej rangi jeszcze w tym sezonie pojedzie. Na pewno ma w kalendarzu Amstel, Walońską Strzałę pewnie też, a szczerze mówiąc spodziewam się nawet jego startu w Paris-Roubaix, bo mimo że to wyścig zupełnie inny niż RVV, to Q36,5 nie może sobie pozwolić na niewystawianie w nim kogoś, kto jest w tak dobrej formie i potrafi po brukach jeździć (no chyba że nie zależy im na wystawianiu najmocniejszego składu).

Bardzo się cieszę z dzisiejszego wyniku Kamila, można powiedzieć że cała kampania wiosennych klasyków to takie stopniowe “Małecki Odrodzenie”. Pokazywał już wcześniej że jest w przyzwoitej dyspozycji, liczyłem na to że dzisiaj skończy w TOP50, może TOP40, ale ten występ znacznie przerósł moje oczekiwania.

Brawa też dla samej drużyny, bo kontrakt z Małeckim na ten sezon mógł się wydawać niczym nieuzasadniony, od czasu kontuzji nie miał żadnych wyników. Musieli nadal widzieć w nim potencjał i zdecydowanie mieli rację

11 polubień

I co?
Mam ci za to kupić kwiaty?
:stuck_out_tongue_winking_eye:

To byla odpowiedz komu innemu :wink:

Najpierw musiałby przetrwać Wasebergi i peleton musiałby utrzymać atakujących na smyczy po tych podjazach. Nie jest to nierealne, ale trudne do zrealizowania co pokazuje edycja z 2023 roku.

Banaszek połamany, teraz Sajnok z połamaną miednicą. Na szczęście podobno bez przemieszczenia. Taka pewnie była hierarchia (Banaszek, a w razie czego Sajnok) jeśli chodzi o start w omnium na Igrzyskach. Ciekawe kto jest rozpatrywany jako potencjalne zastępstwo.

Szkoda bo mogł wystartować w Roubaix, łapał formę powoli ale jednak. Czy jest plan B lub C jak bedzie problem z dojciem do formy Alana.

Czy wiadomo kiedy wróci do startów Sajnok :thinking: . Na PCSie ma wpisane 8 tygodni, ale coś nie chce mi się wierzyć, że tak szybko wróci po złamanej miednicy.

Stary Banaszek starym Banaszkiem, ale to jak funkcjonuje cały ten związek to jest patologia. A Banaszek to chociaż potrafi skombinować czasem jakieś pieniądze.

“Związek nie ma pieniędzy, a jest właścicielem obiektu, a więc nigdy nic z tym torem nie robiono: nie remontowano go, nie sprzątano. Wystarczy sobie wyobrazić mieszkanie, które przez 15 lat nie jest sprzątane, o które nikt nie dba - niestety, w takim stanie jest jedyny w Polsce kryty tor kolarski.”

Może niedługo argument, by nie zaorać PZKol ze względu na tor przestanie być aktualny. Bo tor może niedługo być nieprzydatny.

1 polubienie

Majka w składzie UAE Team na Vuelta Asturias.
Liderem UAE Team na ten wyścig ma być Del Toro.

Musi nogę przetrzeć przed Giro.

Czy UAE Team przedłuży kontrakt z Majką?
  • Tak
  • Nie
0 głosujących

Raczej tak. Chyba, że Majka planuje zakończenie kariery w co wątpie. TOP10 na Giro lub wygrany etap na pewno utwierdziłoby UAE w przekonaniu, że warto mu dać nowy kontrakt.

Ma to mniej więcej takie znaczenie dla UAE jak zeszłoroczny śnieg.

Jedyne co się liczy dla nich, to czy Majka dalej jest wartościowym pomocnikiem czy nie. I ewentualnie czy Tadej chce go w drużynie.

12 polubień

Dokładnie tak.
To, czy Majka wygra etap lub zajmie 9 miejsce zależy w znacznie większym stopniu od zadań, jakie bedzie miał niż od możliwosci/formy kolarza.

Top 10 absolutnie nierealne, ale chętnie odszczekam po wyścigu :wink: Majka od jakiegoś czasu jeździ “na Szmyda”, czyli po skończonej pracy zupełnie odpuszcza. Pewnie i dobrze, bo nie jest już najmłodszy to i regeneracja nie taka jak 10 lat temu.