Mistrzostwa Świata Salzburg

matti trzy wygrane etapy w chinach,kolejny sukces intelowcow,malo znaczocy mi sie nie wydaje,mowisz ze w tamtym roku wygrywali wyscig w niemczech,to fakt zgodze sie,tylko ze teraz maja przesuniety szczyt formy na dwa tygodznie pozniej termin i dlatego nie walcza by nie zmeczyc organizmu,
nastawili sie na konkretny cel i zamierzaja tam walczyc,co z tego sapa i reszta byla gdzies tam druga trzecia itp,ale czy patrzyles na przekroj trasy mistrzostw,podjazdy 10 % i co uwazasz ze jeżowski(spirnter) sapa(takie nie wiadomo co) i tam inni Twoi faworyci sa w stanie przejechac ten wyscig z najlepszymi??

tu nie chodzi o to by kazdy walczyl i mial reszte druzyny w dupie,tu chodzi o to by stworzyc druzyne taka jak w 2000 i 2001 roku gdzie bylismy wielka niespodzianka tych mistrzostw,no tak ale patrzac na Twoj wiek to nawet pewno nie wiesz o czym mowie…

na koniec mi sie kadra podoba i sadze ze lider dobrze wyznaczony jest w stanie powalczyc o “top 10” na mistrzostwach
dla kolarzy knaufa niestety tam miejsca nie widze…

Dlaczego Knauf trzyma forme przez cały sezon a Intel jak formy nie mieli tak i nie mają i raczej na Tdp też nie będą mieć.

Zgadam się z matrosem. Na lidera bym dał Szczawika. Matti powiedz mi co to co wyścig był co niby Jeżu był 2 i startowali Mineralnie , T-Mobile CSC itd. :wink: Bo cos ci sie chyba popier… :mrgreen:

[size=75][ Dodano: Czw 17 Sie, 2006 12:03 ][/size]

Formę na wyścigach w Polsce. Wystarczy zeby Knaufy wystartowly na takim Giro dell Regioni dla orlikow to by ich przetrzepal nawet Michał Gołaś :wink:

oni formy nie trzymaja oni poprostu przy poziomie polskiego kolarstwa(ktory jest dosc znikomy) i olewani imprez tego typu przez intelowcow(bo ja to tak widze olewanie tych startow w celu lepszego przygotowania) moga sie pokazac dla szerokiej publiki i sponosorow i na kazdym wyscigu sie zaginaja,zreszta bardzo im zalezy bo jesli pamietam wywiad z dyrektorem sportowym grupy z poczatku roku to jesli nie znajda sie w tym sezonie w grupie ekip continetal to przestana istniec,wiec musza sie zaginac na kazdym wyscigu i walczyc o te jakze cenne mini punkty w rtankingu Uci przy minimalnej obsadzie ekip zagranicznych…

Rund um die Braunkohle

Zgadzam się z tobą Szczawiński jak najbardziej na lidera prócz niego powinien pojechać Niemiec, Szmyd, Rutkiewicz, Marczyński i żeby walczyć atakować, próbować uciekać Sapa

[size=75][ Dodano: Czw 17 Sie, 2006 12:26 ][/size]
Pamietajcie że same gwiazdy w składzie też nie są dobre potrzeba też pomocników takich jak Sapa czy Kiendyś .

Mojm liderem jest Marczyński może powalczy.

Liderem ma być ten co bedzie w formie.
Mam nadzieje ze trener Kosmala da szanse Sapie i wprowadzi go do 6 na start wspólny która wyzej jest wymieniona.
Trener mam nadzieje że wybierze do składu najlepszych a nie jeżdzących w koszulkach Intel

Z knaufa to Kiendyś jak najbardziej… Ale Jeżowski czy Lisowicz to nie na te trase, ludzie… Z Intela Rutkiewicz. Ci kolarze powinni atakować… Szczawiński na lidera, vice lider Niemiec (końcówka jest płaska a Niemiec na finiszu jest raczej bez szans), jakiś odjazd na koncowych kilometrach… Szmyd ciagle przy Szczawińskim, jeśli ten drugi nie wytrzyma jedzie swoje… mamy czterech… dwóch typowo do pomocy… tutaj bym się wstrzymał z typami, bo nie wiadomo kto bedzie w formie - a musi to byc kolarz, ktory nie puści czołowki po kilku rundach, bo co z takeigo pomocnika… Janiaczyka nie wpisałem bo jakoś nie mam do niego przekonania… niby dobry, ale ciągle jest tym nastym… a trasa jest trunda, wiec… chyba ze bedzie w formie to do rozprowwadzenia Szczawinskiego na kreske (o ile utzyma się do konca w czołówce)…

Byly komentarze dotyczace tego, czy selekcjonerem moze byc dyrektor sportowy jednej druzyny,
Skoro powinni zostac wybrani najlepsi kolarze, to na selekcjonera kadry powinien wybrany zostac najlepszy dyrektor sportowy.
Czy Kosmala jest w tym momencie najlepszy - mozna sie zastanawiac.
Przez lata byl najlepszy.
I mysle, ze doskonale wie, co ktory kolarz osiagnac potrafi.

MS sa w Salzburgu, tereny raczej gorzyste.
Gwiazdki naszego peletonu - w szczegolnosci mysle tu o zawodnikach Knaufa i DHL mozna skerslic. pojechaliby w roli turystow tylko.
Potrzebny lider - chyba Niemiec i kilku zawodnikow, ktorzy nie pekna przy podjazdach. Na pewno Szmyd.
Baranowski, Brozyna, Chmielewski, Romanik - oni tez wielokrotnie udowadniali, ze gory im nie straszne. Mysle, ze jednak warto sprobowac mlodszyl kolarzy.
Krupa, Rutkiewicz, Huzarski, Skiba, Kohut - z nich mozna zrobic pomocnikow.

[size=75][ Dodano: Czw 17 Sie, 2006 15:43 ][/size]
No dobra. widze, ze mialem pobozne zyczenia.

Z posrod wstepnie wyselekcjonowanych:
Lider - Niemiec
Szmyd, Rutkiewicz, Huzarski, Szczawinski, Radosz.

Huzarski moze sie zalapac do ucieczki.

Szczawinski mialby szanse na dobra lokate, jakby do mety dojechal peleton.
Radosz - dosc dobry by wytrzymac. Dobry na pomocnika. Rutkiewicz i Szmyd mogliby pociagnac Niemca, gdyby pod gore szedl odjazd (wiem, ze krotkie to podjazdy, ale zawsze).
Niemiec liderem.

Podobno propozycje startu w Salzburgu ostrzymali Stafiej z Sapą, problemem pozostaje jednak sposób przygotowań, u nas sezon już właściwie dobiega końca i nie będzie gdzie odpowiednio przygotować się do mistrzostw.

Knauf przed MŚ ma startować w wyścigu dookoła Bułgarii i klasykach wię napewno dobrze się przygotują

Wydaje mi sie ze Sapa i Kiendys na tej trasie beda strasznie sie meczyc, w polsce po gorkach to sobie moga jezdzic z calym szacunkiem dla tych panow

No cóż trzeba wybrać kogoś z najlepszej w tym roku grupy w Polsce

A może Galiński by się nadał na te góreczki? W końcu jeździł szosę, a jak panny z MTB nieźle sobie radzą, to może Diabeł…

Szczerze to nie jest zły pomysł Galiński jak chce to i na szosie potrafii dobrze jeżdzić

Czyli znaczyłoby to, że zgadzamy się w opinii, iż w Polsce nie mamy przyzwoitego szosowca???

Zależy co masz na myśli pisząc przyzwoitego.

Przyzwoitego, czyli takiego, który na szosie byłby pod każdym względem lepszy od mountbikera Galińskiego.

Galiński jest niezłym szosowcem. Jakby Kosmala zaryzykował, to byłaby decyzja bardzo odważna i w stylu Pawła Janasa :mrgreen: Ale szansę Markowi można dać jak najbardziej.

Mario jesli ta decyzja mialaby wyjsc Piątkowi z takim skutkiem jak wyszly kontrowersyjne decyzje janasowi, to lepiej niech juz tego nie robi :wink:

Osobiscie pomysl raczej mi sie nie podoba. Po pierwsze trasa nie jest az tak trudna, a po drugie pozostaje pytanie gdzie Diabeł mialby sie przygotowac?