Yorkshire 2019 UCI Road World Championships (22-29.09)

3800 z tego co pamiętam

Pasuję to do polityki ES, chociaż snookera bardzo lubię, to wiem że raczej kolarstwo będzie miało jednak pierwszeństwo, a że w snookerze mecze mają różną długość, to mogą skończyć ok.15 i wyścig kobiet pokażą bez problemu. Jeżeli nie to zostaję ES player.

Czyli Majka w tęczy? :grin:

Proszę bardzo :slight_smile:

ITT

  1. Dylan van Baarle
  2. Jos van Emden

RR

  1. Mathieu van der Poel
  2. Niki Terpstra
  3. Bauke Mollema
  4. Dylan van Baarle
  5. Mike Teunissen
  6. Sebastian Langeveld
  7. Jos van Emden
  8. Pieter Weening
1 polubienie

Gilbert?

Trochę mam bekę z tego Dumoulina. Facet zajął 3. miejsce na dobrze obsadzonej czasówce na Dauphine w czerwcu, po czym mówi, że kontuzja nie pozwala mu wrócić do startów do końca sezonu :wink:
Z drugiej strony wiadomo o co chodzi, dla 1 dnia (gdy nie reprezentuje zespołu Sunweb) nie będzie trzymał formy przez pół roku. Lepiej się wyluzować i solidnie przygotować do 2020.

Pomarzyć nie można?

Gilbert jeśli mówimy o wytrzymałości to napewno, drużyna też za nim przemawia.
Van der Poel to zagadka, niczym Pogacar przed Vueltą.

Zawsze

Ale fakt faktem, że prawie wszyscy pretendenci poza Vueltą:
van der Poel, Łucenko, Alaphilippe, Sagan, Mohoric, Valgren, Matthews, Kristoff, GvA… W Hiszpanii tylko Gilbert, a dalej to chyba Fuglsang i Stybar.
e:
Zapomniałem o Valverde :smiley:

To jeszcze MŚ ITT vs VaE:
W ostatnich 5 latach:
Dennis przejechał 2/3 Vuelty
Dumoulin nie jechał wcale
Martin nie jechał
Kiryienka przejechał VaE
Wiggins nie jechał

Za to poprzednie 5 lat (Maritn i Cancellara) - albo jechali całą VaE, albo wycofywali się w ostatnim tygodniu.

Czy mozna z tego jakieś wnioski wyciągnąć?
Jeśli już to taki, że stawka czasowców sie wyrównała.
Tony i Fabian swego czasu nie mieli sobie równych (chyba, że siebie nawzajem).
Później było trudniej - co rok inny mistrz. Martin na tron wrócił odpuszczając VaE.

Pytanie pewnie jest - jak sie tę Vueltę jedzie.
Dumoulin w 2015 wygrał 17 etap - czasówkę na VaE wyprzedzając Bodnara (drugi) o minutę, a Wasyla (czwarty) o 1m30s
2 tygodnie później w Richmond to Białorusin był górą. Z minutą przewagi na Tomem.
Bodnar (ósmy) stracił do Kiryienki minutę 17s.

Dennis w zeszłym roku dojechał do 16 etapu - ITT, gdzie wygrał.
W tym roku Bevin wycofał się mniej więcej w tym samym momencie - tylko czasówka była wczesniej. Też kolarz z antypodów, podobna strategia przygotowania, ten sam dyr. sportowy. Także tego…

2 polubienia

Hmm myślę, że Roglic mimo Vuelty w nogach nadal jest jednym z faworytów. Jest w tym roku niemal bezkonkurencyjny jak Dennis w zeszłym. Na RR raczej nie będzie się nastawiał a ITT jest wcześniej więc pewnie uda mu się spiąć na ten jeden dzień. Tylko nie wiem po co mu ta sztafeta mieszana… chyba, żeby wpaść w rytm wyścigowy po przerwie.
Dennis wielka niewiadoma ale jeśli nie było wyników cały sezon to teraz też myślę, że nie. Campenaerts podobnie (oprócz tej godzinówki). Bevin myślę ze solidnie, TOP5 w zasięgu a może nawet medal.
W sumie takich pokroju Bevina kilku będzie. Jednym z solidnych underdogów jest Cavagna - co prawdą też po Vuelcie w której harcował ale widać jest w gazie i w formie i być może właśnie przejechanie Vuelty mu bardziej pomoże niż zaszkodzi. Albo Asgreen.
Tony Martin po kraksie.
Bodnar to ciężko powiedzieć, prezentował solidną formę, mając wolne od GT to pewnie dla niego cel sezonu nr 1 i miał możliwości się przygotowywać pod to - tu myślę, że medal jest realny. Szczególnie, że w kontekście nieobecności/zmęczeń sezon innych faworytów okazja doskonała.

Taki jakiś bez błysku ten skład Hiszpani na mistrzostwa świata poza Valverde, jak tak popatrzę na Belgię to przepaść

A ja bym Garcii Cortiny nie lekceważył. To może być medal.

2 polubienia

Mi się tam skład Hiszpanów podoba. Jest komu pracować w różnych okolicznościach, jest Valverde i Garcia właśnie. Wiedzą po co jadą.

Zastanawiam się jeszcze jak dysponowany będzie Alaphilippe. W Kanadzie to zdecydowanie jeszcze nie był ten facet z wiosny czy z klasykowych etapów TdF. Dlatego też wydaje mi się, że Francuzi mogą zrobić ciekawe fiki-miki z wykorzystaniem Cosnefroy :wink:

Trochę dziwi brak Connora Swifta u Brytyjczyków.
Tak samo dziwi mnie, że nie jeździ dla Ineos, ale może za bardzo go przeceniam?

Przeca Connor jest w składzie na RR :slight_smile:

nie ma

Sorki patrzyłem na PCS a tam jest, zgadza się - nie jedzie.
Widzę, że Thomas się jednak namyślił i startuje w RR i ITT

Alaphilippe, Cosnefroy…
A ja się zastanawiam, co się stało z Gallopinem…
Przez lata bardzo solidny klasykowiec, meldował sie w top 10 MŚ.
Aż tu nagle w 2018 dobrze wyszła Vuelta.
Był blisko top 10. I co? Postanowił zostać grandtourowcem?
Myślę, że nawet rok temu mówiąc o szansach Francuzów to Gallopin byłby wymieniany jako ten drugi.

Przez to, że Kwiatkowski nam odpadł, trasa jest jaka jest i ogólnie powiększa nam się trochę dziura między wiadomą “2” a resztą, trzeba przyznać, że zdecydowana większość reprezentacji będzie miała większe szanse na dobre pozycje niż my. Taka Łotwa ze Skujinsem i Neilantsem może naprawdę dobry wynik zrobić. Albo jeszcze zaraz się okaże, że Griwko bez zespołu cały rok trenował pod MŚ i też skończy w TOP15 :wink:

A na kogo stawiacie w drużynowej czasowce? Jak jeżdżą te Słowenii?

Ps mężczyźni powinni mieć dłuższy dystans bo poziom jest bardziej wyrównany i pewnie i tak wygra Holandia dzięki kobietom

Tak sobie myślę, ze Sajnok powinien w u 23 cos zdzialac, zobaczymy. Co do elity to z naszej strony wypada chyba tylko liczyc, ze Majka jest w gazie po Vuelcie i nawet na takiej trasie powalczy o jakies top 15. Wielka szkoda Kwiatkowskiego bo to byla trasa dla niego. Nie za trudna, ale wystarczajaca zeby uporac sie z typowymi sprinterami.

2 polubienia

U23- głównym faworytem jest oczywiście Philipsen, ale w tej kategorii może się na pewno dużo wydarzyć. Aniołkowski ma szansę, tylko czy starty w Rumunii i Polsce wystarczą żeby się nie zgubić, chpćby pomagając Sajnokowi, który może zrobić nawet nawiększy prezent od RIO i Majki.

Jest Attila i 5. z Lavenir oprócz Champousay. Ale trasa zbyt płaska, musieliby zamęczyć klasykowców.

Ze sprinterów jest Dainese(który jedzie jeszcze dwa wyścigi przed MŚ) i Larsen- czyli pierwsza dwójka z ME w Alkmaar.

Co do składu naszej kadry to jednak wymienił bym Golasia I Owsiana na Paterskiego i Podlaskiego obaj są w doskonałej formie i zaałuzyli na start co o tym myślicie