Tour de Romandie

Na jutro zapowiedział spokojniejsza jazde i pilnowanie faworytów.

Sylwek znów wysoko. I tak ma być :exclamation: :mrgreen: Paco i Haimar też nieźle :smiley: Sokół dziś zawiódł :neutral_face: O Janie nie wspominam…

co do Paolo S. na stronie Grahama Watsona pod jednym ze zdjec jest podpis:
“Paolo Savoldelli is back at the team car and looking distressed - he needs to go to the toilet, but the climb is just 10-kilometres away…!”

a przy nastepnym:
“The climb to Leysin begins - without Savoldelli, who has been otherwise engaged…”

natomiast na cyclingnews.com pisze:
“t was also announced (fairly discreetly, mind you) that early race leader Paolo Savoldelli was suffering from diarrhoea, so we weren’t expecting the Discovery Channel leader to force the pace in the finale, who in fact lost a massive 12 minutes by the day’s end”

wiec niejako chyba jest wytlumaczony

Z zapowiedzi przed wyścigiem wynikało, że ma powalczyć tylko na 3 etapie. Podejrzewam jednak, że teraz pojedzie na utrzymanie miejsca w pierwszej bo to są w końcu punkty Pro Tour do zdobycia.

Wczoraj komentator cycling.tv widząc atakującego kolarza Lampre musiał zerknąć w listę startową, żeby stwierdzić, że to Szmyd. Teraz Sylwek pracuje na swoje nazwisko. Taka postawa podczas etapu i wysokie miejsca na etapach z pewnością mu w tym pomogą. Pozostaje nam tylko trzymać kciuki.

Dzisiaj także Szmyd w czołówce. Teraz ucieka Kascheckin (Liberty) a Szmyd jedzie w grupce m.in. z Valverde, Contandorem :wink:

No nie samowity jest po prostu Alejandro, kto wie co moze pokazac w lipcu we Francji. Jeśli znowu nie przytrafi mu się coś głupiego to moze byc naprawde ciekawie :wink: :wink:

Brawo Alejandro!!!

Zwróccie uwagę na taktykę Sylwka. Wczoraj był bardzo aktywny i nastawiony ofensywnie. Nie przynisoło to wymiernych rezultatów. Konsekwencją takiej jazdy było to, że się ujechał i na ostatnim kilometrze nie dał rady zawalczyć.

Dziś trzymał koło i jechał pasywnie. Raz tylko odpadł od czołówki, ale szybko wrócił. W konsekwencji takiej jazdy miał na finiszu wystarczająco dużo sił, żeby powalczyć. Brawo!

Skoro o taktyce mowa to trzeba pochwalić Liberty za manewr z Kaschechkinem.

Brawo dla Sylwka, widać że umie jeździć z głową no i ma niespożyty zapas sił skoro na
3 pod rząd etapach utrzymuje się w topowej grupce (prawie ten sam skład od 3 etapów).
Alejandro pokazuje klasę i nie jest tp przesadzone, są opinie, że prędzej czy później
wygra Tour i być może zastąpi Induraina.
Oby Sylwas zachował taką formę na Giro.
Myślę, że utrzyma przynajmniej 10 miejsce w kl. gen. po jutrzejszym TT.

No Sylwek się świetnie prezentuje, szkoda tylko, że jest słabszy na itt i moim zdaniem może wypaść z pierwszej 10.

Żeby wypasc z dychy musiałby nie pokonac Ghisalbertiego i przegrac z Hornerem. Sądze, że będzie to trudne :slight_smile:

Trzymajmy jutro za niego kciuki. Jak będzie w 10, zdobędzie w końcu dla Polski historyczne punkty w rankingu ProTour.

Brawo dla Sylwka(wreszcie obejrzałem etap),niemal jak rasowy lider siedział na kole Contadorowi(liderowi).
Jeśli w takiej formie będzie na Giro Sylwek i Cunego to Basso Sokół i inni powinni się bać :smiling_imp:

Jestem przekonany, że Sylwkowi się powiedzie.

Musi być dycha :sunglasses: Może nawet awansuje w generalce :question: :mrgreen:

No i są pierwsze punkty Polaka w Pro Tourze :smiley:

Cały wyścig wygrywa C. Evans (może warto postawić go w gronie faworytów do podium na TdF?), drugi A. Contador, trzeci A. Valverde.

Co sądzicie o postawie Szmyda na dzisiejszym etapie? Płaski odcinek kiepsko, ale potem druga część etapu przejechana bdb :slight_smile: Gratulacje.

Finis coronat opus - koniec wieńczy dzieło. Oj, ciężko było. Oglądałem transmisję w lokalnej telewizji, a że tam cholernie emocjonowali się tym, czy Moos utrzyma się w top 10, to podawali na okrągło czasy jego sąsiadów z klasyfikacji genralnej. Zwątpiłem, gdy usłyszałem, że na 1-szym punkcie pomiaru czasu / jeszcze na płaskim /Sylwek traci do prowadzącego wtedy Hoste’a 1.27. Było to wzmocnione uwagami w rodzaju Szmyd geschlagen, verliert etc. Informacja, że podobnie jedzie Noe, a tylko nieco lepiej Ghisalberti przywróciła nadzieję, że się uda. Tych kolarzy dojeżdżających do mety nie pokazano, ale z informacji komentatorów wynikało, że Noe wypadł z dziesiątki, a to oznaczało, że Sylwester obronił w niej miejsce. No i bardzo dobrze. Sylwek zwyczajnie na nią zapracował.

Moze znowu “Martino” kazał mu się oszczędzać :unamused: Mozna powiedziec, ze to wiekopomna chwila w historii polskich dwóch kółek :wink:

Brawo Sylwester. Takiej formy już dawno u niego nie widziałem.
Na topową 10 zapracował sobie na 3 etapach.
Wspaniały występ w tak mocno obsadzonym wyścigu.
Evans, co tu mówić eksplozja formy na koniec wyścigu. Jakby miał startować w Giro
to na pewno znowu by założył maglia rosa i tym razem utrzymał :wink:
Teraz wszyscy czekają na 89 Giro d’Italia i chyba najlepszego gregario w szeregach
Lampre :smiley:

Brawo :exclamation: Jest dycha i punkty do Pro Touru :mrgreen: Evans naprawdę super pojechał ITT. Natomiast Paco i Haimar w generalce odpowiednio na 15 i 16 miejscu :smiley: Jan szósty… od końca :frowning: Mój czarny koń na Giro :arrow_right: Cioni szósty :smiley:

Mam nadzieję, że bedzie ostatnim rozprowadzającym Cunego. A wtedy dziesiątka jest możliwa… :sunglasses: