To Mareczko cos wygrał, musze się przespacerować na procyclingstats
Co do Mareczki to napiszcie mi o tym jeszcze rano że wygrał, bo rano się obudzę z odczuciem, że to był sen i to z tych abstrakcyjnych.
Oglądałem ostatnie 15 kilometrów. Mniej więcej 7 km przed metą zaczęły ustawiać się pociągi sprinterskie, bez udziału CCC. CCC utworzyło pociąg dopiero 1500 m przed metą, czyli bardzo sensownie. Na ostatniej długiej prostej Mareczko, który jechał za Gradkiem i Wiśniowskim przeskoczył do pociągu Treka. Ruszył z dalszego miejsca około 150-200 m. przed metą. Tym razem świetnie sobie wszystko wyliczył.
Thx.
Zastanawiałem się, czy były jakieś upadki, które np Rudemu Golibrodzie nie pozwoliły finiszować wyżej.
Wygląda, że nie
Dla zainteresowanych link do transmisji. Dzisiaj 15.00.
https://mediaklikk.hu/m4-elo
Należy kliknąć w “ugras mediaklik”, potem “Elo” i na końcu “M4”.
Bis Mareczki.
Jak by nie był taki pierdoła i nie odpadał na byle pagórkach to dzięki bonifikatom mógłby sobie poliderować kilka dni. Wystarczyło na 1 etapie przyjechać z peletonem.
Ten podjazd na pierwszym etapie nie był wcale jakiś super-łatwy, większość jego rywali z wczoraj i dzisiaj (skądinąd całkiem niezłych) też na tym etapie została.
Tak, nie był super - łatwy ale po pierwsze: 60 kolarzy go ukończyło w peletonie więc dało się. Po 2 nie do końca z tymi głównymi rywalami, część z tych którymi teraz bił się o wygraną jednak przetrwała dlatego taki Groves lideruje. No i po 3… to jemu brakło 7s żeby nie zmieścić się w limicie czasu…
Może trochę za ostro po nim pojechałem ale on tam nie rywalizuje z Bennettem, Ewanem czy Saganem…
To jutro aż 4 wzniesienia do pokonania - dwa razy po dwa. Łącznie jakieś 4500 metrów! Ale nie - nie przewyższenia. To łączna długość podjazdów. Ciekawe, czy Jakub sobie z tym poradzi i będzie finiszował.
Pidcock w drodze po tryumf w Giro… na razie młodzieżowym
Dziś niespodziewanie przegrał finisz z małej grupki z Włochem Colnaghi.
Biorąc pod uwagę że brakuje dobrych Kolumbijczyków, to nie widzę z kim Brytyjczyk ma przegrać.
Jutro pierwszy test w górach na ciekawym etapie do Bolcy. Z chęcią bym zobaczył taki etap w seniorskim Giro.
Stawiam na Masona Hollymana
Ja myślałem o Tiberim ale juz nie da rady
Są jeszcze Aleotti, Conca, Fancellu.
Dziś zapowiada się fajne ściganie i przewrót w GC.
Niestety nie ma live (tylko tekstowe na Tuttobiciweb), tylko wieczorne relacje w Rai Sport (które potem można obejrzeć na Tiz Cycling np).
Dzisiaj zaczyna się wyścig Settimana Internazionale Coppi e Bartali. Przy braku Fuglsanga czy Vlasova nie wyobrażam sobie, że wygra ktokolwiek inny niż ktoś z duetu Bagioli-Almeida. Deceunick powinien stracić trochę w drużynówce, jednak pozostałe etapy są stworzone pod młodzików z watahy.
Oby to rozegrali tylko dobrze taktycznie.
Pierwszy etap dla przyszłej wielkiej gwiazdy sprintu 18 letniego Olav Kooij. Drugi Hayter, który ma szansę powalczyć o zwycięstwo w całym wyścigu zwłaszcza jakby został liderem po drużynówce.
Mareczko po raz trzeci.
Hat trick Mareczki.
Można ogłosić Kubę królem sprintu na Węgrzech
Czy Węgry sa w Azji?
Upadek na km przed metą wyłączył kilku zawodników, ale i tak podobał mi sie finisz Jakuba.
Siedział na kole Łotyszowi w pociągu treka i spokojnie na finiszu go ograł prezentując zdecydowanie najwiekszą szybkośc. Nie zostawił wątpliwości.
Cóż - może koniecznośc walki o nowy kontrakt tak dopinguje
I na dodatek znowu Van der Poel ograny