Trasa Giro di Italia 2011

bo takie są Włochy pełne tysięcy miasteczek jednych piekniejszych od drugiego.

Tompoz

Dzisiaj o 17-tej prezentacja Giro 2011. Transmisja na RAI Tre.

chyba sie zgadza.

a na prezentacji jest Visconti, takze chyba nie oleja bylej grupy Huzara.

Na ostatniej prezentacji też był a potem go nie zaprosili.

Trasa jak zwykle wymiata:









I jeszcze trzy :wink: :





8 czysto górskich etapów ekstra .

o, to nie wiedzialem, ze rok temu tez byl.
szczerze mowiac, pierwszy raz w zyciu ogladalem taka impreze. i tak o 17:30 musialem sie zwijac.

tej Gardecci nie mam na mapie.
pewnie jest wasko.

etap na Zoncolan… nie pamietam by kiedykolwiek w wielkim tourze postawili na jednym etapie 2 tak trudne gory.
ten zestaw zdecydowanie bije gavie z mortirolo.

gorska czasowka wyglada dosc sensownie. szkoda, ze nie dorzucili przedtem z 15 kilometrow dojazdu po plaskim.

trasa hardkorowa.
oprocz tych etapow wrzuconych przez Grzdyla, jest kilka innych nielatwych jak np. te do Sondrio.

No i bardzo mało etapów czysto sprinterskich. 2 może 3. Myśle, że na Giro może przyjechac Gilbert. Kilka etapów jest w sam raz pod niego.

MASAKRA!!! :smiling_imp:

5 albo 6 etapów dla Gilberta ja bym na jego miejscu pojechał Giro.Dobra trasa dla Przemka Niemca , ale w swojej drużynie będzie miał Scarponiego a to grozi tym że będzie mu pomagał.Chyba że Lampre pojedzie na 2 liderów.

jedno jest prawie pewne jak ktoś pojedzie Giro na generalkę to raczej w TdF go nie ujrzymy

Na czasówce górskiej będzie jednym z faworytów Przemek.
Fajnie by było gdyby pojechały na 2 liderów albo żeby Scarponi na pierwszych etapach stracił 10 minut .

w Lampre jeszcze jest ten “cienias” Cunego :angry:

a ja myślę że Scarponi może wygrać ten wyścig, szczególnie że Basso może nie wystartować i skupi się na TdF, zresztą gdyby wziąć twoje typy za omen to Scarponi powinien wygrać, w tym roku twierdziłeś że Basso nie ukończy :wink:

It’s a hard Giro but the Giro has to be hard - fajnie to ujął Zomegnan

No prawda.
Pierwszy rok się tak na poważnie kolarstwem interesuje wcześniej to tylko TDP i TDF.
Oglądałem te starty przed Giro Ivana i tam wyglądał fatalnie wiec myślałem ze wciągu 2 tygodni nie miał szans na przyjście formy.

A jak już by Niemiec miał pracować dla Scarponiego przez cały wyścig to niech wygra Scarponi .

tędy będą zjeżdzać z Crostis, więc etap wydaje się być naprawdę trudny, sama góra łatwa nie jest a zjazdy też nie wyglądają na "wypoczynkowe, a potem Zoncolan…

[size=75][ Dodano: Sob 23 Paź, 2010 20:10 ][/size]

podobnego zdania jestem, ale co będzie jak Szmyd pojedzie ciągać po górach Basso albo Nibalego ? :slight_smile:

W 2011r Giro zapowiada się naprawdę superowo .
Miałem w Maju jechać na praktyki do Hiszpanii ale chyba jednak zrezygnuje a pojadę w Czerwcu lub za rok .

Największym minusem tej trasy jest to że trzeba dużo przejechać do miejscowości etapowych,
np. z 2 Ravenny do Spilimbergo jest 240 km a z Sestriere do Milanu 230 km

Trasa ciężka, nie za ciężka? Od etapu 13 zaczyna się horror dla kolarzy. Będzie się działo.

To Giro będzie epickie. Chyba nareszcie zobaczymy naprawdę ciekawą walkę. Na pewno włączy się do niej więcej niż 2-3 kolarzy, to jest niemożliwe fizycznie żeby byc w formie na wszystkich górskich etapach. Sprinterzy nie poszaleją, ale to chyba z korzyścią dal widowiska. Zastanawia mnie jedno - czy znajdzie się taki odważny który po tak ciężkim Giro, w niespełna miesiąc później spróbuje Touru… :smiley: