115. Paryż - Roubaix (09.04.2017)

Grupa Boonena jedzie turystycznie, a przewaga wciąż taka sama

Jeszcze grupa Boonena może dojechać, Stybar raczej nie będzie współpracował.

Ten Naesen to jest przefachman

Stybar na Gerransa i może wygra :wink:
Ale trzeba przyznać, że wojna na Carrefourze była fenomenalna. Dziwne, że nikt nie złapał defektu, bo skakali po tych kamieniach niesamowicie…

No cóż spodziewałem się więcej po Boonenie.
Trzymam kciuki za GvA. Nie udało się tydzień temu, może uda się teraz

Jak widać Sagan niczego Quickstepu nie nauczył. Mają tak dużą przewagę, że czekanie na Boonena to żadna wymówka dla Stybara.

Niby racja, ale Stybar jest wolniejszy od GVA, więc dając mu zmiany sam się podkłada.

Boonen jedzie cały wyścig jakby to była runda honorowa, zupełnie bez spiny. A wydaje się być w bardzo dobrej formie

Czy jakiś Czech wygrał monument?

No tak, od strony taktyki rozumiem o co chodzi Stybarowi. Ale można powiedzieć, że jest to kolarsko nieetyczne :smiley:

Pełna zgoda :wink:
Stybar nie wytrzymał, przegra to z GVA

Ciekawe kto pierwszy pęknie. :mrgreen:

Pięknie GvA. Całe szczęście, że ograł Stybara.

Moscon wcześniej podczas wyścigu upadł i musiał zmienić rower.

Hurra! Ale mocarz! Ale ma wiosnę!

Aż do końca akcja. Piękny popis kolarstwa. Cudowny wyścig. :stuck_out_tongue: Sagana wykończyły dzisiaj defekty i skakanie. :neutral:

Ja z okazji dzisiejszego Paryż - Roubaix “walnalem” z rana polowe dystansu , zeby chociaz w przyblizeniu wiedziec jak oni beda cierpiec :slight_smile:

Piekna edycja ! No i gratulacje dla Grega . Zasluzyl zwyczajnie na to zwyciestwo .

Szkoda Sagana, ale przynajmniej pomógł zrobić widowisko na poziomie.

Jeżeli GVA wystartuje w L-B-L to szykuje sie fenomenalny wyścig o miano króla tej wiosny pomiedzy : GVA ( Paris - Roubaix), Gilbertem ( Flandria ), Kwiatkowskim ( Milan - San Remo ), Valverda ( Katalonia, Kraj Basków, Andaluzja ).

Jeśli chodzi o Flandrię i Strade Bianche to trzeba przyznać, że był bardzo blisko. Natomiast w normalnych warunkach z taką formą powinien był się znaleźć w grupie Sagana na Poggio, do dziś nie wiem czemu się tak nie stało. Co za killer.
Stybar zrobił wszystko jak trzeba, ale GvA jest fantastyczny na finiszu po takim wysiłku.

Btw, zaraz mija 2 lata jak GvA miał być zdyskwalifikowany za doping. Ależ by stracił…

Sagan i Boonen się trochę za wcześnie wystrzelali (Sagan do tego jeszcze pechowy). Ta akcja, gdy GvA i Stybar dołączyli do Moscona i reszty taka z niczego, ale to już bywa w tym wyścigu :slight_smile:

Zostaję przy tezie, że nikt tu nie miał takiego przyspieszenia na bruku jak Cancellara i Vanmarcke (ależ by miał tu wsparcie, van Baarle i Langeveld świetni) w ostatnich 5 latach. Może Naesen w przyszłości?

Świetny Moscon. Szczerze mówiąc myślałem, że to będzie bardziej taki Bartoli, czyli Flandria + górzyste klasyki i sądziłem, że Sky go niepotrzebnie wystawiają (w końcu waży mniej niż 70 kg), a tu proszę…