Trochę odbiję od tematu ale: niejednokrotnie słyszałem jak Szpakowski dość ostro krytykował reprezentację(inna sprawa, że jemu pewnie w TVP trochę więcej wolno). No i co do Małysza to pamiętam tez sytuację jak po trzech świetnych sezonach przyszedł dołek i on się pogniewał nawet na dziennikarzy z TVP, że za mocno go krytykują. Nie udzielał im zdaje się wtedy przez pewien czas wywiadów. Z resztą wypowiedzi, dotyczącą komentatorów kolarskich się w zasadzie zgadzam. Jeszcze co do Probosza to on chyba średnio znosi krytykę, parę razy już to zauważyłem podczas relacji.
24H Le Mans - trudno mi sobie wyobrazić coś bardziej wypranego z emocji, może szachy.
Ale i tak, skoro trwa to coś 24 godziny, to nie widzę powodu, by zrobić przerwę 1,5 godziny na etap i potem sobie tam wrócić.
Problem w tym, że Dauphine koliduje ze startem. Co jak co, ale start w wyścigach samochodowych to kluczowa sprawa i trzeba pokazać.
A kto nie potrafi się emocjonować- jego sprawa. Różnie się te 24-godzinne wyścigi toczą, ale zdarzały się edycje, które naprawdę potrafiły trzymać w napięciu.
Ja nie wiem co się porobiło z Eurosportem ale to już któryś raz w tym roku jest sytuacja, że pokazują wszystkie etapy, po czym najciekawszy i często decydujący(zazwyczaj w weekend)jest z odtworzenia.
To się porobiło, że kolarstwo przegrywa z innymi dyscyplinami, które akurat są pokazywane na żywo w sobotę lub niedzielę. Nie martw się TdF nic nie przerwie.
A co mnie obchodzą inne dyscypliny? Jak pokazują dzień w dzień wyścig to oczekuję , że zrobią to do ostatniego etapu. To jest tak jakby puszczali mecz, był remis po 90 minutach i na dogrywkę by się przełączyli na co innego. Kolarstwo nie ogranicza się jedynie do Tour de France.